( Fiat Panda ) Ile przejeżdzacie po zatankowaniu do pełna?

[ArekDuda]

Ja moją Pandą z silnikiem 1,1. Głównie podróżuję sam. Jeżdżę raczej spokojnie 70/80/90. Przejeżdżam za jednym razem około 45km. Paliwa wystarcza na około 600 km. A Wam ?

pozdrawiam,
Arek

[Vitor_Belfort]

Do zbiornika wchodzi ok. 24 litrów gazu. W mieście robię ok. 300 kilometrów ( wychodzi ok. 8 litrów) na trasie do 400 kilometrów (wychodzi nawet 6 litrów przy max prędkości 100 KM/godz)
_________________
Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna

[skuter1975]

[ArekDuda]

Witam ponownie.

Dzięki za odpowiedzi i piszcie dalej. Tak, to prawda, że wychodzi to spalanie tak jakby był to diesel, ale to prawda. Faktem jest też, że staram się jeździć ekonomiczne - czyli nie ciagnę go na 4 biegu jak jest równa droga albo z górki i mam 60 tylko właczam piatkę i jade na 5 nawet jak momentami musze zwolnic do 50 , po prostu delikatnie dodaje gaz i samochód pieknie i łagodnie przyspiesza. Np. teraz mam przejechane 508 km i jeszcze mam jadne kreseczke do tego, żeby mi się rezerwa zaczęła swiecić, a to oznacza, że jeszcze mam na co najmniej 50 km. Zobaczymy ile spali tym razem. Muszę też przyznać, że jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony z tej Pandy, bo poprzednio jeździłem CC 700 i muszę przyznać , że to jest jak niebo i ziemia. CC jak ma ponizej 50 na 4 to zaczyna szarpać, biegi wchodzą opornie grzeje się brzez 10 km a Panda 2-3 km i już sie cieplutko robi. Wysoko sie siedzi i jak za te pieniądze, to myslę, że jest to całkiem fajny samochów. Aha i jeszcze dodam, że mam Pandę 1,1, bo po co mi 1,2 skoro ona ma chyba 6 km więcej a spalanie większe a na osiągi sie to nie przekłada - jak pisali w jednym teście. W moim CC 700 tak powiem dla porównania - bo ma też zbiornik 35 litrowy, że udało mi sie przejechać jak dobrze pamietam 620 albo nawet 640 km na jednym tankowaniu - ale po sam korek - tak samo jak w Pandzie.

Pozdrawiam,
Arek

[skuter1975]

1,2 jest bardziej elastyczna ma większy moment obrotowy a co za tym idzie dynamiczniejsza, inne zegary (z obrotomierzem) i dość przydatny komputer pokładowy. Nie wiem jak wersje 1,1 z 2006 lub 2007 r ale 1,2 miały tapicerkę na drzwiach zamiast plastików, inną atrapę... W 2003 r 1,1 nie miały wspomagania, elektryki szyb, ABS- u i 2 poduszek. I wtedy za wersje Dynamic zapłaciłem 29250pln (miałem upust 3500 z racji wykonywanego zawodu). Gdybym doposażał wersje 1,1 w te rzeczy wyszłoby mi więcej niż za wersję Dynamic!!! (bez zegarów i tapicerki na drzwiach - tego nie dało sie doposażyć za żadne pieniądze) Ale cóż taka polityka Fiata....

[Reklama]

[ArekDuda]

Pewnie Skuter masz rację o tej elastyczności ale i tak wolę chyba bardziej troszeczkę mniejszą elastyczność - chociaż jak dla mnie jest wystarczająca i mieć w zbiorniku paliwa na więcej km. A tak swoją drogą to w sumie te seicento z silnikiem 1,1 musi niezłego kopa mieć - szczególnie na starcie i pewnie też mało spali przy ekonomicznej jeździe. W koncu w cc 700 do ciagnięcia jest tyle samo a moc o połowe mniejsza. Ale to się jednak czuje, bo jak się przesiadam z Pandy do cc, bo sobie go zostawiłem na razie, żeby gdzies podjechać "po bułki" - to faktycznie jest kosmos. Hamulce chodzą chyba 5 x cięzej, ssanie trzeba włączać i wyłączać , przegazowywać itd. a tu po prostu pełna kulturka ......... A co do tego spalania przez moja pande , to rzecz jasna - 70, 80% w trasie - dziennie koło 40 km trasy i 5 powiedzmy miasta.

