( Fiat 126 & Bis ) Kłopoty z silnkiem sc w 126p

[rupert]

Witam wszystkich.
Mam problem z silnikiem seicenta w moim maluchu, bo komp mi odcina wtrysk, czyli jest coś zepsute, tylko nie wiem co
Jak chce go odpalić, przekręcam kluczyk, zapalają się kontrolki (olej i aku) i lampka od wtrysku, po chwili lampka gaśnie, czyli dzieje się tak jak być powinno, odpalam silnik i lampka się zapala znowu. Jak przekręcę kluczyk i go nie odpalam to też najpierw się zapala, gaśnie tak jak powinna i znowu się zapala - wtedy przy zgaszonym jeszcze silniku.
Raz już tak miałem to się okazało że ten gumowy wężyk od mapsensora się odczepił. teraz sprawdzałem wszystkie przewody i wygląda że wszystko jest ok.
No i przez to silnik nierówno pracuje i odcina obroty, można max 110 teraz jechać, co dziwne rozpędza się normalnie, tylko że biegi muszę szybko zmieniać, bo go odcina.
Z tego co wiem to kontrolka od wtrysku po przekręceniu kluczyka nie powinna w ogóle zgasnąć jeżeli jest to błąd komputera, czy to prawda, może mnie ktoś poprawić jeśli źle myślę??
Aha silnik to 899ccm z seicenta na monowtrysku

[tekil]

A pompka paliwo daje? w moim cc bylo podobnie, kontrolka wtrysku a po niej silnik buuuu. Muł w baku, zasilanie pompki itp.

[rupert]

pomka paliwo daje, silnik odpala, tylko mu odcina (przy iluśtam, nie wiem na ile jest tryb awaryjny ustawiony) obroty , jechać sie da ale powoli i szybko zmienniac biegi - już przy niskich obrotach. a moze popka dawać za niskie ciśnienie i przez to komp go odcina?? Na ile czasu trzeba odłączyć aku żeby zresetować kompa, da to coś w tym przypadku??

[jsand]

Cześć. Jeżeli zaświeca się kontrolka to na pewno w pamięci kompa łapie się błąd i warto by podpiąć autko pod kompa to będzie wiadomo co się łapie i co trzeba poprawić lub wymienić. Spróbuj jeszcze resetu kompa bo może to on jakąś głupotę złapał. Trochę podobne masz tu. Sądząc po tym jak temat się urwał to mógł pomóc własnie reset, ale założyciel tematu niestety nie napisał co było na końcu, a szkoda.

http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=157727#157727
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

Reset kompa dał tylko taki skutek że po odpaleniu było ok, postał z włączonym silnikiem około 10min i stwierdziłem że jest już dobrze, chciałem się nim przejechać po około 2km znowu to samo. Kto ma jakiś pomysł co to może być?? Co mam zrobić żeby było dobrze?? Pomocy bo potrzebuje auta a tu pech

[Reklama]

[jsand]

Jeśli kontrolka się zaświeca to łapie się jakiś błąd. Bez odczytania co się łapie nic nie zdziałasz, chyba, że będziesz wymieniał wszystko po koleji, a to bzdura. Doraźnie to możesz jeszcze poruszać wtyczkami od wszystkich czujników i kompa i ewentualnie jakiś kontakt sprej na nie.
Czasem takie psikusy lubi robić bezwładnościowy wyłącznik pompy paliwa, ale to szeroki temat i w tym przypadku jak nie odczytasz jaki błąd się łapie na kompie to długo będziesz szukał i do tego po omacku.
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

Już chyba wiem o co chodzi.
maluch postał ok 2h ostygł zapaliłem go pochodził chwile, trochę się zagrzał, nie wiem na ile bo wskaźnik jest od 50st , a nawet się nie ruszyły, węże przy silniku ciepłe, termostat zamknięty i się zapaliła kontrolka od wtrysku, i go odcina, czyli czujnik temp podaje zły sygnał do kompa, i teraz moje pytanie:
na silniku są trzy czujniki (któryś z nich jest od oleju ale nie wiem który):
-na głowicy, od strony rozrządu (jeden przewód podłączony)
-w bloku silnika, od strony kolektora wydechowego (jeden przewód)
-na termostacie (dwa przewody)
od czego są te czujniki, który z nich podaje sygnał do komputera??

