( Fiat Bravo ) Problemy z turbo 1.6 m-jet 120km

[Papciakos]

Bravo II 1.6 Mjet 120km, problemy z turbiną bądź jej osprzętem


CHECK ENGINE - ODŁĄCZENIE TURBINY - SPADEK MOCY

Witajcie,
Chciałem się Was zapytać o możliwą przyczynę występowania i ewentualnie usunięcia usterki, która wyskakuje w moim Bravo raz na jakiś czas. Nie występuje ona regularnie, często przez 3-4 miesiace nie dzieje się nic, po czym potrafi ona pojawić się 2-3 razy w przeciągu dnia, a następnie znów ustępuje i nie daje o sobie znać przez kolejne tygodnie.

Do rzeczy: Podczas jazdy (nie ważne czy spokojnej czy dynamicznej) silnik pracuje prawidłowo. Zdarza się jednak tak, że jadę w trasie np 130km/h i potrzebuję dodatkowo "depnąć w pedał". Auto wtedy przyśpiesza dość dynamicznie przez około 2-3 sekundy, po czym wyskakuje bład Check-Engine oraz komunikat "Skontrolować silnik". Auto zaczyna zwalniać do osiągnięcia poziomu 2000 obrotów na minutę, turbina zostaje odcięta i auto jest bez mocy. Muszę wtedy zjeżdżać na pobocze, wyłaczyć auto i po jego ponownym odpaleniu moc wraca, turbo działa, właściwości jezdne wracają do normy. Przez około 3-4 cykle uruchomienia auta wyskakuje jeszcze komunikat Check-Engine po czym i on znika i nie ma śladu po jakimkolwiek błędzie.

Podobna sytuacja czasem się zdarza gdy jadę jednostajnie np 120km/h i muszę na chwilę odpuścić gaz (żeby np auto przede mną zdążyło się schować na drugi pas) i jak dodaję gazu ponownie bład potrafi wyskoczyć.

Zaznaczam, iż błąd nie wyskakuje regularnie. Potrafię przez miesiąc sztucznie wywoływać wyżej opisane sytuacje i jak na złość błąd się nie pojawia.

Pojechałem na diagnostykę komputerową, ale żadna wartość nie zapisuje się w komputerze. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy błąd się pojawi i podłączam się z komputerem natychmiast, bez wyłączania auta. Wtedy komputer wskazuje na błąd czujnika pozycji turbosprężarki. Również były robione testy i pomiary turbo podczas jazdy i wyszło, że czasem turbina pracuje skokowo, czyli, że potrafi się przyciąć - wybaczcie, nie umiem powiedzieć dokładniej o co chodzi. Sprawdzana była również praca wtrysków, ale pracują one idealnie, więc wtryski są wykluczone.

Czy ktoś z Was miał może podobną sytuację? I czy udało się Wam ją jakoś rozwiązać? W serwisie powiedzieli mi, że najprawdopodobniej pomoże czyszczenie turbiny i ustawienie jej geometrii od nowa. Że prawdopodobnie czujnik (ten który wskazuje błąd) dostaje od turbiny złe parametry, które rozpoznaje jako błąd i wyrzuca check-engine. Brzmi to w sumie prawdopodobnie, ale może zanim oddam go na czyszczenie turbiny zapytam o Wasze doświadczenia.

Z góry dziękuję!

[jareq08]

Mają rację w serwisie , jak mówią Ci o zacinaniu się zm iennej geometrii turbiny. Sam tego nie naprawisz, choc robota jest wykonalna w warunkach "domowych'! Czujnik polozenia "gruchy" w turbinie jest z nią zintegrowany, do kupienia jako całosc.Mozna 'rozruszać' zmienną geometrię recznie , jesli jest dostęp, rezultat moze być jednak niedostateczny. Najlepiej jest turbinę rozruszac po demontazu. Ludziska , aplikują do turbin rózne preparaty celem "rozruszania" zmiennej geometrii.Mozesz poczytać na necie.U Ciebie sprawa nie jest najgorsza,mozna spróbować samemu rozruszać turbinę+ preparaty.
_________________
Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!

[Papciakos]

Witam,
byłem u gościa w serwisie Fiata i zdiagnozował że jest to "czujnik pozycji geometrii turbiny", powiedział że należy turbo oddać do regeneracji bo inaczej się tego nie da zrobić.
Po pierwsze to nie mogę nigdzie w necie znaleźć takiego czujnika zatem pytanie jaka jest jego inna nazwa czy może jest to czujnik na gruszce ten o którym jareq08 wspominał? na początek należy poddać turbinę czyszczeniu oraz spróbować ją "rozruszać"
Po drugie jeżeli to nie pomoże to regeneracja?