pozdrawiam,
Arek

[skuter1975]

Moment obrotowy Pandy 1,1 to 88/2750 a 1,2 to 102/2500. Jak dla mnie 14Nm to niemało. I oprócz tego 1,2 nie posiada linki do sterowania gazem tylko ma elektroniczny pedał gazu co wg mnie powoduje szybsze reakcje na gaz. A spalanie tak naprawdę jest bardzo porównywalne i nie odbiega od błędu statystycznego. Pozdrawiam i życzę miłej eksploatacji

[dewas]

Panda 1.1 gazu zbiornik 34l/500km w jezdzie pół na pół ( miasto / trasa)

Pozdrawiam:)

[Vitor_Belfort]

Ziomki - natura ludzka jest taka że każdy chwali to co jego. Ja jestem bardzo zadowolony z mojej Pandy 1.1 ale jeszcze bardziej byłbym zadowolony z 1.2 a już zupełnie zadowolony z 1.3 Multijet najlepiej 4 x 4. Pozdro i bezawaryjnej jazdy
_________________
Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna

[Szumi]

Nigdy nie wysysam paliwka do końca ale spalanie się ma na poziomie 6,5-7l jazda miejska (krótkie dystanse)

[artuarczi]

Witam,

max na zbiorniku (głęboka rezerwa ) robię około 550 km, ale najczęściej tankuję po zapaleniu się rezerwy. Średnie spalanie to 6,7l / 100 ( jesień zima) minimalne około 5,8 . Dojazdy 25 km jednorazowo ( w tym około 15 km na A4).

Pozdrawiam
AD

[ArekDuda]

Witam. Przejechanie 550 km wydaje się całkiem prawdopodobne. Proszę obadać mój poprzedni post pt. Na ile wystarczy paliwa w Panda od zaświecenia się rezerwy?

pozdrowienia,
Arek

[rosomak]

Moja Panda 1.1 pali ok 6,5l jazda mieszana. Najczęściej jeżdżę do pracy ok 11 km. Arku, rezerwa to ok. 5 l (przynajmniej u mnie).

[artuarczi]

Rezerwa to chyba ciut więcej niż 5 litrów. pewnego razu wyjechałem paliwo prawie do końca ( właśnie te 550km z kawałkiem) i wskaźnik paliwa był na samym dole ( początek czerwonego pola). Z takim stanem dojechałem do pracy a że do stacji na której lubie tankować ( bp) mam około 12 km i bałem się że zabraknie oktanków, to pożyczyłem 5 litrów w bańce. Po wlaniu wskaźnik poszedł prawie do końca czertwonego pola ale kontrolka się nadal paliła. Przypuszczam , że w baku mogło być około 0,25 do 0,5 l. więc rezerwa ma chyba około 6 do 7 litrów.

Pozdrawiam
AD

[ArekDuda]

No więc witam Was ponownie moi drodzy.
Otóż przejechałem tym razem 580 km i postanowiłem zatankować. Paliwa było jeszcze no około 20 km, ponieważ wskaxnik był w 1/3 albo 1/2 czerwonego pola. Lampka zaczęła sie świecić jak na liczniku pojawiło się 526 km a ja tankowałem przy około 580, czyli przejechałem jakieś 55 km. Wynika z tego że rezerwy jest na co najmniej 80 km. Moim zdaniem jest jej na 100 km przy spokojnej jeździe i rzecz jasna przy stałej predkości na 5 biegu. Gaz lekko wcisnięty a to daje jakieś 70 km/h. POZDRAWIAM

[HenrykO]

Latem ub.r. dojeżdzałem do pracy około 50 km w jedną stronę. Tak przez dwa miesiące. W zasadzie była to jazda pozamiejska (ok 5 km jady w mieście). Starałem się nie przekraczać szybkości 90km/h. 5 bieg od 50 km/h. Bez gwałtownych przyspieszeń, no chyba że w czasie wyprzedzania.

Mój wynik średni 5,20/100km Ale miałem kilka wyników 5,12-5,13. Tankowałem zawsze na tej samej stacji Orlen. Zawsze lałem "do pełna" i nie naruszałem rezerwy. No tak na styk. Czyli około 500km i tankowanie.

Nie wiem jak to się ma do wskazań zużycia opisanych w książce J. Zębowicza "Fiat Panda". Tam napisano, że można zejść do 4,5l/100 km. Raczej nie jest to realne.