[jsand]

1 - pomiar temperatury do wskaźników przy liczniku i tu zależy czy masz pomiar temperatury, czy też tylko kontrolkę to ten czujnik może być różny.
2 - Sądzę, że znalazłeś czujnik ciśnienia oleju. Dla sprawdzenia załącz zapłon, odłącz przewód od czujnika i powinna na desce zgasnąć kontrolka ciśnienia oleju, potem podłącz i powinna się zaświecić.
3 - sygnał temperatury płynu chłodzącego (silnika) do komputera.
Jest jeszcze pomiar temperatury powietrza zasysanego - sygnał do kompa i czujnik jest w korpusie wtrysku. I to by były wszystkie pomiary temperatur silnika.
Poza temperaturami do kompa wchodzą jeszcze: potencjometr położenia przepustnicy, czujnik położenia wału korbowego, czujnik ciśnienia bezwzględnego (mapsensor) i sonda lambda.
Z kompa wychodzi na: przekaźnik zasilania czujników, przekaźnik pompy paliwa, cewki zapłonowe, wtryskiwacz, elektrozawór sterowania par paliwa i chyba nic nie pominąłem .

P.S. Wcale nie byłbym pewny twojej diagnozy bo zmiennych jest wiele i dlatego bardzo cię namawiam do odczytania błędów z kompa, a nie wieszczenia w ciemno.

Coś mi zamigotało. Przy usterce któregoś z czujników komputer zaświeca kontrolkę i przechodzi w stan pracy awaryjnej tzn. może dużo palić, szarpać, kopcić, nie mieć mocy itp. ale jakoś jedzie i w zasadzie tylko uszkodzenie czujnika położenia wału lub wtryskiwacza powoduje definitywne zgaśnięcie silnika. Zobacz czy ci się czujnik wału nie poluzował i czy ma dobrą szczelinę i poruszaj jego wtyczką, a jak to nie pomoże to może masz od kogoś podmienić na próbę. Coś niekontaktującego na zasilaniu pompy paliwa też mogło by dać taki efekt. Najlepiej to jednak było by odczytać błędy w kompie.
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

[jsand]

No jeśli tak to troche inaczej wygląda. Czyli przechodzi w stan awaryjny, a nie gaśnie. W zasadzie uszkodzenie każdego z czujników powoduje przejście w stan awaryjny, za wyjątkiem czujnika wału i wtryskiwacza, kiedy to silnik gaśnie odrazu. Odczytaj błędy z pamięci kompa i będziesz wiedział odrazu, który daje popalić bo może to być sprawa każdego z czujników.
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

Ku%&a byłem na kompie, diagnostyka zrobiona, błędy skasowane, ale co z tego po chwili robią się nowe, prawdopodobnie wina zbyt niskiego napięcia, okazało się że alternator nie ładuje i jeżdżę na samym akumulatorze (nie wiedziałem że jest aż tak dobry), co dziwne kontrolka się nie świeci
Wykrywa jakiś błąd sondy (chyba przez zbyt niskie napięcie) ale może to też być przez jakąś przerwę na przewodach, bo jak się nimi rusza to czasem zaskakuje.
Ale w tym aucie wszystko jest na "chyba" i "może" więc nie wiadomo do końca o co chodzi, ale to tak niestety już jest ze swapami

[jsand]

Cześć kolego. Jak sprawdzać sondę to poszukaj bo gdzieś nie tak dawno dawałem opis i nawet film jak to ma się robić. Mam nadzieję, że tylko sonda się łapie. No to sprawę masz jasną. Na wszelki wypadek zacznij od wyczyszczenia wtyczki, ale sondy padają dość często i to żaden problem.

