Ustosunkowując się do powyższego komentarza jako kierowca z 25- letnim doświadczeniem powiem, że prawidłowe doładowywanie użytkowanego akumulatora na pewno nie zaszkodzi. Ale trzeba zdać sobie sprawę, że jeżeli wymaga on doładowania z jakichś powodów to należy robić to częściej niż raz na pól roku. Ciągła eksploatacja niedoładowanego wiecznie aku przyspiesza tylko jego koniec, gdyż nie może on nigdy osiągnąć pełnego naładowania co w czasie prowadzi do zmniejszenie jego pojemności użytkowej - zasiarczenia, przekładającej się na zmniejszenie zdolności rozruchowej. Im słabszy aku obciążany ciągle takim samym obciążeniem, tym coraz bardziej się rozładowywuje. Druga sprawa doładowanie co pól roku, a niby w jakich miesiącach - styczeń/ lipiec, marzec/wrzesień czy możne inaczej??? Znikome doładowanie raz na pól roku stosują sprzedawcy w długo składowanych aku, aby nie padły całkowicie. Dlatego trzeba mierzyć napięcie przed zakupem, bo są bardzo duże różnice pomiędzy akumulatorami w tym samym sklepie. To samo dotyczy kontroli poziomu elektrolitu. Zalecana jest nie rzadziej niż raz na miesiąc, albo prze długim wyjazdem. Co do samego ładowania to kolega jako znawca profesjonalny motoryzacji - bez obrazy, powinien wiedzieć, iż prawidłowy dobór prądu ładowania zależy od pojemności akumulatora, a czas uzależniony jest od stopnia rozładowania i najlepsze efekty daje ładowanie dwustopniowe według ogólnej zasady bardzo mały prąd, bardzo długi czas. Bo jeżeli już ładować aku to z sensem czyli do końca, aby osiągnął pełne naładowanie. A poza tym przed ładowaniem, w trakcie i po ładowaniu powinno mierzyć się napięci aku. Wtedy wiemy wszystko - czy potrzebne jest ładowanie, jakie jest napięcie w trakcie ładowania i zaraz po zakończeniu oraz o ile spadło napięcie po godzinie od zakończenia ładowania. To są informacje mówiące co się dzieje z układem elektrycznym auta i samym akumulatorem. Uzupełnieniem tego powinien być pomiar ładowania przez alternator pod i bez obciążenia oraz w czasie rozruchu. Ubytek elektrolitu nie jest wynikiem samych upałów, lecz zazwyczaj przeładowania akumulatora zbyt dużym prądem w wyniku czego dochodzi do dużego gazowania elektrolitu skutkującego zmniejszeniem jego poziomu. Fakt latem nastąpi to szybciej, gdyż stopień naładowania aku jest wtedy większy gdyż nic on nie traci z powodu zimna. Czy komuś zagotował się aku w stojącym w słońcu aucie??? Druga przyczyna brak kontroli jeżeli tego wymaga obsługa. Akumulatory Delphi - kupiłem jeden i nie żałuję, czy inne są wadliwe nie wiem. Wyjmowałem tylko przy mrozach poniżej -20, przezornie a nie z konieczności. Co do bezobsługowości czyli dotyczy aku gdzie nie ma nawet korka do uzupełniania wody - jak dla mnie super. Co w tym złego, że nie widać poziomu elektrolitu? Ważne aby trzymał napięcie. Jeżeli wszystko jest sprawne, mamy łatwy rozruch nie używamy nadmiernie prądożerczych odbiorników, codziennie jeździmy nawet na krótkich trasach aku powinien wytrzymać bez doładowywania. Tak wynika z mojego doświadczenia, gdyż trafiły mi się prze 25 lat rożnej jakości akumulatory. Jedne wytrzymywały brak doładowywania,inne nie nawet w tych samych autach. Dlaczego bo były lepsze i gorsze. Najgorzej oceniam Magneti i Centra modele z przed ok 10 lat. Może teraz się poprawiły ale nie zamierzam tego doświadczać za własne pieniądze.
Dobór prądu ładowania.
