( Fiat Seicento ) róznice cc a sc??

[Maxiu]

Siemka

Powoli zaczynam mieć już dość swojego cieniaska , a to niestety ze względu na silnik , przydała by się chociaż 900 tka . Na wiosnę czeka mnie remont , dzisiaj sprawdziłem sobie sprężanie cylindrów i nie jest najlepiej . Autem w większości jeżdzę w pojedynkę i w zupełności mi wystarcza , jednak ten silnik , pomyślałem sobie że póki jeszcze jest ok trza by było się smroda pozbyc choć żal mi serce ściska , nie będę szukac daleko seicento to prawie ta sama konstrukcja więc pewnie będzie podobnie czy ktoś może mi powiedzieć czy są jakieś wielkie różnice ? jak się tym jeździ jako użytkownicy wiecie o tych autach więcej niż ja . Czy tak samo jak w cc szybko padają tulejki tylnych wachaczy ?
_________________
Pozdrawiam Mateusz

[darq]

siemanko
sam jestem posiadaczem cc 700 97r oraz sc 1.1s 55KM(B+LPG) 2000r, co do tuleji wachaczy problem niestety jest ten sam zuzywaja sie dosyć szybko, podobnie jak układ wydechowy i amortyzatory, zdecydowanie na korzyśćsc przemawia silnik dosyć dynamiczny w tej budzie. cc mam od 2001 a sc od 2006 z moich obserwacji wynika ze lepiej sie prowadzi cc poprostu płyniesz wiadomo bez przesady, a sc jest bardzo sztywne ale zalezy kto co lubi, ja jeżdze codziennie ok 120 w obie strony do pracy i ze wzgledów ekonomicznych jeżdze sc bo ma gaz ale gdyby cc miało chociaż 900 to byłoby naprawde supr. sam niedługo bede robił remont silnika w cc bo przejechałem już ponad 150000 i chyba sie niedługo należy

[tekil]

Popieram sejczento 1.1 . Czasem takim jezdze a sam mam cc 900. Nie kupilbym juz 900 bo leje z kazdego mozliwego sime(ori)ngu. Uszczelki jakby byly z papieru zrobione. I jak nie zadbasz to silnik jest jednym wielkim wyciekiem. Wiec SC 900 tym samym sobie podaruj .Dobra rada. Tylko 1.1. Zwroc w nim uwage na altka (350zł rzemiosło), ,wiatrak chlodnicy(staje, 150zł) , miske olejową(skladana na klej, jesli zle ktos poskladal wczesniej to beznadziejnie ją oderwac i naprawic). i SKRZYNIA BIEGÓW ,wszelkie wycieki, uszczelniacze itp. A tak ogolnie to wdzięczne autko,jak na swoją klase niezawodne i miejskie.

[Bartek84]

A co niby 1.1 nie ma możiwości wycieków>?
Ma tak samo jak 900.
Mój SC 1.1 od nowości poci się spod dekla zaworów, spod korka oleju i lekko z uszczelniacza wałka rozrządu.
900 jest sucha jak pieprz. Jak się dba tak się ma kolego i czy to 1.1 czy 900 jedna cholera.
Osiągi są faktycznie lepsze w 1.1 no ale to oczywista sprawa.
Ja sobie tak zrobiłem 900,że ma nieznacznie lepsze osiągi niż mój Sejek.
W SC padło mi kilka rzeczy - czujniki , coś przy wtrysku MPI ( wtedy na gwarancji więc nie wiem co to było) ABS, wentylator chłodnicy 2 razy, rozrusznik. Skrzynie biegów już słychać. SC teraz ma ok 60kkm. CC 82kkm.
900 pomimo ostrego traktowania bezawaryjna. SC w środku trzeszczy i piszczy na dziurach. W CC cisza pomimo twardego zawieszenia.
Zawieszenia są takie same - trwałośź też
W SC 1.1 2003 jest stabilizator w przednim zawiasie.
Ja tam lubię te piździochy. SC będę sprzedawał na wiosnę. Kobitka się na Kangurka napaliła CC sobie zostawię. Jak kupimy Kangurka to VW też pójdzie do ludzi bo 2 duże auta nie potrzebne.

[samochodzik170]

Mam 900 i nic z niego nie leci - jak dbasz tak masz Silnik 1.1 jest na pewno bardziej dynamiczny ale 900 też ma swoje plusy bo jest mniej awaryjny i na łańcuszku rozrządu - zależy co kto lubi

[Reklama]

[tekil]

kolega Bartek broni cc na calej linii . Pasjonat nie inaczej. Ale to dobrze bo czasami ten woz da sie lubic . Pozdrawiam

[somsiad piteras]

Tak na prawde to CC i SC są tymi samymi samochodami, mają tą samą płyte podłogową, identyczne zawieszenie (wyjątek cc 700 ma inne spręzyny przednie) hamulce te same, itd. Różnice są widoczne gołym okiem a czego niewidac to pozostało bez zmian, fiat poszedł na prościzne SC miało byc nowym modelem a w rzeczywistości nie do końca tak było.
Do wszystkich posiadaczy CC 700 którzy planują zamienic auto na SC apeluje NIEZMIENIAJCIE SIEKIERKI NA KIJEK! masz kase lepiej wsadź do cienkiego silnik 1,2 8 zaworów z sieny/palio. Są to identyczne silniki jak w cc/sc 1.1 a mają 75 koni
_________________
MOJE MIASTO LUBLIN

[turbo]

W seju przez te wszystkie wypukłości okrągłości dla mnie jest jakoś cholernie ciasno jak w maluchu. Nic nie daje regulacja fotela.
Nie lubię tym autem jeździć. Cienki to zupełnie co innego

[sejoo]

Faceci lubia swoje kwadratowe CC hehe
Jestem zwolenniczka seja leprze osiagi a wady ma kazdy
Pozdrawiam

[gelo2000]

cc lepiej sie prowadzi niz sc takze ja popieram cc

[kowalsky1]

Ja mam CC 700 Aisan i powoli sie rozgladam za SC. Czy SC tez ma swiece schowane gdzies w dole silnika ze cudem tylko mozna sie tam dostac stojac na drodze?
Gdyby nie ten przeklety japonski gaznik i sciasniety silnik (brak latwego dostepu do np. swiec) to CC mialbym do smierci.

PS Gdzie moge znalezc zestawienie wyposazenia SC w zaleznosci od modelu?
PS Czy blacha w SC jest tak samo dobra jak w CC? Bo moj CC z 98r nie ma nawet grama rdzy.

[Suavilla]

Różnice - czas jaki seicento spędza w warsztacie jest dziesięć razy krótszy od czasu jakiego potrzebowało cinquecento. Poza tym szybciej stratuje na światłach i nie trzęsie się przy 90 km/h. W SC trudniej mi odkręcić korek wlewu paliwa (może mam jakiś lewy...), natomiast jednakowo psuł się w obu spryskiwacz tylnej szyby. Ubezpieczenie jest odrobinę droższe.

Cienki ma duszę, sejo po prostu jeździ.
(Obecnie nawet nie jeździ, bo mu się bateryjka wyczerpała, ale o tym w innym wątku).

Pozdrawiam,

PS. A blachę ma lepszą SC, cienkiego w tym wieku już coś wyżerało przy nadkolach, zamkach i w kilku innych miejscach. W SC zeżarło jedynie e, ten wylot spalin (nie wiem, jak się to fachowo nazywa).
_________________
Suavilla

"Jeśli coś ma cycki albo opony stracisz przez to dużo nerwów i pieniędzy."