( Fiat Cinquecento ) Fiat cinquecento 700 zgasł podczas jazdy

[Radzimir]

Witam, bardzo proszę o pomoc i ewentualne porady. Wczoraj wieczorem odpaliłem samochód i po 5 min zgasł mi podczas jazdy. Zatrzymałem się i próbowałem ponownie go odpalić. Niestety bezskutecznie. Rozrusznik kręcił, ale silnik nie odpalał ( zarówno na ssaniu i bez ssania). Musiałem prosić kolegę o zholowanie. Podczas holowania próbowałem go odpalić - niestety nie udało się. Dzisiaj wymieniłem świece na nowe i nic nie pomogło. Pomyślałem, że może problem tkwi w bezpiecznikach. Sprawdziłem i wszystkie są ok. Gdy wkładałem ostatni bezpiecznik wszystkie światła zaczęły migać jednocześnie. Przypominałem sobie wtedy, że samochód ma nieużywany alarm. Poszedłem do domu po pilot i udało mi się go wyłączyć. "Choinka" się wyłączyła. W trakcie kolejnych prób odpalania auto tak jakby już załapuje , ale nie do końca i nie odpala. Z góry dziękuję za pomoc.

[NED]

Witam.
A paliwo masz
_________________
Nie ma trudnych pytań , trudne są tylko odpowiedzi.
NED

[Radzimir]

[milejow]

Pewnie zalany konkretnie, naładuj porządnie akumulator i odpalaj z pedałem gazu w podłodze albo wykręć świece i pokręć rozrusznikiem, żeby się przewietrzył.

[piohol]

Iskra na świecach jest?
_________________
Jeżeli pomogłem postaw piwo
Pozdrawiam Piotr

[Reklama]

[NED]

Pompa podaje paliwo
_________________
Nie ma trudnych pytań , trudne są tylko odpowiedzi.
NED

[PeeLeN]

Spróbuj na pożyczonym aku albo sprawdź swój w innym aucie. Bo jeśli on jest przyczyną, to będzie tylko gorzej, bo zima idzie i generalnie lepiej wyposażyć się w nowy, nawet tańszy, niż ryzykować z kilkuletnim, niepewnym.