Witam
Mam problem z odpaleniem Fiata Pandy 1.2 z gazem. Objawy są nastepujące: po nocy ide odpalić samochód a on odpala i gasnie zaraz po odpaleniu. Pożniej krece kilkanascie razy i po 10 lub 20 razem odpala. Silnik pracuje i za chwilę znów chce zgasnąc więc szybko przełaczam go na gaz i na gazie chodzi bez zaarzutów.Samochód jest odpalany na benzynie. Pożniej przez cały dzień nie ma problemu z odpaleniem auta, pali od draśnięcia.
Pomocy
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 151 Skąd jesteś (miejscowość / region): Sosnowiec Posiadane auto: Fiat Linea 1.4 8V 2008 r + LPG Tartarini
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 01 Wrz 2008, 12:59
Temat postu:
Nie odpala...
Kiedyś ktoś już poruszał podobny problem - poradziłem dolanie do benzyny przeczyszczacza STP. Jak już dolejesz to zrób jakieś kilkaset kilometrów TYLKO na benzynie i to najlepiej tak "ile fabryka dała". Wtedy przedmuchasz układ paliwowy - tamtemu ziomkowi pomogło - podobnie jak mnie _________________ Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna
Zrobiłem dokładnie to co piszesz i widać znaczącą poprawę co prawda nie zrobiłem kilkaset kilometrów ale po 20 km prrzejechanych z uszlachetniaczem na benzynie samochodzik pali od pierwszego razu. Dzieki za rady pozdrawiam
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 151 Skąd jesteś (miejscowość / region): Sosnowiec Posiadane auto: Fiat Linea 1.4 8V 2008 r + LPG Tartarini
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 03 Wrz 2008, 09:53
Temat postu:
dodatki ...
A większość ludzi jak usłyszy o dodatkach do paliwa lub oleju "puka się w głowę"... Podobnie jest z ceramizerem do oleju - stosuję go od dłuższego czasu - poprawia osiągi auta, wycisza pracę silnika i najważniejsze: wydłuża jego trwałość. Co przy moim przebiegu 121 tys. kilometrów (pierwsza rejestracja marzec 2005) ma spore znaczenie . Zanim skończę amortyzować auto jako środek trwały w 2010 roku to pewnie w granicach 200 tys będzie miał _________________ Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Sro 03 Wrz 2008, 17:56
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
Mi sie robi dokladnie to samo, postoi troche, wystygnie i mam problem z odpaleniem. Mam 1.1 + LPG. Wlasnie przeczytalem o Waszym sposobie i wprowadze to w zycie w najblizszych dniach A moze podpowiecie cos jaki kupic ten uszlachetniacz? Jakiej firmy moze? bo nie znam sie na tym
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 151 Skąd jesteś (miejscowość / region): Sosnowiec Posiadane auto: Fiat Linea 1.4 8V 2008 r + LPG Tartarini
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 03 Wrz 2008, 21:47
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
michal_99 napisał:
Mi sie robi dokladnie to samo, postoi troche, wystygnie i mam problem z odpaleniem. Mam 1.1 + LPG. Wlasnie przeczytalem o Waszym sposobie i wprowadze to w zycie w najblizszych dniach A moze podpowiecie cos jaki kupic ten uszlachetniacz? Jakiej firmy moze? bo nie znam sie na tym
STP - znajdziesz go chyba w każdym markecie lub stacji benzynowej. Cena w granicach 15 zł. Taka czerwona butelka z dużym napisem STP. Sposób dawkowania opisany na opakowaniu. Przeczyszcza cały układ paliwowy. _________________ Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Pon 08 Wrz 2008, 22:45
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
Dzieki za rade, wlalem tego preparatu, zastosowalem go troche mocniej jak jest na opakowaniu. Pojezdzilem kilka dni na benzynie, posmigalem ile fabryka dala i widac duza poprawe
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Pon 15 Wrz 2008, 10:07
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
pomoglo mi ale na krotka mete... jednak to raczej nie wina zabrudzenia ukladu paliwowego... dzis rano juz wogole nie moge zapalic :/ kreci kreci, zaskoczy i zdycha i tak caly czas az wyczerpalem akumulator no i chyba go zaciagne do serwisu bo widze ze nic z tego nie bedzie...
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Pon 22 Wrz 2008, 15:39
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
witam
moj problem z odpalaniem zostal rozwiazany a przyczyna byla po prostu smieszna... zawinily swiece. Nie sadzilem ze to moga byc swiece bo przy 60 tys robilem przeglad w ASO i mieli mi je wymienic... Mysle ze mnie oszukali i nie zrobili tego i jezdzilem na tych ktore zalozylem przy 40 tys. Teraz mam 82. Wymienili mi swiece, cos tam jeszcze mechanik mowil ze wyczyscil i samochod pali idealnie, zadnych skokow itp przy zimnym silniku. Rano po nocy praktycznie pali od drasniecia.
