Problem mój jest taki: rano, wilgotny dzień - pierwsze odpalenie autka - czasem nawet jeszcze zanim przekręcę kluczyk - pojawia się głośny "zgrzytający świst". Nie wiem jak to dokładnie ująć ale jest to trochę taki "wysokoobrotowy zgrzyt", trochę gwizd - tak jakby np. nie wiem łopatki wiatraka ocierały o coś...- nie wiem czy pasek mi trze ale wymieniany o czasie i jeszcze nie pora na niego, luźny nie jest.
Dodam jeszcze, że po chwili (minuta dwie) wszystko cichnie i jadę dalej.
Nie wiem czy to kwestia wilgoci i z czym może się ten efekt wiązać.
Będę wdzięczny za jakąkolwiek sugestię, bo obawy - nie powiem - mam.
Troche dziwnie to opisałeś , ale mysle ze to odgłosy z paska , niekiedy pasek jest taki ,ze nawet jak jest nowy i dobrze uciągnięty to "ćwierka " jak jest wilgotno. Pozdro
No sorka za taki czapiarski opis świergolenia ale nie jest to takie typowe "ćwierkanie" jak się słyszy czasem rano na parkingach tylko raczej dodatkowy warkot, a co ciekawe gdyby był to pasek, słyszałbym ten dźwięk dopiero po odpaleniu, a wystarczy że przekręcę kluczyk w stacyjce - zaczyna warczeć zanim zacznę kręcić rozrusznikiem - nieścisłość z mojej strony - a z tego co wiem to pasek kręci się dopiero w momencie rozruchu.
Domyślasz się czegoś innego ?
Tak czy siak dzięki za poprzednią sugestię
Pozdro też.
witam mam pytanie jak słyszysz ten dzwięk to rozrusznik kręci??
czy może jest tak że słyszysz świst zamiast kręcenia rozrusznika???
a jak wyłączysz stacyjkę to działa ??
a czasami po odpaleniu swista jeszczę chwilę a potem ucichnie???
jeśli tak to problem jest związany z rozrusznikiem
najpradopodobniej automat włacza rozrusznik ale nie wysówa bendiksa _________________ piotr
Generalnie jest tak, że dźwięk - to wycie - pojawia się gdy kluczyk jest jeszcze w położeniu II, czyli wszystkie kontrolki się zapalają ale czekam aż zgaśnie mi kontrolka wtrysku - dźwięk pojawia się już wtedy. Natomiast chwilę później gdy przekręcam kluczyk w poz. III następuje żwawy rozruch - rozrusznik kręci normalnie, auto pali a dźwięk utrzymuje się jeszcze przez np. minutę i cichnie juz w czasie jazdy (cichnie nieregularnie (właśnie tak jak zatrzymujące się zawadzające o coś łopatki wiatraka - tylko do tego mogę to porównać) jeszcze. Brak też jakichś dodatkowych niepokojących objawów.
Chodzi mi oto, że chciałbym się zorientować o ile to możliwe gdzie szukać przyczyny, bo jak ostatnio podjechałem do jednego elektryka to z tym samym "naprawionym" problemem wracałem do niego jeszce 3 razy i się w końcu i tak nie udało czegoś tam zrobić, a oczywiście robocizna kosztuje
Dzięki mistrzowie za rady -jestem zupełnie nowy na forum a widać jak ktoś może to pomaga. Dzięki serdeczne i pozdro dla wszystkich.
jeszcze raz ja !
jedyny pomysł jaki mi do głowy jeszcze przychodzi to pompa paliwa tyle tylko ,ze wtedy ten odgłos powinieneś słyszeć z tyłu. No i to jeszcze ,ze jezeli
po włączeniu zapłonu czekasz chwile to powinna sie wyłączyć i właczyć ponownie przy rozruchu. Jezeli to nie jest to, to ja wysiadam...
to jest silniczek do obiegu wewnetrznego nadmuchu sprawdz czy jak juz wyłaczy sie ten dzwiek to to nacisnij przycisk od obiegu powietrz i znowu bedzie brzeczał
Panowie, nie chciałbym abyście pomyśleli, że jestem marudny ale kwestia wygląda tak :
Pomka paliwa: po tym jak założyłem gaz byłem tak uchachany tanim jeżdżeniem że oczywiście nie pilnowałem ilości benzyny w baku (pompka chłodzona paliwem) i zjarała mi się. Wymieniałem na nową 1,5 roku temu i teraz pilnuję tej kwestii - dobrze pamiętam ten dźwięk i skąd pochodził - to na bank nie to.
