Fiat

ogłoszeniaceny używanychwiadomościdealerzyforumczęścioponyksiążkilinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Idź do strony 1, 2  Następny
 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum FIAT Forum Strona Główna -> ( Fiat Stilo ) Nadwozie.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krale

Stały Bywalec



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 217
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków
Posiadane auto: 1.9 Jtd
Piwa: 2/0
Wysłany: Sob 22 Lis 2008, 08:40
Temat postu:

Turbo w Jtd a zima??


Witam mam pytanie a mianowicie chodzi o turbo i kiedy ono zaczyna pracować??
zaczyna się zima i silnik trochę dłużej się nagrzewa a nie chcąc zakatować sobie turbo chciałbym wiedzieć w jakim zakresie obrotów bądź tez czy przy większym obciążeniu załącza się turbo...
cieszył bym się z odpowiedzi Rolling Eyes
Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
Powrót do góry
klex

Stały Bywalec



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 118
Skąd jesteś (miejscowość / region): łódź
Posiadane auto: Fiat Stilo 80KM 1,9jtd 2003
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 22 Lis 2008, 13:11
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


u mnie o ile wiem to sprezarka zaczyna pracowac od okolo 1500-2000 obrotow.ja przez pare minut od ruszenia,daje mu do jakis 2000 obrotow.jak juz sie rozgrzeje do 50% to daje troche mocniej.po skonczonej jezdzie okolo minutowy odpoczynek dla turbinki,w celu jej schlodzenia.
Powrót do góry
goofygoofy

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 254
Skąd jesteś (miejscowość / region): Chrzanów
Posiadane auto: GRANDE PUNTO 0'8 1.3 MJET oraz GRANDE PUNTO '08 1.4+LPG
Piwa: 1/1
Wysłany: Pon 24 Lis 2008, 23:31
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


klex napisał:
w celu jej schlodzenia.


Nie do końca chodzi o to żeby ją schłodzić, bardziej chodzi tutaj o to, że w momencie jak wyłączysz silnik a turbinka jeszcze pracuje to nie ma smarowania, nalży odczekać żeby sie zatrzymał w momencie jak silnik pracuje i ma smarowanie.
Powrót do góry
bosforus

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 399
Skąd jesteś (miejscowość / region): Merida, Yucatan,Mexico
Posiadane auto: NISSAN MARCH sedan 1.6 DOHC 2013
Piwa: 14/1
Wysłany: Wto 25 Lis 2008, 07:17
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


a obieg oleju nie chłodzi ????????? poczytaj ile stopni ma rozgrzana turbina - w dieslu mniej niż w benz. ale nawet do 700 st.
Powrót do góry
John82

Stały Bywalec



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 233
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: Srebrny FIAT STILO 3D 1.9 JTD 115km '02r
Piwa: 22/40
Wysłany: Sro 03 Gru 2008, 02:44
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


klex napisał:
u mnie o ile wiem to sprezarka zaczyna pracowac od okolo 1500-2000 obrotow.ja przez pare minut od ruszenia,daje mu do jakis 2000 obrotow.jak juz sie rozgrzeje do 50% .


klex- Rozumiem ,że się rozgrzeje silnik i strzałka od temperatury silnika jest na 50%ach ?
Jeżeli tak to nie musisz czeka te parę minut . Możesz jechać i dawać mu do 2000 obrotów podczas jazdy , co za różnica, turbina i tak już się załącza. Więc po co stoisz i czekasz .

Mi w ASO powiedziano ,że turbina rozgrzewana jest olejem .
Więc wskazówka od temperatury silnika nie ma praktycznie znaczenia dla turbiny ,czy silnik jest nagrzany , czy nie . Powiedziano mi że przed jazdą wystarczy odpalić auto i poczekać około 1 min. i turbina powinna już być ciepła, przesmarowana i gotowa , Bo ogrzewa ją olej który nagrzewa sie 3 razy szybciej niż silnik .
A nie użycie turbiny poprzez jechanie pomalutku do rozgrzania się silnika tzn. Strzałka od temperatury silnika stoi w pionie na 50% ( takie porady pojawiały się na forum ) .Jest nie lada wyczynem .Żeby jednak jej nie użyć, bo po zmianie biegu trzeba dodać gazu ,żeby auto nabrało prędkości i obroty podskakują a turbina załącza sie już od 1500obr. No chyba ,że będziemy zmieniać biegi np. 20na/h i wrzucamy 3-ci bieg i na 30na/h 4-ty . To wtedy nie przekroczymy 1500 obr i turbina się nie załączy (bo niby nie może przed jej rozgrzaniem ) no i przy takiej jeździe po około 10 km silnik się już rozgrzeje . Ale taka jazda jest nie komfortowa i nie wiem czy to nie jest katowanie silnika .

