Jako że cientek ma zużyte amorki kupiłem kompelt i będe wymieniał ale....właśnie czy dam rade
Z tylnymi myśle że sobie poradze wszystko jest na wierzchu.
Problem z przednimi , jak skuteczne ścisnąć sprężyne , wiadomo jak sie rozciągnie to za cholere jej niezałoże .
Gdzieś kiedyś coś czytałem że owijać sprężyne liną .
Myślałem czy by nie zrobić 2 klem w kształcie ,, C ,, i przed odkręceniem amorka założyć na sprężynę .
Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 778 Skąd jesteś (miejscowość / region): Chrzanów Posiadane auto: cc 900 SPI, peugeot 406 2.0 16V
Piwa: 4/0
Wysłany: Pią 02 Sty 2009, 21:51
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
Cześć. Widziałem po sklepach z narzędziami takie specjalne ściski do sprężyn. Zakładało sie po dwa na sprężynę i można było regulować długość sprężyny jak chcesz. I bez tego to bym się nie brał za to _________________ Pozdrawiam JS.
Dołączył: 24 Sty 2008 Posty: 641 Skąd jesteś (miejscowość / region): Białystok Posiadane auto: Fiat CC 704 1997
Piwa: 1/1
Wysłany: Pią 02 Sty 2009, 22:16
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
wyjmij amortyzator ze sprezyna wez 2 sciskacze, scisnij sprezyne z dwoch stron tak zeby po odkreceniu gornego mocowania amortyzatora nie zmienila rozmiaru, odkrec mocowanie, sprezyne do nowego amorka przykrec mocowanie i gitara ;p
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
Jak chcesz mieć urwany globus to baw się z linami czy klemami. Bez ściągaczy sprężyn to gra w rosyjską ruletkę.
Mój znajomy stracił zawias szczeki i praktycznie całe dolne uzębienie bo poskręcał springa drutami i sznurkami. Jak pier...o to odudził się dopiero na urazówce.
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
no u mnie na wiosce też 2 "ekspertów" wymieniało amory w Citroenie Berlingo efekt: jeden gość w gipsie i 3 martwe króliki nie wspominając już o szkodach materialnych _________________ BRAVO 1.9 JTD GT
==CLUB FIAT ROMANIA==
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 138 Skąd jesteś (miejscowość / region): Czeladź Posiadane auto: FIAT PUNTO II 1.2 8V 2001
Piwa: 1/2
Wysłany: Sob 03 Sty 2009, 13:15
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
witam. ja wymieniłem za pomącą właśnie drutów, którymi ściskałem zwoje spręzyny. chyba w trzech miejścach każdą sprężyne.
dodam że imadło też miało swoją rolę w tym filmie.
wymiana poszła gładko, bez ofiar i bez szkód. ale przyznam że jest to ryzykowne. ale kto nie ryzykuje ten nie ma (podobno)
pozdrawiam
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
lepsze od takiego ryzyka sa specjalen sciski do sprezyn
komplecik w sklepie na dobryhc lozyskach kosztowal mnie kiedys 80zl
i bedziesz je mial na wieki _________________ CC 900 wtrysk - postrach drog w opolu
Dołączył: 24 Sty 2008 Posty: 641 Skąd jesteś (miejscowość / region): Białystok Posiadane auto: Fiat CC 704 1997
Piwa: 1/1
Wysłany: Nie 04 Sty 2009, 15:37
Temat postu:
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
Dariusz Matusiak napisał:
no u mnie na wiosce też 2 "ekspertów" wymieniało amory w Citroenie Berlingo efekt: jeden gość w gipsie i 3 martwe króliki nie wspominając już o szkodach materialnych
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
pomagać to raczej nie pomagały ale ich klatka znajdowała się zbyt blisko "stanowiska naprawczego" i jak ta sprężyna pie**neła to "mechaniorowi" przetrąciła bark i wpadła do klatki zabijając jednego zwierzaka na miejscu a dwa trza było dobić , może niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy ale taka niewinna sprężynka może zabić _________________ BRAVO 1.9 JTD GT
==CLUB FIAT ROMANIA==
swoją drogą niedługo mnie czeka wymiana amorków na przodzie no i wydatek
mniej wiecej tak to wyglada
tylko te miedzy lbem sroby a tym pierwszym uchwytem maja zwykla podkladka
poszukaj takich z dobrym lozyskiem
fakt ze my w warsztacie uzywamy tego czesciej
ale i robota wtedy jest lzejsza... _________________ CC 900 wtrysk - postrach drog w opolu
Re: ( Fiat Cinquecento ) Wymiana amortyzatorów - czy dam rade sam.
Żartujesz ? :/ prubowałem nakrętke ale niedało rady ...pierwsze słysze że śruby sa zespawane :/ ...no to czeba bak zdejmować wiadomo iskry z kątówki potem spawanie ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Cinquecento ) Silnik iskrowy-układ zapłonowy-układ zasilania-układ napędowy i wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.