Witam forumowiczów.
Problem jest następujący; fiat albea 1.2 16v nie przechodzi z wolnych obrotów silnika na wyższe w sposób płynny.
Silnik pracuje poprawnie, po uruchomieniu ma ok 1100 obr/min, p chwili spadają na 900, a po rozgrzaniu na jakieś 750.
Silnik rusza bez gazu , na biegach 1,2,3,4 utrzymuje obroty (bez gazu, na poziomie 1000).
Ale problem pojawia się kiedy przy rozgrzanym silniku chcę płynnie zwiększyć obroty. Pedał przyspieszenia wchodzi bez reakcji silnika, a potem nagle zryw : z 750 na 1250 a nawet 1500 obr/min.
Na forach doczytałem o kalibracji silnika krokowego, wiec trochę próbowałem "bawić" się załączaniem wentylatora. Ten akurat problem jest sprzed 2 lat i dotyczy kontrolki silnika - wtedy było dużo szukania i chyba winna była sonda lambda przed katalizatorem, ; zamieniłem sondy miejscami i problem chack zniknął.
A teraz tak - obroty się zrywają na wyższe, ale nie zawsze. Jak np wymuszę przez przekaźnik załączenie wentylatora chłodnicy, to przy następnym uruchomieniu silnika obroty przechodzą płynnie. Płynnie przechodzą tez kiedy przed uruchomieniem silnika ( ale to nie zawsze) kilkakrotnie poruszam stacyjką (kilkakrotne załączenie i wyłączenie)
Wentylator przy pracującym silniku załącza się przy 97 stC. - to wynik diagnostyki.
Co możne być na rzeczy, że wymuszone załączenie wentylatora (i to jest prawie zasada) stabilizują obroty silnika z wolnych na wyższe. Związek jakiś musi być, bo załączenie wentylatora w trakcie normalnej pracy silnika następuje poprzez centralkę silnika, a ta jak wiadomo odpowiada za właściwe działanie ukl wtryskowo zapłonowego, w tym silnika krokowego i przepustnicy. Może wymuszenie załączenia wentylatora daje centralce jakiś sygnał, że później inaczej ona steruje praca przepustnicy?
Może ktoś z forumowiczów pomoże rozwikłać zagadkę , może jakiś czujnik..... nie wiem
witam, widze brak odzewu na tema. Niemniej jednak powróce, do tematu, moze ktoś podejmie watek.
Owe przejscie z wolnuch obrotów na srednie nie dawalo mi spokoju, bylo irytujace. Znalazłem inna prawidlowośc. Silnik po uruchomieniu , czy to zimny czy nagrzany plynnie wchodzil na obroty do czasu.........nacisniecia sprzegla !
Pogrzebalem wiec przy czujniku sprzegła nad pedalem , okazal sie sprawny, ale kiedy odpiałem czujnik od przewodów to silnik ani rau nie zerwał. Natomiast podłączenie go w trakcie pracy ( pred uruchomieniem tez) i załaczenie powoduje że obroty zrywaja.
W czasie spoczynku sprzegła czujnik jest rozlaczony. Problem zrywania obrotow pojawial się przy jednorazowym naciśnieciu sprzegla (załaczeniu czujnika ) i trwał do ponownego uruchomienia silnika.
To troche tak jakby jego rozlacznie nie powodowalo zmian w przcy centralki.
Teraz kostka czujnika jest rozlaczona, silnik prawidlowo wchodzi na obroty, zobacze jak bedzie zachowywał sie na drodze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Albea ) Silnik iskrowy-układ zapłonowy-układ zasilania-układ napędowy i wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.