W ogóle ta książka to jedna wielka pomyłka.....ale o tym w innym temacie.

Henio
_________________
HenrykO
Były posiadacz salonowej Paździochy
Obecnie posiadacz salonowego Tipocha

[edgar85]

Powiem inaczej - wybrałem się moją Pandą 1.3 Multijet z Poznania do Stalowej Woli (Małopolska) zrobiłem jakieś 550 km (nie jechałem najkrótszą trasą, ale wg opinii z najmniejszą ilością dziur). Autostradą jechałem do pierwszego zjazdu za Koło, reszta już po normalnych drogach. Nie przekraczałem 130 km/h. Przynajmniej się starałem . Niemniej nie jechałem powoli, bo średnia prędkość (nabita głównie na autobahnie) to 88 km/h. Jak przyjechałem miałem jeszcze na oko zasięg z 20 km (od trzydziestu paliła się rezerwa). Także nie jest źle. Silnik rewelacja.
POLECAM!

[HenrykO]

[edgar85]

Przy takiej jeździe jak opisałem wcześniej - o ile pamiętam 6.1 lub 6.2 litra na sto.

[ArekDuda]

Witam,

To ponownie ja, czyli założyciel tematu. No i dzisiaj postanowiłem ponownie zatankować. Tym razem wyjeździłem sobie 550 km i postanowiłem zatankować, bo benzyna bo 4,06 tylko więc grzech było nie zatankować. Rezerwa się zaczęła świecić tym razem przy 530 jak dobrze pamiętam. Czyli wyjeździłbym ponownie jakieś 580 bez żadnego problemu. Wychodzi więc, że moja Panda spala około 6 l/100 czyli myśle, że całkiem przyzwoicie, a jeżdzę głównie w 1 osobę - czasami w 2 i praktycznie od 60 - na 5 biegu, bez szaleństwa, chyba, że wyprzedzam, ale tylko jak ktos się naprawde wlecze i utrudnia jazdę. Myslę, że jak bedzie ciepło, to da się spokojnie zejść do 5,5 , bo teraz na zimnym silniku na ssaniu musi jechać, a to dodatkowe paliwo jest.

pozdrawiam,
Arek

[endi_1980]

A u ja zrobilem na pelnym baku (do zaswiecenia sie rezerwy) 415 km. Czyli pomijajac 7 l rezerwy wychodzi spalanie ok 6,7 l/100km. Jazda w cyklu miejskim normalnie max 60-80 km/h ake czasem tez lubie se depnac i tak bieg 1 - 30 km/h na 2-60 km/h a na 3 do 90 km/h. Pozdrawiam.

[ArekDuda]

Witam,

Ja tak nie trzymię długo na danym biegu. U mnie wyglada to tak : 1 bieg - max do 20 , 2 bieg max do 40 , 3 bieg max do 55 , 4 bieg max do 70 , 5 bieg zazwyczaj od 60. Wszystko jednak zależy od ukształtowania terenu, oraz od tego , czy spokojnie sobie jadę, czy też zamierzam kogoś wyprzedzić - wtedy wiadomo - na 3 biegu nawet do 90 km/h mi się chyba zdarzyło jak dobrze pamietam - a silnik już sobie warczał, że aż miło, bo zazwyczaj jak jazdżę, to słyszę jedynie świst powietrza.

[Vitor_Belfort]

[Anna1]

Mój Paszczak teraz w zimie, krótkie 15 minutowe jazdy po mieście bo do pracy mam blisko pali prawie 10 l/100 Km.Może ja jakoś żle jeżdżę?
_________________
AnnaK

[edgar85]

Więc boję się AnnaK, że to niestety normalne... W mieście - szczególnie w zimie - na krótkich dystansach to męka dla samochodu. Spalanie rzędu 30 procent więcej jest możliwe. Ewentualnie kiedy wymieniałaś filtr paliwa? Masz dobre ciśnienie w kołach? Na '13 najwięcej możesz mieć 2.1 przód i 2.1 tył. Przy większym już powinnaś odczuć dyskomfort (auto tłucze na dziurach). Każda wartość poniżej 1.9 bara mocno skraca żywotność opon i zwiększa zużycie paliwa (przez większe opory toczenia). A filtr paliwa, gdy już się kończy (proponuję wymieniać co 70 tysięcy km - chyba, że zdarza Ci się tankować gdzieś, gdzie jest "okazyjna" cena za litr Pb95:D --> wtedy przyspiesz wymianę o 10-15 tysięcy km...
Ale najwięcej pozwoli Ci zaoszczędzić technika jazdy.