Teraz juz wiem na przyszlosc ze jesli tylko silnik dziwnie sie zachowuje (zimny) to nalezy zaczac od swiec...
pozdrawiam
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 151 Skąd jesteś (miejscowość / region): Sosnowiec Posiadane auto: Fiat Linea 1.4 8V 2008 r + LPG Tartarini
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 24 Wrz 2008, 14:59
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
michal_99 napisał:
witam
moj problem z odpalaniem zostal rozwiazany a przyczyna byla po prostu smieszna... zawinily swiece. Nie sadzilem ze to moga byc swiece bo przy 60 tys robilem przeglad w ASO i mieli mi je wymienic... Mysle ze mnie oszukali i nie zrobili tego i jezdzilem na tych ktore zalozylem przy 40 tys. Teraz mam 82. Wymienili mi swiece, cos tam jeszcze mechanik mowil ze wyczyscil i samochod pali idealnie, zadnych skokow itp przy zimnym silniku. Rano po nocy praktycznie pali od drasniecia.
Teraz juz wiem na przyszlosc ze jesli tylko silnik dziwnie sie zachowuje (zimny) to nalezy zaczac od swiec...
pozdrawiam
Złodzieje - mój ojciec też tego doświadczył...w ASO Ganinex Katowice ukradli mu olej który dał w bańce na wymianę a starego nawet nie wymienili... Dobrze że sprawdziliśmy - jeździłby na starym... opisz dokładnie gdzie Cię "orżnęli" - trzeba tępić złodziei !!! _________________ Ból jest tymczasowy - duma jest wieczna
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 42 Skąd jesteś (miejscowość / region): Olesno / Opole Posiadane auto: Fiat Panda
Piwa: 1/0
Wysłany: Sro 24 Wrz 2008, 20:34
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
powiem tak.
Też miałem taki problem z odpalaniem. Po dłuuuższym czasie szlag mi trafił pompe paliwową. Od wczoraj mam nową i samochód pali jak złoto... _________________ Fiat Panda 1,1 2004r LPG
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Czw 25 Wrz 2008, 15:14
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
U mnie to byly swiece i teraz tez pali jak zloto. Mam nadzieje ze mi nie padnie teraz pompa a co do mojego ASO to bylo w Kielcach ale i tak to juz nie ma znaczenia bo ta firma juz nie istnieje.
Ten uszlachetniacz pomógł tak jak piszecie na któtka mete. Samochód nadal nie chce palić. Czasami sdarza sie tak ze ide po nocy i nie chce odpalic w ogole. Próbowałem juz róznych rzeczy. Wymieniona listwa wtryskowa i samochód nie odpalił, wymienione cewki tez nie odpalił, złozyłem wszystko i po jakims czasie namyslił sie i zapalił. No wiec dalej zaczałem szukac co to moze byc wymieniłem pompke z całym koszyczkiem bo podobno tam jest jakis układ który steruje cisnieniem i nie chce odpalic znów zacząłem krecic i sie po czasie namyslił i zapalił pozniej jeszcze wymieniłem zaworek na powrocie paliwa bo powiedzieli ze to jest tego wina i jeden dzien zapalił a teraz znów nie pali. Normalnie mam juz dosc tego samochodu. CZy myslicie ze to wina swiec??Jutro wymienie i zobaczymy czy zapali.
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 79 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kielce Posiadane auto: Fiat Panda 1.1 LPG 2004r.
Piwa: 2/1
Wysłany: Nie 02 Lis 2008, 22:01
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Problem z odpaleniem rano
Ja pisalem wczesniej tez o tym problemie. Moim zdaniem powinienes zaczac od swiec. Ja osobiscie nie znam sie za bardzo na tych sprawach ale gosc ktory zakladal mi gaz ostrzegal mnie ze swiece sa bardzo wazne i zebym pilnowal tego bo bedzie problem. Ja to oczywiscie to olalem. Jak juz mi wcale nie chcial zapalic zaprowadzilem do mechanika, jeden dzien mu zajelo szukanie przyczyny (cewki, przewody, itd). W koncu mowie do niego zeby zmienil swiece a on ze smiechem ze "napewno to nie swiece". No ale w koncu zmienil te swiece, samochod odpalil. Zdarzylo mi sie to jakies 1,5 miesiaca temu. Od tego czasu pali codziennie idealnie. Jak juz cos bedziesz wiedzial to napisz czy pomoglo. Tyle bylo problemu a cala naprawa kosztowala mnie chyba 100zl.
pozdr
No niestety wymieniłem swiece, jest nowa pompka z całym płueaniek nowy zawór na przelewie i nie mam zadnej róznicy. Jak ma kaprys to zapali jak nie ma to nie pali. Byłem dzis na komputerze i nic nie wyazało, podobno nie ma zadbych błedów, klijent mi powiedeział ze przy jezdzie na gazie rozprogramowuje sie mapa paliwowa która steru komputer i daje za mało paliwa przy rozruchu. Co o tym myślicie??
Macie jakies rady??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Panda ) Nadwozie.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.