Więc jak jest naprawdę ? Rozumiem ,że mimo wszystko nie warto przesadnie gazować zanim ten silnik się jednak nie rozgrzeje ale czy to ma jakieś znaczenie dla turbiny ?
Powrót do góry
Reklama








Wysłany: Sro 03 Gru 2008, 02:44
Temat postu:

reklama


Powrót do góry
kk

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 340
Skąd jesteś (miejscowość / region): Krk
Posiadane auto: stilo jtd
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 01:21
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Tak sie składa ze olej rozgrzewa sie dłuzej niz plyn cieczy chłodzącej, oraz i dluzej utrzymuje ciepło...

Co do jazdy - ruszac powoli, nie katowac przez kilka pierwszych km to bedzie dobrze. Chłodzic po jezdzie z min 30sek. Generalnie nikomu nie padła turbina przed 100kkm. Warto tez zmieniac czesciej olej. To determinuje jej skuteczne chlodzenie i smarowanie.
_________________
http://STILO.autokacik.pl/

http://autokacik.pl
Powrót do góry
John82

Stały Bywalec



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 233
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: Srebrny FIAT STILO 3D 1.9 JTD 115km '02r
Piwa: 22/40
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 02:57
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


kk napisał:
Co do jazdy - ruszac powoli, nie katowac przez kilka pierwszych km to bedzie dobrze.


Możesz troszkę rozwinąć tą myśl ? Czyli jak mamy jechać przez pierwsze km ? Powili tzn... ?Przecież trzeba na początku też przygazować troszkę , przynajmniej do 2000 obr. żeby zmieniać normalnie biegi .A turbinka załącza się juz od 1500 obr. Więc do ilu obr. max na początku można dawać gazu ?

Nawet gdy temperatura na zewnątrz będzie załóżmy 5 stopni, to też trzeba tak uważać na tą turbinę ? A latem ? Generalnie od jakiej temperatury trzeba rozgrzać najpierw tą turbinę ? Sorki za pytania ,ale są rożne opinnie na ten temat . Jedni mówią tak inni jeszcze inaczej . Więc sam już nie wiem . A wolał bym wiedzieć . By nie uszkodzić tej turbosprężarki .
Pozdrawiam .
Powrót do góry
Krale

Stały Bywalec



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 217
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków
Posiadane auto: 1.9 Jtd
Piwa: 2/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 07:50
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


dobre pytanie... dlatego też założyłem ten temat... wole delikatnie traktować turbinkę zawsze przedłuży to jej żywotność... ale nie chciałbym popadać w skrajność... Cool
A z postu John'a82 wnioskuję coby nie przykładać tak wielkoiej uwagi na temperaturę płynu chłodniczego bo turbina chłodzona i nagrzewana jest olejem, który szybciej osiąga temperaturę...
Powrót do góry
John82

Stały Bywalec



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 233
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: Srebrny FIAT STILO 3D 1.9 JTD 115km '02r
Piwa: 22/40
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 13:31
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Krale napisał:
dobre pytanie... dlatego też założyłem ten temat... wole delikatnie traktować turbinkę zawsze przedłuży to jej żywotność... ale nie chciałbym popadać w skrajność... Cool
A z postu John'a82 wnioskuję coby nie przykładać tak wielkoiej uwagi na temperaturę płynu chłodniczego bo turbina chłodzona i nagrzewana jest olejem, który szybciej osiąga temperaturę...


Ja informację odnośnie nagrzewania oleju i turbiny uzyskałem w ASO . Że to olej ją grzeje a nagrzewa się 3 razy szybciej niż silnik .I że temperatura silnika nie ma za bardzo nic wspólnego z nagrzaniem turbo - ale nie wiem na 100 % czy to prawda .
Ale jak widać inni piszą ,że to nie prawda i opinnie są zbieżne .
Więc do końca to nigdy nie wiadomo . Wiadomo tylko ,że nie wolno "katować" , "zarzynać" na początku . Choć dla mnie to nie jest do końca jasne .

