( Fiat Panda ) Rozładowanie akumulatora na mrozie

[zazik]

Witam.
Mam Pandę z 95 roku i mam problem z akumulatorem, który rozładowuje się jak temperatura
powietrza spada poniżej zera. Kontrolki, nic nie świeci.
Jak jest temperatura na plusie, to wszystko gra, odpala bez problemu.
Byłem u elektryka, wszystko pomierzył, akumulator i alternator na pobór prądu ( szczotki też są dobre) i
wszystko jest w normie, nie wykazało poboru prądu na lewo.
Akumulator mam nowy.
Może ktoś miał podobny problem?, bo nie mam pojęcia co robić.?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Piotrek.

[b]Regulamin pkt. 8 , wątek przeniesiony do odpowiedniego działu.
NED[/b]

[PaVeL97]

Mimo że nowy akumulator myślę to może być jego wina.

[jareq08]

Zrób prosty test, wez akumulator do domu , gdzies w cieple miejsce na noc.Na drugi dzień , podłącz w aucie i zobacz efekty, spróbuj zapalic zimny silnik.Jak zapali , to masz winnego, mozesz reklamować jak masz gwarancję?!
_________________
Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!

[PeeLeN]

Też mam taką intuicję jak koledzy wyżej. Ewentualnie sprawdź od kogoś dobry aku u siebie albo ten podejrzany u kogoś. Niestety ale z zachodu pchają na nasz rynek sporo odrzutów, wiele akusów psuje się też, gdy są sprowadzane do Polski w podejrzanych warunkach.