Fiat

arturo7711 · Wysłany: Pią 20 Mar 2009, 22:23

nie rozwalił się immo tylko wewnątrz są 2 przekaźniki,są one wlutowane w płytkę i te luty z czasem się obrywają.wystarczy zalutowac.i szczerze to jedyny powód że ci auto zdechło i nie chciało odpalic.pisałem o tym na innym forum dokładnie na forum www.bbtp.pl. I gośc trochę cie skasował.bo immo nie można zaprogramowac ponownie i samo się nie rozkodowuje.
pozdrawiam

bubi5891 · Wysłany: Pią 20 Mar 2009, 23:19

no widzisz ale skąd taki człowiek jak ja który ma auto tylko po to żeby dojechać z punktu a do punktu b ma takie rzeczy wiedzieć??nie każdy jest elektykiem samochodowym. poza tym stary unimor mojego dziadka lepiej działa po tylu latach niż elektryka we fiacie. a ten koleś skasował nie za to że umie lutować tylko za to że wie co trzeba lutować i ja dobrze o tym wiem.

arturo7711 · Wysłany: Sob 21 Mar 2009, 00:13

masz rację.ale swoją drogą etyka elektryka,trochę przesadził z tymi 250 zł..w sumie ja pare miesięcy jeździłem z tym immo i tak mi gasł aż zgasł na amen.doszedłem sam do tego i szczerze [cenzura]ła ten przekaźnik,a odcina pompe paliwa i auta się za nic nie odpali.Prawda jest że za wiedze się płaci

piotras83 · Wysłany: Nie 22 Mar 2009, 15:06

Witam mam problem z uruchomieniem samochodu mianowicie, Jade do sklepu i silnik nie zdąży się zagrzać parkuje przed sklepem i wyłączam auto. Wracam przekręcam kluczyk i nic, samochód nie chce zapalić, po dłuższym ciśnięciu silnik się uruchamia ale sprawnie chodzi tylko przez kilka sekund. Następnie przeskakuje mi na wysokie obroty ( nawet jak jest na luzie ). Jazda też nie jest możliwa gdyż strasznie rzuca ( tak jakbym dawał gaz a zaraz ostro hamulec ). Prosze o jakąś rade co to może być.

przemek23

Witam! mam problem kontrolka wtrysku w moim bravo 1.4, nie zawsze gasnie jak przekrece kluczyk w stacyjce i mam przez to problem z odpaleniem auta, spada z obrotow i silnik gasnie i musze dodawac gazu zeby nie zgasl natomiast przejade okolo 100metrow i jest wszystko ok auto nie gasnie podczas jazdy,bylem z tym problemem na komputerze(wyszlo jakies zwarcie zestykow) i mi powiedzieli ze jest to prawdopodobnie czujnik polozenia walu lub silniczek krokowy,obie rzeczy wymienilem i bez rezultatu,sprawdzilem tez bezpieczniki immobilizera i sa ok,co to moze byc?czy ktos moze wie o co chodzi?