Dzielimy pojemność aku przez 10 np 50Ah/10=5. Wynik określa wartość prądu do ładowania 5A. Tym prądem tj. 5A ładujemy do czasu wystąpienia umiarkowanego gazowania. Odłączamy aku i czekamy ok 1-2 godzin, aż elektrolit się wymiesza i uspokoi - zanik gazowania. Zmniejszamy wartość prądu o połowę czyli w tym przypadku 5A/2=2.5A i ładujemy prądem 2,5A do pełnego naładowania czyli do czasu, aż pomiar napięcia aku nie wcześniej jak po ok godzinie od zakończenia ładowania - czas na odgazowanie elektrolitu, wyniesie ok 12,8-13,5V czyli 100% sprawności. Jeżeli nie możemy uzyskać takich wyników to znaczy że sprawność jest mniejsza niż 100%. Wykonując pomiar np po 12 godz. od zakończenia ładowania i porównując go z tym po godzinie uzyskujemy info o trzymaniu napięcia prze aku czyli o stanie sprawności aku. Napięcia mogą się nieznacznie różnić. Jeśli potrzeba przed ładowaniem i po uzupełniamy poziom elektrolitu wodą destylowaną. Ładowanie aku można wspomóc małą "lufą" dla poprawy humoru za stracony - Na Zdrowie. _________________ Pozdrawiam.
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 56 Skąd jesteś (miejscowość / region): śląsk Posiadane auto: fiat stilo, jtd,1.9, 115 km,2003, 3d
Piwa: 0/1
Wysłany: Wto 22 Lut 2011, 21:35
Temat postu:
Re: ( Fiat Stilo ) Akumulator.
Mam taki problem z ładowaniem akumulatora: To, że mi padł to nie jest istotne, ale chciałem odpalić auto używając klem. Doi cholery nie da się ich zaczepić w JTD. Przez te wszystkie kable i bezpieczniki nie mogę tego nigdzie zaczepić i moja próba odpalenie auta zakończyła się porażką.
Czy ma może ktoś jakieś zdjęciem, jak to cholerstwo tam zaczepić, albo na co nałożyć. Może to nie trzeba ciś tam na siłę tylko zaczepić o jakiś inny metal przy wypustkach.
mój oryginalny fiatowski jeszcze działa (9lat ) ale też czeka mnie wymiana
Ciekawe co koledzy zaproponują
obecnie w subaru mam bosch S4 z power frame i daje radę od roku. Oryginalny japoński panasonic umarł po 4 latach - zimy go dobiły
teraz w stilo siedzi oryginał fiat sygnowany jako magneti marelli
słyszałem, że VARTA jest bardzo dobra
Pozdrawiam
wprowadziłem w błąd
Mam akumulator fiat ale sygnowany przez exide
parametry 12v 70Ah 450A nr cześci fiat 71730468
pozdrawiam _________________ Stilo sprzedane w dobre ręce. Nowy użytkownik pięknie je odnowił. Oby się dobrze sprawowało, to było było naprawdę super auto!
Pewnie ,ze wystarczy.Tez u mnie MM wytrzymał 7 lat (380A). Dobrze jeszcze popatrzec na rozrusznik, bo jego sprawnosc tez spada ,a apetyt na prąd rosnie.Wkladamy coraz potezniejsze "prądowo" baterie ,a efekt taki sobie.Mozna jeszcze zalać olej "zimowy" .Fiat zaleca np.5W30 na duze mrozy i tak tez uczyniłem(w te mrozy krecił jak w lipcu). Pozdrawiam , byle do wiosny!!! _________________ Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!
nie sprowadzamy już Centry dużo reklamacji proponuje poszukać na allegro Euro Baterie ( tani produkt VARTY ) zero reklamacji
to co? varta?
Pozdrawiam _________________ Stilo sprzedane w dobre ręce. Nowy użytkownik pięknie je odnowił. Oby się dobrze sprawowało, to było było naprawdę super auto!
zdecydowałem się na exide
bo firma z tradycjami i taki miałem w stilo przez 11 lat i nadal jakoś działa
wybieram EB740 ce jest odpowiednikiem centry plus
dlaczego nie futura?
cytuję
Cytat:
centra plus bedzie miala dłuzsza zywotnosc ze wzgledu na plytki ktore sa grubsze niz w futurze ,natomiast futura charakteryzuje sie wyzszym pradem rozruchu
Pozdrawiam _________________ Stilo sprzedane w dobre ręce. Nowy użytkownik pięknie je odnowił. Oby się dobrze sprawowało, to było było naprawdę super auto!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Stilo ) Elektryka/Elektronika/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.