Nadmuch: nie wiem czy dobrze rozumiem ale jeśli miałoby mieć to cokolwiek wspólnego z silniczkiem obiegu powietrza to musiałby on być włączony (mam pokrętło). Przywykłem jakos do odpalania zimą bez wszelkich obciążeń i palę auto bez świateł i bez nadmuchu więc to chyba nie to - no chyba, że czegoś nie czaję z tym powietrzem - że niby jest jakiś silniczek, który działa niezależnie od tego czy dmuchawę mam włączoną czy nie ?
oj zakładałęś gaz u partaczy
pompa paliwa powinna zostrać odcięta żeby nie praacowała na sucho lub bez obciązenia
każdy dobry gazownik to wie
wiec powinieneś pojechac założyć odcięcie pompy w momedzie przezucania na gaz
to podstawa
a po drugie zapewne oszukali cię bo żadko pada pompa paliwa najczęściej wypala się wtyczka wystarczy wymienić i spowrotem działa
na 10 przypadków 7 to wina wypalonej kostki
a jeśli chodzi o dziwne dźwięki to musiał bym to posłuchac na żywo to może mi coś wpadnie do głowy
może to być wina komputera z czasem może się coraz głośniej zachowywać
podczas samotestu _________________ piotr
No kurczę, z ta pompka to mnie zaskoczyłeś - nie wiedziałem, że tak to powinno być zrobione, swoją drogą to wszystko się potwierdza - przy różnych okazjach słyszałem wiele niepohlebnych opinii o jakości i sposobie montażu instalacji gazowej u mnie w aucie - partacze na prawdę a przy tym kombinowali jak mogli nawet jeszcze jak instalacja była na gwarancji. Nie wiem czy powinienem tak robić ale co tam - to nie tylko moja opinia - OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM ZAKŁAD "POD KASZTANAMI" NA PRZEMYSŁOWEJ W PŁOCKU !!
Dobra wiadomość jest taka że dzisiaj skubańca namierzyłem - to wiatrak przy chłodnicy, gorsza jest taka że podobno tego typu dźwięki świadczą o tym że zbliża się jego koniec - nie wiem, tak mi dzisiaj koleś w warsztacie powiedział, nowy podobno 180 pln - podpowiedzcie, czy cena ok i czy np używkę opłaca się wstawiać czy nie ma sensu.
Tak czy siak dzięki Panom serdeczne za podpowiedzi i udanej reszty soboty i całej niedzieli!
no teraz to mnie zaskoczyłeś , bo ja tez o tym myslałem ,ale jakim prawem włącza ci sie wiatrak na chłodnicy gdy auto jest zimne ! TO NIE JEST NORMALNE !!!
no nie wiem ale na prawdę otworzyłem maskę i jak nigdy wcześniej dziad się odezwał - przy opuszczaniu maski przestał - ale kręcił od razu - sugerujesz jakąś awarię termostatu czy coś takiego - dziwne trochę, temperaturę mam zawsze normalną. Myślałem, że wiatrak załącza standardowo od razu a potem gaśnie ale to faktycznie bez sensu jest, o Jezu wykończę się... Teraz jak podjadę do machera to mnie skasuje 180 i powie że do wymiany już wiatrak był...
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1887 Skąd jesteś (miejscowość / region): białystok Posiadane auto: chevrolet aveo T255 i hultaj atos
Piwa: 137/4
Wysłany: Nie 21 Sie 2011, 11:47
Temat postu:
Re: ( Fiat Punto ) rozruch przy wilgotnym poranku
sprawdz lepiej czujnik temperatury- sam wiatrak nie ma prawa sam sie wlaczac- musi dostac impuls. a z pompa paliwa- nigdy nie pracuje na sucho jest cos takiego jak odprowadzenie nadmiaru paliwa (przewodem lub czesciej w samej pompie) trzeba tylko pilnowac aby miec w baku ok polowy zbiornika - wtedy pompa nie zapowietrza sie. sami "dobrzy" gazownicy tak zalecaja (szczególnie w fiatach- ale nie tylko). praca na sucho zakonczyła by sie bardzo szybko- spalenie pompy (brak chlodzenia). _________________ Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone- jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione! Nie udzielam rad telefonicznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Punto ) Nadwozie.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.