[Anna1]

[edgar85]

A poza tym - już teraz wiem, że auto jest na dotarciu - ja mam Pandę w Dieslu - po ok. 8 tysiącach km zaczęła mi palić mniej o ok. pół litra. I raczej to nie żadna magia, ani nie zacząłem inaczej jeździć - taki urok silnika. Zacznie Ci palić mniej, jak go dotrzesz i minie zima:-)

[ArekDuda]

Witajcie ponownie moi piękni !

Tutaj ponownie ja - czyli założyciel tematu. Widzę, że nadal cieszy się popularnością - i bardzo dobrze. Co Wam powiem, to Wam powiem, ale Wam powiem, że moja Panda cały czas pali pięknie teraz już mam przejechane ponad 20 tyś km i spalanie pięknie. Wczoraj tankowałem przy 550 km przejechanych a nie tankowałem do pełna no i rzecz jasna było jeszcze paliwka na jakieś 30 km. Ale teraz jest coraz cieplej - więc nie rozgrzewa się silnik już tak jak w zimne zimowe dni. Jestem ciekawy ile uda mi się przejechać jak już cały czas bedzie ciepło np. w maju na pełnym baku. Przypuszczam, że mógłbym jeszcze niżej zejsc, ale tez sobie lubie co nieco poszalec jak idzie , a w zasadzie to ja cały czas jade mniej wiecej 70 - 90 - tego sie mniej wiecej trzymam. Najszybciej jak narazie jechałem 120 ale trzeba przyznac ze wtedy juz mocno szumi. Najprzyjemniej sie jedzie na 5 biegu z predkoscia ok 85 km/h - super cichutko - muzyczka sobie miło gra , silnik niesłyszalny a noga lekko na gazie. Rewelacja. Moja Panda to 1,1 rzecz jasna. Chyba kluczem do niskiego spalania jest nie kontynuowanie caly czas jazdy na 4 biegu np 70 km/h tylko spokojnie moim zdaniem wrzucac 5 bieg od 60 i ciagnac spokojnie chyba ze jest górka - to wiadomo trzeba trzymac go na 4 , ale jak juz mamy predkosc to nie ma sensu redukowac na 4 tylko trzymac go na 5 biegu , bo gorki nie sa zazwyczas baaaardzo dlugie zeby sie ta predkosc nabyta wczesniej (ok 80 km/h) wytraciła. Ja wiem ,ze to sprawdzony sposób , bo dzieki temu osiagam spalanie ok 5,7 l/100 km i to o tej porze roku. Pande kupilem w grudniu. Pozdrawiam. Powiem Wam też moi mili ze jechalem ostatnio Fiatem Bravo - tym nowym i trzeba przyznac , ze niezly wypas , a wyposarzenie tez rewelacja. Nara !

[edgar85]

Fiat Bravo - niezłe autko. Choć 500 najlepsza, jest po prostu rewelacja...
A jeśli chodzi o spalanie... Tylko w ten sposób jak mówi założyciel forum można zejść zauważalnie ze spalaniem. Jazdy o kropelce nikt się nie nauczy w ciągu 10 tysięcy km! Ale warto - nagle spalanie spada o 1-1,5ll, a jedzie się płynniej i tylko nieznacznie wolniej. To są spore oszczędności. Prawda?

[vito79]

[edgar85]

Powiedz! Ja największe średnie miałem 6.5 litra, a Ty?

[vito79]

[edgar85]

Hehe, jak widziałem w necie - też masz '15. Moje są 7J szerokości, 195/50/15. Ale felgi może dodają może z pół litra - nie powinny przynajmniej więcej...

[vito79]

[michalm.123]

nie wiem jak wy jezdzicie.... ale moja 1.2 na pelnym baku (30 l lpg) robi max 350 km. moze to dla tego ze to firmowka;)
_________________
ja posiadam pande 1.2 lpg 2007r. i po przejechaniu 85 tysiecy padl silnik... nie ma wogle kompresji a oleje paski itd byly wymieniane na biezaco....

