Witam
Samochód po przekroczeniu 100km/h zaczyna dziwnie pływać po całym pasie,tak jakby wpadał co chwila na lód.Na pewno nie jest to z przodu pojazdu więc to wykluczam i omińmy to.Natomiast z tyłu wymieniłem 4 poduszki pod belka w tamtym roku i jeden wahacz wyremontowałem kilka dni temu drugi wahacz remontowałem.Przed remontem jak i po zauważyłem że jedno koło za kierowca jest pochylone góra do środka.Zmierzyłem przykładając poziomicę na końce felgi i lewe jest idealnie proste,a prawe ma na górze ma różnicę 2cm do dołu.Przy czym nie ma żadnych luzów i łozysko tez pracuje cicho.Ma ktoś pomysł.
Pozdrawiam
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 95 Skąd jesteś (miejscowość / region): Stare Bojanowo Posiadane auto: Renault Scenic II ph II 1.9 dCi 2007 DPF
Piwa: 2/0
Wysłany: Pią 26 Sie 2011, 21:39
Temat postu:
Re: ( Fiat Marea ) tylne koła i ich zbiezność
Możliwości dużo nie ma:albo skrzywiona oś piasty,albo co nie daj Boże pęknięta albo pokrzywiona belka tylnego zawieszenia.Najlepiej jedź na kanał albo podnośnik i zobacz co jest grane od spodu. _________________ Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
No właśnie jak montowałem wahacz po naprawie to on sam z zamontowanym drążkiem stabilizatora już patrzał krzywo i trzeba go było naciągać do belki ale wtedy belka go powinna trzymać w osi po zamontowaniu,od spodu niewiele widać przechodzi tam wydech a tym bardziej tak małe odkształcenie jest niewidoczne gołym okiem.Martwi mnie że trzeba bedzie wymienić całą belkę a to masa roboty.
...Martwi mnie że trzeba bedzie wymienić całą belkę a to masa roboty.
Wcale nie jest tak dużo tej pracy. Robiłem to w Tipo i teraz w Mery mam już mały luz na jednym wahaczu no i jeden amorek też już nie domaga (60% sprawności) i nie będę się bawił w robienie tego w aucie. Wyjadę całą belką i będę miał wszystko na wierzchu, przy okazji zakonserwuję sobie za belką i pod zbiornikiem.
No nie wiem wymontować zbiornik paliwa,wybudować kompletny wydech rozłączyć linki hamulca,rozpiąć przewody hamulcowe co graniczy z cudem przeważnie ukręcają się dopiero będzie dojście do belki ,spokojnie 2 dni.W starych samochodach śruby nie współpracują.
Panowie auto stojące na ziemi i jak łapie rękoma za górną część opony i ruszam od siebie i do siebie to jest dość spory wyczuwalny luz.(tylne koło).Po zdjęciu koła tego luzu nie można namierzyć,wahacz świeżo po remoncie,piasta nie wykazuje luzów.Spotkał się juz ktoś z tym i tak wjadę na kanał żeby zobaczyć w czym sęk.
Jedyne luzy jakie mogą tam być to właśnie albo na wahaczu albo na piaście koła, innej możliwości raczej nie ma.
Jeżeli podnosisz auto, to sprężyna dociska wahacz i tego luzu nie daje się wtedy wyczuć, dlatego obstawiam, że to jednak coś nie tak jest z tulejami wahacza
Ja mam takie 3 obejmy w kształcie litery "C". Zakładam je na ściśniętą sprężynę, podnoszę auto, sprężyna nie opiera się o wahacz i wyczuję wtedy najmniejszy luz.
Witam serdecznie Kolegów i pozwolę sobie dołożyć moje trzy grosze. Z własnej autopsji powiem tak, objawy jak u Kolegi i pierwszą rzeczą którą wymieniłem w takim dziwnym luzie to było łożysko w bębnie i po sprawie. Oczywiście bez prasy się nie obeszło. Pozdrawiam
Witam ciężko było nawet na kanale zdiagnozować luz,w końcu padło na piastę koła,w środku 1 łożysko 2 rzędowe te tylne łożysko strasznie zmaltretowane a mimo to nigdy nie zapiszczało,natomiast miało bardzo duże luzy prod. Japońskiej.Czekam na jutro sklep fiata obiecał sprowadzić 120zł. z ABS-część nierozbieralna.Dzięki wszystkim za pomoc.
No i piasta wymieniona,wymieniłem gumy drążka stabilizatora,wahacze,gałki,zbieżność w tamtym roku,a on dalej pływa po pasie,najbardziej znosi jak przyśpiesza i jak puszczę gaz-i co?Przód miałem porobiony dlatego go wykluczyłem ale teraz to już nie wiem.
Dołączył: 30 Lis 2010 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): dolnośląskie Posiadane auto: fiat marea weekend 1,6 16V 2000r
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 08 Wrz 2011, 14:01
Temat postu:
Re: ( Fiat Marea ) tylne koła i ich zbiezność
Witam
Jeżeli wymieniłeś wszystko, proponuję ponownie sprawdzić zbieżność, to, że w zeszłym roku to robiłeś nie znaczy, że jest w porządku, jednak warto zrobić to ponownie. Mój samochód tak się zachowywał gdy zbieżność się posypała ( mechanik źle zabezpieczył tuleje i się przestawiło), tak jak Ty szukałem przyczyny, aż ktoś mi poradził bym sprawdził zbieżność . Po ponownym ustawieniu samochód przestał pływać po drodze. U mnie to pomogło .
Witam,
Też miałem taki problem że powyżej 100 km/h, było wrażenie że samochód zaczyna pływać. Przez to że miałem koła letnie i zimowe zrobiłem prosty eksperyment zamieniłem koła (wtedy to były letnie) na zimowe i jak ręka odjął wszystko zniknęło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Marea ) Zawieszenie-uklad hamulcowy-układ kierowniczy-układ jezdny.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.