Dołączył: 05 Sie 2015 Posty: 32 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: Stilo 1.9 JTD 115KM
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 02 Kwi 2023, 03:36
Temat postu:
Zerwany klin na wale?!
Witam. Męczę się od wielu miesięcy z kopceniem na czarno 1.9 JTD 115KM. Przez ten czas sprawdzone zostało naprawdę wszystko (turbiny, przepływki, doloty, egry itd). Silnik oprócz tego odpala, pracuje i jeździ zupełnie normalnie. Odezwała się do mnie osoba, która miała identyczny problem i okazało się, że w silniku był ścięty klin na dolnym kole rozrządu (na wale korbowym). Śruba trzymała więc koło było przestawione minimalnie, góra o pół zęba. Po naprawieniu tego okazało się, że skończyło się wszelkie kopcenie czarnym dymem. U siebie byłem już bliski oddania wtrysków do regeneracji, ale ten przypadek z klinem mnie zastanowił. Żeby to zweryfikować trzeba by jednak zrzucić rozrząd i co gorsza odkręcić śrubę na klucz 19mm mocującą koło rozrządu do wału. Kto kiedykolwiek coś takiego odkręcał wie czym to pachnie.
Próbuję wymyślić sposób na weryfikację tego bez odkręcania dolnego koła. W planach mam wydobycie pierwszego wtryskiwacza, włożenie długiego śrubokręta by ustawić tłok w GMP, po czym kontrolę znaków na dolnym kole rozrządu. Ewentualnie zakup i użycie tej blokady w formie lizaka. Jeśli pierwszy tłok będzie w GMP, a znaki się nie pokryją bądź blokada nie wejdzie, to będę wiedział że mam przestawione dolne koło.
Czy istnieją jakieś inne sposoby np. jakiś znak na kole zamachowym który można gdzieś zobaczyć, by porównać jego ułożenie ze znakiem na dolnym kole rozrządu? Odpadłoby mi wyciąganie wtryskiwacza i pchanie śrubokręta do cylindra. A w ogóle możliwe jest żeby było minimalnie przestawione dolne koło rozrządu względem wału korbowego (ścięty klin) i jedynym objawem był czarny dym pod obciążeniem? Bardzo proszę o pomoc bo opuszczają mnie siły do tego samochodu.
Dołączył: 09 Paź 2011 Posty: 2023 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kępno, Wielkopolska Posiadane auto: Punto Evo
Piwa: 248/2
Wysłany: Nie 02 Kwi 2023, 14:48
Temat postu:
Re: Zerwany klin na wale?!
Może na mechanice się znasz ale na pewno nie samochodowej. Oddaj auto do dobrego warsztatu bo sam możesz zrobić mu kuku i będzie narzekanie. Napisz na priv a podam ci namiary na warsztat który z dieslami fiata nie ma problemu z naprawą. _________________ Jeżeli pomogłem postaw piwo
Pozdrawiam Piotr
Dołączył: 09 Paź 2011 Posty: 2023 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kępno, Wielkopolska Posiadane auto: Punto Evo
Piwa: 248/2
Wysłany: Nie 07 Maj 2023, 12:28
Temat postu:
Re: ( Fiat Stilo ) Zerwany klin na wale?!
dale65 napisał:
Ale po co te privy, podaj tutaj publicznie gdzie prowadzisz ten warsztat.
Nie prowadzę warsztatu. Poczytaj regulamin forum a potem się rzucaj. Chciałem Ci podać namiar na b. dobry warsztat specjalizujący się w sadzomiotaczach fiata ale skoro wolisz bić pianę Twoja wola. Czekaj na podpowiedź forum. _________________ Jeżeli pomogłem postaw piwo
Pozdrawiam Piotr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Stilo ) Silnik Diesel-układ zasilania-układ napędowy i wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.