( Fiat Cinquecento ) Dlaczego jeździcie CC?

[Gregg]

Jedno krótkie pytanie-dlaczego jeździcie cinquecento ? Duża część osób na pewno z powodu niskiego utrzymania auta,mało pali itp..a reszta?
_________________
CC- samochodzik z duszą

[tekil]

Juz CI odpowiadam. ZNIŻKI w OC. Tak bym omijal go na gieldzie.

[SiD]

Początkujący kierowca i budżet studenta nie pozwala jeździć innym samochodem
Tani w utrzymaniu, mały miejski(można w korkach po chodniku:P), dosyć zrywny, prawie niezawodny, taki ideał studenta
A ogólnie to na tą chwilę nie zamienił bym się na większy w podobnej cenie
_________________
www.fiatcc.pl/forum

[dudekmotorek]

maly , ciasny , glosny , slaby,troche tansze czesci niz do zachodnich choc nie zawsze tanie oc no i da sie w nim wszystko prawie naprawic samemu o ile ma sie choc troche pojecia i wyobrazni. Wiecej wad niz zalet ale mam sentyment do dwuculindrowego czterosuwa.
_________________
Pierwszego TARPANA wyklepano mlotkami - historia lubi się powtarzać!!!

[BombelWND]

tani w utrzymaniu, mały, zwinny, mało pali, tak jak ktoś napisał wyżej idelany dla studenta
_________________
ja i moja fura super duet

[Reklama]

[SiD]

I w pięć osób da radę 180km jechać w jedną stronę bez wybrzydzania i narzekania
_________________
www.fiatcc.pl/forum

[jazon]

Główny atut to koszty utrzymania!
Paliwo (gaz), części, no i po pewnym czasie jest się małym mechanikiem. Większość [cenzura]ół robi się po prostu samemu, a mechanicy się cenią...
Ja osobiście dojeżdżam do pracy codziennie 40 km + powrót to razem 80. Jeżeli doliczyć parę kilosów po mieście to prawie stówka za 15 zł!!!
Nie widzę innej alternatywy teraz, przynajmniej przy obecnych zarobkach...
_________________
autko -rakieta;)

[dudekmotorek]

nie no jasne ze tanio to jest bo ja najmniej to wycisnelem 6,3l/100km a to mi daje przy gazie 2.2zl/l 13 zl na 100km w tym momencie tylko skuter i rower wychodzi taniej a i OC jest niedrogie. Ale co do ceny niektorych czesci to bym polemizowal bo wcale nie sa takie tanie jesli dodac do tego mechanika to juz zgroza!!! A samemu to idzie wytrzymac to nie mercedes ale i nie kosztuje tyle. Ja na codzien nie robie duzych przebiegow ale potrafie czasem w weekend okolo 1 tys km zrobic. Trudno to okreslic mianem samochodu ale to nie maluch ani nie TICO - tych to jakos nie lubie
_________________
Pierwszego TARPANA wyklepano mlotkami - historia lubi się powtarzać!!!

[milarkadiusz]

autko dla szudenta (tez jestem i powiem ze na dalsze trasy to mam astrolota) a cieniaskiem to tylko po miesice - teraz CC nie ma i znow jako drugie auto jezdzi maluszek
a tak jak juz wszyscy pisali tani w naprawie (choc szesci do tej astry nie sa wcale duzo drozsze) malo pali w zaleznosci od stylu jazdy to astra na dluzszych trasach pali mniej niz mi CC palilo na miesice nie mowiac juz teraz o maluszku - ale to tez przez te przerobki w silniku tak sie dzieje ze mi 11 bez problemu na miesice pali - za to malo ktore auto jest se w stanie z nim poradzic na starcie ze swiatel co powoduje nie lada zdziwienie u nie jednego kierowcy jakiegos STJUNINGOWANEGO wiejskiego golfa
zawsze mozna bylo cos przy silniku zmodyfikowac (w dieslu sie za to nie biore)
no i ogolnie frajda z jazdy malym zwinnym autkiem
parkowanie zawsze sie znajdzie (ostatnio maluchem nawet na schodach zaparkowalem - bo nie bylo juz nigdzie miejsca, przy astrze mozna o czyms takim zapomniec)
no i ogolnie zamilowanie do olskiej motoryzacji (o ile CC mozna bylo tak nazwac)
_________________
CC 900 wtrysk - postrach drog w opolu

[tekil]

Co do przydatnosci to oczywiscie do pracy prawie codziennie, w sobote i niedziele ,,do lasu'' i.. kilogramy złomstwa przewiezione cienkim . Wbrew pozorom po zlozeniu tylnej ,,kanapki'' robi sie z niego maly wan

[SiD]

[MaciekK84]

Wiele nowego nie powiem. Choć kiedyś z CC się nabijałem, że taka mała kosiarka itd, na zasadzie małżeństwa z rozsądku wybór padł właśnie na niego: niedrogo można kupić fajną sztukę, niskie opłaty z racji małego silnika, niewielkie spalanie szczególnie na LPG, łatwy do opanowania jako pierwsze auto, idealny do miasta z racji małych gabarytów i wystarczający dla jednej osoby, niedrogie części itd. Ale powiem Wam, że szybko tę maszynkę polubiłem-uważam, że dobrze się go prowadzi, osiągi nie prowokują do samobójczej jazdy itd...
_________________
Pozdrawiam!

(był Fiat CC '93, 0,7+LPG, obecnie Daewoo Lanos 1,5 8V+LPG)

[mateos123831]

Hm...a wiec.
Tanie autko(jest moje pierwsze)
Częscie niesa dośc drogie i mozna je wymienic samemu lub z pomoca znajomego.
OC-? hm jak dla mnie wynosi 674 zł -0 % zniżek i rocznik 1994.
Spalanie małe w trasie(na przykładzie mojego CC)
Na mieście lubi sobie wciągnąc jak na tak mały silnik.
Zrywny u mnie nie jest byc może przez wiek i gaznik.
Ale autko jest naprawde z "duszą" bo fajne gabarytowo- mozna sie wszedzie wcisnąć.
Szkoda że nie wszystkie sa na ocynku-mój juz poddal sie
Prędkośc-za młody aby rozbijac sie byle czym.
Nie wyciskam potow z niego bo co po????
Aby zmniejszyc zaspbnośc portfela
Jakie sa te 700-setki to sa ale Panowie ile frajdy z jazdy?
Wiadomo 900-cos lepszego ale każdy ma to co go kręci.
A i bezpieczenstwo jest tu na granicy.
Dlaczego śmigam CC???hehe
Pasja od dzieciństwa do tego autka było tanie utrzymane i pierwsze dla mnie na które sam zapracowałem.

ps.Wiem odkopałem temat z przed roku-ale trudno było sie powstrzymac
_________________
Pasja i Miłośc Tworzenia

[guniak]

no stary gdzie masz bezpieczeństwo w tym autku,chyba na parkingu miedzy innymi autami.
a ja cenie to auto za to że jest ......tanie i mi go nie szkoda ot.

[edzius90]

ja szanuje za to autko, dlatego ze mozna nim posmigac, za wolne nie jest, w trasie malutko pali, jest to moje pierwsze autko, zawsze jest co w nim pogrzebac, poprawic, naprawic, nigdy sie nie nudze i to auto ma to cos w sobie