Ja tam będę robił tak , dopiero jak będzie mróz to po zapaleniu auta będę czekał 2/3 min i ruszał w drogę. I mam nadzieję ,ze to wystarczy . Bo przecież nie będe jechał przez pierwsze km z obrotami mniej niż 1500obr bo to męczarnia . Tak samo po zatrzymaniu będę robił 2 min postoju w celu schłodzenia turbo i tyle .
Pozdrawiam
Powrót do góry
klex

Stały Bywalec



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 118
Skąd jesteś (miejscowość / region): łódź
Posiadane auto: Fiat Stilo 80KM 1,9jtd 2003
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 16:57
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


ja wlasnie uskuteczniam taka meczarnie.tzn przez pare kilometrow z obrotami do jakis 1500-2000.ale chyba zaczne od tego,ze zanim rusze w droge to z 2 minuty postoje i w droge.skoro olej turbine grzeje a temp nie ma nic tutaj do rzeczy.
Powrót do góry
Krale

Stały Bywalec



Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 217
Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków
Posiadane auto: 1.9 Jtd
Piwa: 2/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 18:31
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Niestety mój stilon stoi pod chmurką Confused ale dzięki temu wpadłem pewnego razu tamtej zimy (jeszcze nie mając fiata), że niemiło jest jechać w zimnym i nieprzyjemnym samochodzie... w związku z tym robiłem następująco:
na początku (o ile możliwe jest dostanie się do środka bez walki z zamkiem) zapalałem samochód brałem skrobaczkę bądź spray (wygodniejsza metoda) i sobie szybki robiłem przejrzyste... jeśli do tego jest śnieg to jeszcze walka z warstwą puchu pokrywającą samochód (wedle przepisów nie wolno poruszać się zaśnieżonym samochodem), od tak na walce z zimą mija kilka minut a samochód jest już cieplejszy...
Myślę że sprawdzi się przy Stilo może ktoś skorzysta
Pozdrawiam
Powrót do góry
ronin79

Stały Bywalec



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 194
Skąd jesteś (miejscowość / region): Katowice
Posiadane auto: Fiat Stilo Multiwagon 1.9 JTD
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 19:24
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


na początku (o ile możliwe jest dostanie się do środka bez walki z zamkiem) zapalałem samochód brałem skrobaczkę bądź spray ...

To fajne tylko na osiedlu można stać z zapalonym silnikiem nie dłużej ni 2 minuty i odjazd. A w tym czasie to się silnik raczej nie nagrzeje.

A co się tyczy pracy turbiny: turbina jest połączona z wydechem silnika i zaczyna pracę w momencie zapalenia silnika. Nie ma żadnej magicznej klapki co zamyka lub otwiera turbinę. A jak wiadomo temperatura spalin jest wysoka i to od tego się nagrzewa turbina, a olej jest raczej stosowany do smarowania i chłodzenia turbiny niż nagrzewania jej.

I teraz cały szkopuł w tym, żeby nie obciążać za bardzo i za często turbiny w momencie kiedy silnik jest jeszcze "zimny" ponieważ naprężenia termiczne oraz mechaniczne w tak precyzyjnym urządzeniu mogą i na pewno dadzą o sobie znać. A te 1-2 minuty po forsownej jeździe jest po to żeby turbina zmniejszyła obroty i przestygła chłodzona podawanym olejem na tyle, ze po zatrzymaniu silnika olej na panewce nie wyparuje i nie zatrze się oś na której osadzony jest wentylator.
Trochę to zawiłe, ale tak to wygląda z mechanicznego punktu widzenia.
Powrót do góry
gadu-gadu
John82

Stały Bywalec



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 233
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: Srebrny FIAT STILO 3D 1.9 JTD 115km '02r
Piwa: 22/40
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 20:19
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


ronin79 napisał:
I teraz cały szkopuł w tym, żeby nie obciążać za bardzo i za często turbiny w momencie kiedy silnik jest jeszcze "zimny"


Nie obciążać za bardzo tzn.... ? Jak mamy jechać i ile dawać max obrotów ?
Powrót do góry
ronin79

