Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: miałam fiaty cc, już nie mam
Piwa: 0/11
Wysłany: Sob 13 Sie 2011, 21:01
Temat postu:
Rozładowanie akumulatora.
W moim aucie a raczej gracie, jest nowy akumulator, było robione z alternatorem i rozrusznikiem. Ostatnio mi nie odpalił po naprawie rozrusznika, nic się nie świeciło, zadzwoniłam powiedzieli że muszę załadować akumulator bo przy naprawie rozrusznika mógł się rozładować, ok załadowałam i odpalił. Teraz po 1 dniu stania kontrolki się świecą, auto odpaliło tylko na popych.Było włączone radio... Mam je zepsute i już się wcześniej zdarzyło, że je wyłączyłam, potem wchodzę do auta i jest włączone :/ Już je wykręciłam, ale mam pytanie czy po 1 dniu czy kilkunastu godzinach takiego radia mógł się tak rozładować akumulator? Nie całkowicie bo kontrolki się świecą, na popych przejechał ładnie, ale potem znów to samo...
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 205 Skąd jesteś (miejscowość / region): Małopolska Posiadane auto: Syrena 105, Fiat 125p,Vw golf ll, Fiat Doblo 1,9D
Piwa: 8/4
Wysłany: Sob 13 Sie 2011, 21:20
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Tak, jest możliwe,że radio rozładuje akumulator.
Dla pewności odepnij je całkiem.Jeśli nadal akumulator będzie się rozładowywał,trzeba zrobić pomiar upływności ,to znaczy gdzie "ucieka " prąd po wyłączeniu stacyjki.
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 1158 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 2008
Piwa: 49/14
Wysłany: Sob 13 Sie 2011, 22:21
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Trzeba by zmierzyć miernikiem pobór prądu przez auto. Pobór prądu ma wynosić około 0,02A do 0,05A Jeżeli jest więcej padnie akumulator.Odłącz radio,zobaczysz jak będzie.Pobór prądu mierzymy tak,potrzebny najprostszy miernik,odłączamy minusową klemę,i między nią a bolec akumulatora wpinamy miernik,powinno pokazywać max 0,02-0,05 A .
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: miałam fiaty cc, już nie mam
Piwa: 0/11
Wysłany: Sob 13 Sie 2011, 22:39
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Tak zrobię, podjadę tam gdzie kupiłam akumulator, żeby sprawdzili pobór... Tylko ciekawi mnie czemu jak się rozładował, świecą się kontrolki, a ostatnio się nie świeciły. I czy np kilkanaście godzin takiego radia starczy do takiego wyładowania.
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 1158 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 2008
Piwa: 49/14
Wysłany: Sob 13 Sie 2011, 23:07
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Wystarczy,jak radio leciwe i ma gdzieś jeszcze zwarcie to rozładuje akumulator w godzinę. Jak akumulator padł na dobre to nawet kontrolki nie będą się świecić,jak akumulator ma troszkę prądu to na kontrolki wystarczy.
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: miałam fiaty cc, już nie mam
Piwa: 0/11
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 09:43
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Czyli arkko może tak być, że na tyle prądu, że kontrolki swiecą, a na tyle mało, że auto nie pojedzie? Narazie się wstrzymam z mechanikiem bo trochę głupio wyjdzie, jak się okaże, że radio chodziło tyle czasu. Spróbuję znowu załadować z akumulator, a jak potem będą problemy to już nie wiem bo cholera jasna alternator i rozrusznik były wymieniane :/ A radio wykręciłam... Nic trzeba kupić prostownik bo widzę, że mi się bardzo przyda.
Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 1360 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdańsk Posiadane auto: Fiat Bravo 1,9 16V
Piwa: 57/9
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 11:00
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Przy krótkich jazdach akumulator nie ma szans się naładować a prąd do rozruchu musi być naprawdę duży, nawet żarówka w bagażniku rozładuje przez noc akumulator. _________________ |
Jak opuścić kopary biedakom?
Zajechać na stację limuzyną BMW 745 full wypas, wysiąść z gracją...
... i zatankować gazu za 50 zeta )
full lans )
|
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 1158 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 2008
Piwa: 49/14
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 11:07
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Jedź i zmierz pobór prądu i pojemność akumulatora,to żaden wstyd,bo się będziesz męczyć,w każdym warsztacie elektryk powinien zrobić to za darmo,mają specjalny sprzęt do pomiarów,ja jak miałem kiedyś cieniaka,też podłączyłem radio bezpośrednio pod akumulator,a nie pod stacyjkę,i pamięć radia zjadała mi akumulator.Przerabiałem to samo co Ty,nerwicy myślałem że dostane,po zmierzeniu poboru prądu i podłączeniu radia pod stacyjkę problem zniknął.I tak jak pisze petarda,jak mało jeździsz nie doładuje alternator akumulatora,niech Ci elektryk sprawdzi też ładowanie.