[Hawker]

Gdyby to zależało ode mnie to gości jeżdżących firmowymi autami kazałbym pieszo z całej Polski do szkół jazdy przepędzić. Gaz, hamulec na sprzęgle, gaz, hamulec na sprzęgle. To ich styl jazdy! Do tego gadają przez komórkę, trzymają kierownicę jedną ręką w najlepszym przypadku i katują auto ,a przez swoją głupotę w warunkach miejskich zużywają ogromne ilości paliwa butując między skrzyżowaniami i światłami ,a efekt jest taki że kiedy oni gnają przed siebie chociaż nie mają gdzie jechać ,a ja spokojnie i ekonomicznie to na każdych światłach stoimy obok siebie. Ci goście są niebezpieczni i marnują paliwo. Jak się z takim na światłach zrównam i facet (albo kobieta) spojrzy się w moją stronę to pukam się ostentacyjnie w czoło. A spalanie przy normalnej jeździe mam maksymalnie 6.5 w mieście. I wcale nie jestem wolniejszy od nich.
_________________
"Można jeździć szybko i bezpiecznie oraz wolno i niebezpiecznie"- Sobiesław Zasada

toprally.net

[majki]

ja mam 1,1 latem w miescie - przy odcinkach powiedzmy do 10 km na felgach 14'' spala ok 6,5-6,7 na trasie przy predkosci do ok 100km/h wychodzi ok 5,5 no a zima w miescie na odcinkach podobnych jak latem albo krotszych ok 8 l

[bluz]

Do założyciela tematu, czytając te rewelacje dochodzę do wniosku, że po przejechaniu następnych kilkadziesiąt tysięcy kilometrów Twoja panda przestanie pobierać paliwo z baku.
No tak trzymać pozdrawiam

[HenrykO]

Jakbym teraz nie jeździł (wszak zima jeszcze) to na 28 litrach (zapala się rezerwa i Henio myk na CPNa) przejeżdżam 370km +/-10km. Daje to... uwaga...7,5l/100km. Jazda głównie mieszana na dystansach nie większych jak 18 km (dziecka do szkół, żonę do pracy i po południu żonę z pracy). Trochę mnie to wcórwia bo dwa przebiegi sa "luzem". Od dłuższego czasu sugeruję żonie, coby sobie zrobiła PJ ale się broni. Jednak wtedy dystans dzienny by uległ skróceniu o 10 km. W konsekwencji nie zmniejszyło by to zużycia (a może nawet go pogorszyło) ale przebiegi miedzy tankowaniami zapewne by były dłuższe. Teraz CPNa zaliczam dwa razy/miesiąc. Oprócz codziennych (prawie) kursów stałych trzeba jeszcze podjechać do sklepu itd.

PS. stan licznika 65 000, opony zimowe, ES95.

PS2. gdzieś wyżej ktoś napisał, że paliwo gorsze itd i coby lać droższe (teoretycznie lepsze). Sceptycznie do tego podchodzę. Silnik 1.1 został skonstruowany do E95(-Pb). Coś w tym jest (chodzi o konstrukcję). Siostra ma CC700 a tam jak wół w instrukcji pisze, żeby lać E98(-Pb). A ona uparcie lała tą tańszą. W konsekwencji na różnych "magików" od silników wydała co nieco grosza bo to albo zapalić nie chciał albo gasł na wolnych obrotach..... Problem ustąpił jak zaczęła lać E98 (-Pb). Myślę, że nie ma co być bardziej papieskim od Papierza i bardziej świętym od Św Piotra.... Każą lać do Pandy E95(-Pb) i mimo, że zdarzyło mi się na Werwie parę kilometrów zrobić to pozostanę przy E95(-Pb) i eksperymentował nie będę. Dodam jeszcze, że z konieczności zmieniłem CPN z Orlen na PP* bo: z Orlenu zrobili Bliską i kart Vitay nie uznają a na PP mam myjnię co jakiś czas za darmo

*/ Petrochemia Płock
_________________
HenrykO
Były posiadacz salonowej Paździochy
Obecnie posiadacz salonowego Tipocha

[Hawker]

Miałem CC 700 i w instrukcji pisało wyraźnie że samochód jest przewidziany na benzynę z ołowiem lub bezołowiową i minimalnej liczbie oktanowej 94. (Kto pamięta napisy U94 na stacjach). lub wyłącznie bezołowiową w wersji EK.