Stały Bywalec



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 194
Skąd jesteś (miejscowość / region): Katowice
Posiadane auto: Fiat Stilo Multiwagon 1.9 JTD
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 05 Gru 2008, 22:22
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Niestety nie do wszystkiego są >Niestety nie do wszystkiego są gotowe wzory, tabele i równania. Wiele rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek. Niestety wiadomo że często zawodzi. Można przyjąć taką zasadę; na rozgrzanym silniku skutki działania turbiny (gwałtowne przyspieszanie) zaczynają się od 3000 obr/min i to właśnie jest duże obciążenie. Tak więc przez 1-2 km od zapalenia zimnego silnika można unikać gwałtownego przyspieszania. Po tym odcinku wszystko się rozgrzeje, obieg oleju będzie zapewniony, czyli wszystko będzie gotowe do pracy i dawania tego do czego było stworzone. Czyli radości.

Nie jest to w żadnej instrukcji. <
>Niestety nie do wszystkiego są gotowe wzory, tabele i równania. Wiele rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek. Niestety wiadomo że często zawodzi. Można przyjąć taką zasadę; na rozgrzanym silniku skutki działania turbiny (gwałtowne przyspieszanie) zaczynają się od 3000 obr/min i to właśnie jest duże obciążenie. Tak więc przez 1-2 km od zapalenia zimnego silnika można unikać gwałtownego przyspieszania. Po tym odcinku wszystko się rozgrzeje, obieg oleju będzie zapewniony, czyli wszystko będzie gotowe do pracy i dawania tego do czego było stworzone. Czyli radości.

Nie jest to w żadnej instrukcji. <
, tabele i równania. Wiele rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek. Niestety wiadomo że często zawodzi. Można przyjąć taką zasadę; na rozgrzanym silniku skutki działania turbiny (gwałtowne przyspieszanie) zaczynają się od 3000 obr/min i to właśnie jest duże obciążenie. Tak więc przez 1-2 km od zapalenia zimnego silnika można unikać gwałtownego przyspieszania. Po tym odcinku wszystko się rozgrzeje, obieg oleju będzie zapewniony, czyli wszystko będzie >Niestety nie do wszystkiego są gotowe wzory, tabele i równania. Wiele rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek. Niestety wiadomo że często zawodzi. Można przyjąć taką zasadę; na rozgrzanym silniku skutki działania turbiny (gwałtowne przyspieszanie) zaczynają się od 3000 obr/min i to właśnie jest duże obciążenie. Tak więc przez 1-2 km od zapalenia zimnego silnika można unikać gwałtownego przyspieszania. Po tym odcinku wszystko się rozgrzeje, obieg oleju będzie zapewniony, czyli wszystko będzie gotowe do pracy i dawania tego do czego było stworzone. Czyli radości.

Nie jest to w żadnej instrukcji. <
do pracy i dawania tego do czego było stworzone. Czyli radości.

Nie jest to w żadnej instrukcji. Jest to tylko i wyłącznie moja zasada do której się stosuję i nie narzekam na problemy z turbiną.
Powrót do góry
gadu-gadu
John82

Stały Bywalec



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 233
Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa
Posiadane auto: Srebrny FIAT STILO 3D 1.9 JTD 115km '02r
Piwa: 22/40
Wysłany: Sob 06 Gru 2008, 03:20
Temat postu:

Re: ( Fiat Stilo ) Turbo w Jtd a zima??


Dzięki za opinnie . Każda się przyda.
Powrót do góry
Wystawiono 1 piw(a)
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum FIAT Forum Strona Główna -> ( Fiat Stilo ) Nadwozie. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Ogłoszenia sprzedaży - Fiat Stilo »

Opinie o samochodach Fiat Stilo - testy użytkowników »


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Stilo ) Nadwozie.


FiatPunto

7 900

2005r.

190 172 km

łódzkie

FiatTipo

36 000

2016r.

190 000 km

śląskie

FiatTipo

48 900

2021r.

69 000 km

mazowieckie

FiatTipo

32 900

2017r.

142 000 km

kujawsko-pomorskie

FiatTipo

53 900

2020r.

75 000 km

wielkopolskie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group



Partnerskie fora dyskusyjne: Mały Fan Klub    Seicento Fanklub    Barchetta Club Polska   



Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System