Przede wszystkim Witam wszystkich.
Pokrótce opisze mój problem a mianowicie w piątek wieczorem pojechałem na myjnie po czym po wyjechaniu zatrzymałem się aby wytrzeć środek. W momencie gdy zgasiłem samochód z pod maski było słychać "cykanie" przekaźnika przy akumulatorze t10 oraz chyba to również przekaźnik od świec żarowych (ten umieszczony na grodzi silnika tuż za filtrem paliwa). Sytuacja nie miała miejsca pierwszy raz wiec zbagatelizowałem sprawę, wiadome ze gdzieś dostała się wilgoć wiec jak wyschnie to będzie ok, zawsze tak było. Lecz nie tym razem, wyruszyłem w trasę i stilo jechało normalnie zatrzymałem się na stacji paliw i cykania już nie było aż po przejechaniu ok. 20km samochód przestał jechać, silnik w pierwszej chwili nie zgasł ale wyskoczył błąd od silnika, zapalił się check i imobilajzer, auto straciło moc i zaczęło tracić obroty. Po zatrzymaniu auto zgasło, wyłączyłem kluczyk. po czym spróbowałem zapalić za pierwszym razem zapalił się imobilajzer i auto nie odpaliło ale po zdjęciu i założeniu klemy minusowej auto odpaliło i pojechałem dalej. Przejechawszy kolejne 10 km sytuacja się powtórzyła z tym że już zaczęły się większe problemy wyskakiwały różne błędy. Od check engin przez błąd alternatora po imobilajzer. Cykanie cały czas trwało ale tylko gdy stacyjka była na zero, po przekręceniu zapłonu ustępuje, ale za to zapala się preheat filture i świeci się trójkąt i świece żarowe mrugają przez jakiś czas. samochód już nie odpalił po mimo walki dwu godzinnej na drodze wyczyściłem w tym czasie wszystkie masy które udało mi się zlokalizować, klemę na akumulatorze minusową odpiąłem i podpiołem wszystkie kostki za równo on skrzynki bezpieczników jak i od tego przekaznika świec żarowych. Nic to nie dało bo auto wróciło na lawecie iż akumulator się wyczerpał. W domu przełożyłem akumulator i stilo odpaliło ale po minucie umarło cykanie dalej występowało.
Wczoraj wyjąłem skrzynkę bezpieczników i otworzyłem ją, była trochę zaśniedziała ale bez wielkiej tragedii. Na wszelki wielki wyczyściłem i wysuszyłem. Po włożeniu dalej było cykanie i za pierwszym razem przy próbie odpalenia zapalił się błąd alternatora, za drugim imobilajzer się zaświecił stałym światłem, a za trzecim zamrugał ale auto odpaliło i chodziło normalnie. Po zgaszeniu dalej cykanie (wrrrrr) i cały czas preheat filture i świece żarowe przez jakiś czas mrugają po czym gasną.
Dziś auto normalnie odpala, cykania nie ma ale mrugają świece żarowe po odpaleniu i trójkąt przez chwile i wiadomy komunikat preheat filture
I tu rodzą się moje pytania czy jakaś wilgoć w skrzynce bezpiecznikowej może powodować zapalanie się imobilajzera? czy ma to coś wspólnego? jutro planuje kupić nową skrzynkę (nie chce się bawić w czyszczenie bo nie wiem na ile to wystarczy a auto jest mi potrzebne)
Czy może warto od razu zainwestować w ten przekaźnik od świec? na raz to wymienić i mieć z głowy czy sama skrzynka wystarczy?
Znalazłem gdzieś film na yt gdzie ktoś miał identyczny problem z cykaniem ale u niego o wyjęciu przekaźnika ze skrzynki bezpiecznikowej milknie również cykanie tej puszeczki na grodzi a u mnie nie, nie wiem czemu?
Fiat stilo 1.9 jtd, 115km 2002r 270tys przebiegu (choć nie wierzę)
Typowy objaw w stilo po intensywnym myciu. Zalana zostala skrzynka bepiecznikow w komorze silnika. Skrzynka jest rozbieralna,mozną ją wysuszyc ,zakonserwowac np. kontaktem 60 i bedzie auto smigac.
Kiedys mialem po myciu, tak,ze na pracujacym silniku wylaczylem kluczyk i wyjalem ze stacyjki ,a silnik pracowal dalej???? Przebieg mozesz miec autentyczny, ja swoim mam 265 tys,auto z 2003r. Jak kupowalem w 2007, mial 101 tys, km. _________________ Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!
Witam ponownie w dalszej części problemu z autem. Nie chcę zakładać nowego tematu bo auto to samo a problemów coraz więcej.
A więc wymieniłem niszczesna skrzynkę bezpiecznikow, moja po otwarciu była dno w porównaniu do nowej to dzień do nocy. Przy okazji wymieniłem świece, wyczyscilem wszystkie masy które znalazłem zabezpieczylem. Zarobiłem na nowo obie klemy i oczywiście je wymieniłem. Wyczyscilem egr, przepustnice. I auto odpalilo, nawet przez kilka dni było dobrze. Zamówiłem ten przekaźnik od wsiec bo dalej święci się preheat filture. I czekam na niego a w tym czasie stilo zaczęło strzelać dalej fochy. Już drugi dzień pod rząd miała tą sam sytuacja miejsce. Rano po odpaleniu auto normalnie pracuje, odpala bez zajakniecia. Wsiadam i jadę, po drodze zatrzymuje się pod sklepem po ok. 1km i auto pod sklepem już nie odpala. Kręci, kręci, i nic. Dopiero wizyta pod maską i poruszanie kostkami na filtrze paliwa sprawia że auto odpala. I już jasna cholera mnie bierze, czy tam jest coś co może powodować takie zachowanie? Jakoś elektrozawor? Zaraz po takim zabiegu zapala się woda w filtrze paliwa? Zauważyłem że te kostki są uszkodzone i czy to właśnie nieprawidłowa ich praca może powodować takie zachowanie? Lubię ten samochód ale już zaczyna brakować mi cierpliwości. Pomocy
Edit.
Ja wiem ze za pewne jest mnóstwo takich tematów ale chciał bym się jeszcze dowiedzieć co byście polecili jeżeli chodzi o interfejs do fiata i jaki program do urzytku własnego?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Stilo ) Elektryka/Elektronika/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.