Jeżeli ktoś chce sobie poprawić na paliwie to proponuję Shell V-Power 95 albo Statoil Suprema 95
_________________
"Można jeździć szybko i bezpiecznie oraz wolno i niebezpiecznie"- Sobiesław Zasada

toprally.net

[Dzomek]

Ostatnio od zatankowania do pełna do zaświecenia rezerwy 440 km (około 150 km po mieście - bez szaleństw max 3500 obrotów w odcinkach po 7-8 km, reszta na trasie - j/w bez szaleństw). Komputer pokazywał, że wystraczy jeszcze na 120 kilometrów, ale nie sprawdzałem.

[tract]

Panda 1.1
Miasto plus czasami trasa około 10 km, bardzo rzadko dłuższa 50 km.
Zima: 7.6-7.9 (felgi stalowe, opony 155)
Lato: 6.1-6.5 (felgi Alu, opony 165)
Na trasie nie sprawdzałem.

--
Tract

[Marcino_B]

witam. Ja mam pandą zrobione ok 4000km. Kupiłem ją w maju nową w salonie. Nie wiem jak do zaświecenia rezerwy ale na 3/4 baku (według paliwomierza)robię ok 450 - 470 km. bardziej baku nie opróżniam. Lubię mieć jakiś zapas. Pozdro

[mapinfo]

witam
ten weekend trasa Poznań-Łeba-Poznań;
330km połowa zbiornika,
550km zapaliła się rezerwa (5,4l średnie spalanie ciut zawyżone jazdą po zatłoczonej Ł.)
pozdr

[sztygr]

czym wy się tu chwalicie ;]

ostatnio, po wymianie wszystkich filtrow, pandzia przebieg 65000km trasa nocna 850km autostrada w niemczech i dalej ;] predkość 90-100 km/h. Na pokładzie rodzina, żona + synek, spalanie ????? 3,96 l/100km !!!!!!!!!!

Jest się czy chwalić... na zbiorniku lol 850km lol

A w mieście między 5,4-5,7 l/100km

Obliczam wg tankowania, nie wg wskazania.

[alex57]

sztygr zdadzam sie ale ty masz 1,3 MultiJet.

Ja swoją Pandą 1,1 2008 na trasie w nocy nad morze 4,81 l/100
a z powrotem w dzień w deszczu już 5,16 l/100 nie przekraczając prędkości 100 km/godz.

W mieście od 5,6 do 6 l/100 przy małych korkach.
Pozdrawiam.

[MegaVat]

Panda 1,1 benzyna. Generalnie latem pali 5,5 do 6 a zima o litr wiecej. Jakis miesiac temu uparlem sie zeby nie "deptac" i raz wyszlo 5,1 a potem 4,9. Ale wiecej nie bede probowal bo strasznie nudna i meczaca taka jazda. Na kolejnych biegach: 0-20;20-40;40-60;60-90. (wskazania nawigacji) Jescze jeden "bajer" a mianowicie mam opony o plrofilu 70 zamiast 80. Daje to mniejsze wskazannia predkosciomerza i wiecej kilometrow niz faktycznie przejechane ale przy wyliczaniu zuzycia zwiekszam ilosc kilometrow o 5%. Mniejsze opony zostaly mi po Suzuki swift a ze to nie bylejakie Michelin-y wiec zalozylem je do Pandy. Malo tego, to zimowki, na ktorych jezdze caly rok. Efekt jest taki ze autko lepiej jedzie w zaktetach i lepiej przyspiesza

[Mario81]

Panda 1,1 zatankowana po korek. Pokanoałem trasę z Tychów do Władysławowa. 4 osoby w srodku i pełny bagażnik. Pozdrawiam.

[Gdan]

Zrobiłem dzisiaj test na spalanie. Trasa 105 km, 90% za miastem, jazda "emerycka" max 80 km/h.
Na szybszą jazdę nie pozwalały warunki atmosferyczne. Wynik 4,5 l w/g komputera.
Nie wiem co o tym sądzić, wierzyć w to co pokazuje komputer czy nie. Pandkę mam od miesiąca i nie bardzo jeszcze znam jej możliwości.

[spod]

kilka dni temu zrobiłem test zatankowałem na FULL przejechałem 87 km zatankowałem znowu na FULL weszło 6,6 litra wydaje mi się to trochę dużo , bo nie pociskałem pandzi raczej spokojna jazda Panda 1.1