Dołączył: 28 Maj 2010 Posty: 966 Skąd jesteś (miejscowość / region): krakoff Posiadane auto: różne
Piwa: 35/0
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 11:32
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
nie musisz rezygnowac z radia, wystarczy mu podłaczyc zasilanie przez przekaznik sterowany np. z podswietlenia zapalniczki.
akumulator oddaj do reklamacji-najwyzej jej nie uznają ale wydaje sie ze jest jakis trefny-napisz jaki masz.
aha jeszcze sprawdz poziom elektrolitu. _________________ Fabrica Imitazione Automobili Tychy
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: miałam fiaty cc, już nie mam
Piwa: 0/11
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 13:57
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Cent - zlituj się jakieś przekaźniki sterowane - ja jestem tylko motoryzacyjnym przedszkolakiem, a zdolności technicznych nie mam . Akumulator był sprawdzany, jest dobry, firma Bosch.
Arkko-jak było podłączone radio to ja nie wiem, ale wiem, że dwa razy na pewno było wyłączone a jak wsiadłam to patrzę, szumi :/ Generalnie z nim było coś nie tak, bo ciężko było nawet ustawić do słuchania. A to, ze może być podłączone akumulatora, nie miałam pojęcia, dobrze że się zgadaliśmy.
Petarda- to prawda, często nie jeżdżę - jeden dwa razy w tygodniu, no i aż się dziwię, że np 30 km nie starczy do naładowania.
Wczoraj mi ruszyło, na kable nie pomogło, na popych tak, tyle co dojechałam.
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 205 Skąd jesteś (miejscowość / region): Małopolska Posiadane auto: Syrena 105, Fiat 125p,Vw golf ll, Fiat Doblo 1,9D
Piwa: 8/4
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 20:03
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Z tym rozładowaniem akumulatora ,to nie jest tak ,jak niektórzy straszą. Jeśli piszesz że :"jeden dwa razy w tygodniu, no i aż się dziwię, że np 30 km " to zakładam ,że nie "odpalasz "20 razy ,tylko raz czy dwa i jedziesz jakiś czas. Normalny (zwykły )samochód nie rozładuje akumulatora z tego powodu.A jeśli potem 2-3 dni postoi też akumulatorowi nic się nie dzieje. Jedynie częste zapalanie,i przejeżdżanie bardzo krótkich odcinków może wyczerpać akumulator. Ale to musiało by wyglądać mniej więcej tak: zapalasz -100m gasisz ,znów zapalasz 50-100m gasisz i tak z pół dnia. Wtedy być może akumulator by nie wytrzymał.W innym przypadku jadąc te np 30 km.akumulator ma się podładować. Chyba ,ze coś nie tak jest z akumulatorem ,lub ładowaniem,lub kłopoty z instalacją.
Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: miałam fiaty cc, już nie mam
Piwa: 0/11
Wysłany: Nie 14 Sie 2011, 22:18
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
Kurcze Stanisław myślisz, że przejeżdżam kilometr, albo że mi się nudzi wsiadam do auta zapalam i zaraz wyłączam i koniec? TAK NIE JEST. Jak już jadę to minimum 15 km za jednym razem. Zresztą mowa o radiu - teraz jest podejrzenie, że rozładowało bo jest zepsute i samo się włączyło, możliwe, że długo. Innego pomysłu nie mam bo rozrusznik był ostatnio robiony, alternator, a akumulator podobno dobry.
Arkko- wiem podjadę w tym tygodniu tam gdzie kupiłam akumulator, jak najpierw go załaduję :/ Dzięki za ofertę pomocy, ale z Krakowa do Szczecina ciut daleko
Dołączył: 28 Maj 2010 Posty: 966 Skąd jesteś (miejscowość / region): krakoff Posiadane auto: różne
Piwa: 35/0
Wysłany: Pon 15 Sie 2011, 00:08
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Rozładowanie akumulatora.
zrób tak jak mówi arko - jedz do zwykłego elektryka samochodowego - zadne polinary itp.
a co do akumulatora to kolega mial rocznego boscha z padnieta celą - niby 13v było ale odpalał tylko po naładowaniu na full . _________________ Fabrica Imitazione Automobili Tychy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Cinquecento ) Elektronika/elektryka
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.