( Fiat Panda ) Fiat panda 1.3 multijet ciężko odpala i faluje

[maruder]

Witajcie. Zakupiłem fiata panda jak w temacie z 2006 r. Nie pytajcie o przebieg bo kto wie jaki może być Byłem świadomy jego wad i że w ostateczności będę musiał remontować silnik albo go wymienić. Jednak najpierw chciałbym zapytać Was czy na pewno jest to konieczne
Jakie są objawy: silnik im zimniejszy to się łatwiej uruchamia. Gdy jest zimny to po kilku obrotach wału odpala, natomiast gdy dobrze nagrzeje to trzeba trochę więcej zakręcić. Dalej: na biegu jałowym pracuje zawsze równiutko, natomiast po rozgrzaniu na wysokich obrotach faluje i aż rzucą budą Z tym, że nie jest to nierówna praca jakby któryś gar utykał. Jest to płynniejsze i ma zupełnie inną częstotliwość. Ciężko to opisać, po prostu obroty regularnie wzrastają i spadają. Zaznaczam, że na wolnych obrotach jest zawsze ok. Po prostu jak trzymam na równych wyższych obrotach to faluje. Nigdy czegoś takiego w innym aucie nie miałem. Podczas jazdy nie czuć tego falowania, moc jest w miarę ok i czuć "włączanie" turbo. Tyle, że trochę nadmiernie kopci podczas jazdy. Przy odpalaniu na zimnym rano praktycznie zero dymu. I do tego jeszcze kontrolka smarowania. Na rozgrzanym silniku jest ok, natomiast rano pod odpaleniu się świeci na wolnych obrotach. Po przygazowaniu zaczyna już mrugać aż w końcu gaśnie. I jak zdejmę nogę z gazu to znowu się świeci. I tak do momentu aż troszkę nagrzeje się silnik. Co ciekawe, na ciepłym silniku, gdy zgaszę i od razu odpalę to kontrolka gaśnie z automatu, natomiast gdy odczekam kilka minut to po uruchomieniu świeci się sekundę lub dwie i dopiero gaśnie (samoczynnie bez naciskania na pedał gazu). Na wysokich obrotach nie zapala się nigdy.
I teraz co sprawdziłem multiecuscan-em: błędów na kompie brak. Odpięcie wtyczki przepływomierza nic nie daje, na rozgrzanym silniku wysokie obroty dalej falują a samochód kiepsko się uruchamia. Oczywiście pojawił błąd na kompie i zapalił check. Po ponownym podłączeniu przepływki i skasowaniu błędów, sprawdziłem ilość powietrza mierzoną i zadaną. I są niemal identyczne. Podobnie sprawdziłem egr, choć z egr-em to i tak go wyciągnę i zobaczę co tam się dzieje. Sprawdziłem też ciśnienie paliwa i komp również pokazuje dawkę zadaną bardzo zbliżoną do mierzonej.
Co może być tego przyczyną? Co w dalszej kolejności sprawdzić by mieć pewność, że to na pewno wina samego silnika a nie jakiegoś osprzętu?

[jareq08]

Witaj! Gratuluję zakupu. Też dokonalem zakupu pandy 1,3 r.2007, przebieg 180 tys. I tez mialem parę problemów do usunięcia. Proponuje, zacznij od wymiany oleju i filtra., filtra paliwa.U siebie to nawet czyscilem filtr przy pompie w zbiorniku. Zwróc uwage przy zakupie filtra oleju , bo jest kilka wersji do tego silnika, olej wg, instrukcji chyba 5W40. Jak masz program , to sprawdz korekty wtryskiwaczy , oraz przelewy (duze róznice) wskazują na "niesprawny" wtrysk, którego trzeba wyczyscić lub wymienić. Wyczysc zawór EGR , bo moze jest zacięty lub się zacina,lubią się uszkadzać cewki i zawór jest do wymiany.Przy okjazji mozesz wyczyscić regulator cisnienia paliwa na pompie CR. Kwestia kopcenia , to wina wtryskiwaczy, jak zrobisz próby przelewowe i zobaczysz korekty wtrysków, to wyjdzie prawda na jaw. Ja u siebie wymienilem 2 szt. (kupilem uzywki z gwarancją od fiata doblo 1,3). Jesli sprawdzisz te rzeczy i wykluczysz ich usterki , to mozesz zerknąc na czujnik polozenia walu, bo moze on na cieplym silniku wariuje. Mozna sprawdzić rozrzad, lubią tam się szybko zuzywac napinacze (slizgi) łancucha, moze cos głowićą , za male luzy zaworowe i na cieplym silniku zaczyna szarpać. Trzeba sprawdzić. Ja najbardziej popdejrzewam wtryskiwacze. Jak cos to pisz na PW.pozdr.
_________________
Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!