( Fiat Marea ) Problem z wałkiem pompy oleju

[Dobra Marka]

Witam.

Miałem kiedyś problem że tak nazwę,,zacierania wałków,,dziś po osłuchaniu dokładnie rozrządu,jestem pewny że ten dzwięk wydobywa się z koła zębatego montowanego na wałku oleju.Problem jest taki że ten dzwięk powrócił.
Ludziska doradźcie coś co tam może się zwalić,jakieś łożysko,tulejki,co tam może być do wymiany.Pomóżcie bo sprawa pilna i dzwięk już mnie dobija.Jesteście mechanikami z wyższej półki,ja jestem jeszcze zielony.

Szerokości

[RadoCezar]

Kolego.
Ja mam Maryśkę 1,8, tam już jest całkiem inna historia z pompą oleju.
Ale zapytam cię czy zrobiłeś taki manewr, tzn. wywaliłeś pasek wieloklina, co napędza alternator. pompę wspomagania itp ? Żeby silnik popracował sam bez tych dodatków.
Pytam bo ja miałem fajny manewr ze swoją.
Wymieniłem olej silnikowy. Zrobiłem przejażdżkę i co ? Jakieś stuki puki spod maski. No to na podnośnik i słuchamy z bratem. A ni to spod pokrywy zaworów, to jak by od spodu na środku miski olejowej. Rozkręcamy pokrywę zaworów, znajdujemy dwa do bani popychacze hydrauliczne, wymieniamy, micha uradowana, że już po wszystkim, a tu klapa , dalej dzwoni. Ściągamy miskę olejową , panewki ok. Skręcamy i myślimy. Wpadamy na pomysł, że może pompa oleju i dalej zdejmujemy miskę i cały rozrząd, bo w przeciwieństwie do 1,6 pompa jest zamontowana bezpośrednio na wale.
Patrzymy, tam nie ma co się psuć, dwa koła zębate i to wsio. No to dalej skręcamy.
W końcu w akcie desperacji wywalam pasek wieloklin, miałem to zrobić z dwa di wcześniej, ale dawałem sobie rękę uciąć, że te stuki dochodzą nie z tej strony. Cud - błoga cisza. No to alternator, pompa wspomagania, sprężarka klimy, albo któraś z rolek. Alternator wykluczyłem, bo dwa miechy robiłem jego regenerację. Zabieramy się za sprężarkę i nic.
W kurzony łapię koło alternatora i eureka. Luz góra, dół. Pytam się, co jest przecież zmieniłem łożyska na nowe i to nie byle jakie. Okazało się że wytarła się ośka wirnika na którym siedzi łożysko. Do tej pory nie wiemy z bratem jak to sie mogło stać. Po naprawie altka, cichutko jest, że aż głupio.
Brat ma też maryśkę 1,6. Ma przejechane 270 000 km i nie miał problemów z pompą itp.
Warto na spokojnie podejść do tematu. Możesz zaoszczędzić kupę czasu i zdrowia. Tak jak było w moim przypadku. Samochód wisiał tydzień na podnośniku, a usunięcie awarii mogło by nam zająć parę godzin.
A dawałem sobie ręce i nogi uciąć, że to coś w środku silnika. Już nawet szukałem ceny używanych silników, bo myślałem, że mój nadaje się do huty Stalowa Wola

[Dobra Marka]

Właśnie w tym problem że już co możliwe jest nowe,paski pomocnicze zdemontowane,jestem przekonany że to dochodzi z rolki zębatej wałka oleju,osłuchane stetoskopem(czyli rurka od pralki (proszę bez śmiechu)jak dla mnie to najlepszy stetoskop i przyłożeniu do rolki niemiłosiernie rympoli,zacier,podnosząc rurkę wyżej nad rolkę i osłuchując pasek rozrządu ok 1 cm nad rolką przepiękna melodia przycierania.Pompa sprawdzana i jest ok,dźwięk tylko z tamtej rolki i deko wyżej bo pasek przenosi.

Ps.co do luzu altka to przerabiałem mój miał luz osiowy duży i stuku,puku,altek na gwarancji oddany hehe

Dzięki za odpowiedz,szerokości