P.S. Jutro wyjeżdżam na trzy tygodnie i nie wiem jak będę miał dostęp do internetu.
_________________
Pozdrawiam JS.

[archive_26]

Pomogę znaleźć twój, jsand opis sprawdzenia sondy.
Oto on:
Cześć. Podłącz woltomierz ( najlepiej wkłuć się igłą we wtyczkę ) pomiędzy czarny przewód z sondy, a masę - oczywiście wtyczki nie rozłączaj. Zapal silnik i obserwuj woltomierz. W pierwszej chwili powinien pokazać powyżej jednego wolta (może być półtora albo nawet i więcej), a po chwili - silnik cały czas na wolnych obrotach - powinno zacząć spadać ido wartości ok 0.8V i wtedy powinno napięcie skoczyć gwałtownie do około 0.15V i zaraz z powrotem na 0.7 - 0.75 i zaraz znowu na gdzieś 0.2 - 0.3V i tak powinno chodzić góra dól przeskakując mniej więcej co jedna dwie sekundy coraz bardziej zawężając widełki, aż ustabilizuje się w okolicy 0.5 - 0.6V. Jeśli tak się zachowuje to jest sprawna.
Tak zachowuje się na wtrysku, ale Ty zdaje się masz aisana i na nim nie wiem napewno jak się zachowa, generalnie skład mieszanki jest prawidłowy jeżeli napięcie pokazuje 0.5 - 0.6V. Możesz też po ustabilizowaniu się napięcia trochę zmienić skład mieszanki i zobaczysz czy sonda reaguje na zmiany. Wysokie napięcie - mieszanka bogata, niskie - uboga.
_________________

[rupert]

dzięki bardzo, na pewno się to przyda będę sprawdzał, teraz walczę z alternatorem., otóż napięcie na akumulatorze wynosi 12,7V czyli dobrze w momencie odpalania spada do ok 9,5V po chwil od odpalenia dochodzi do 12,7 V i stoi, mimo dodawania gazu nic nie reaguje, czyli nie ładuje, sprawdzałem przy alternatorze (bo może kabel przerwany) i to samo też nie reaguje, czyli nie ładuje alternator, co dziwne kontrolka gaśnie od ładowania co może być zepsute??

[archive_26]

Dioda lub regulator napięcia. Szybciej regulator wysiada.

[rupert]

tylko że ma taki problem że nigdzie nie znalazłem takiego jak ja mam, a mam taki http://img135.imageshack.us/my.php?image=s4034453.jpg ja mam osobno regulator i osobno szczotkotrzymacz, wszystko co znajduje na allegro to jest razem, nie wiem dlaczego. ile taki regulator może kosztować??

[jsand]

Cześć koledzy. co do ładowania to wyglądą to na to jak stary szofer pisze i jestem tego samego zdania co on. Że kontrolka gaśnie to nic nie znaczy, może tak być, a ładowania nie będzie.
Co do sondy to dzięki stary szofer za wyręczenie bo znów coś w skryptach forum nie zadziało, ponieważ przed wyjazdem dodałem guzikiem "zmień" do poprzedniego posta linki do tego opisu i jeszcze ten co powtarzam poniżej do filmiku z Pon 09 Mar 2009, 19:29 , i nie zapisało się nie wiem czemu.
http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=34007&postdays=0&postorder=asc&start=0

P.S. Siedzę w sanatorium, łączę się przez komórkę i nie wiem kiedy będę znów, ale będę, mam nadzieję .
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

Okazało się że ten altek co miałem w silniku to był ze starego uno/127 i do niego części już się nie dostanie. Znalazłem inny alternator, nie wiem z jakiego auta, jakiegoś fiata, bo pasuje na mocowanie przy silniku. Przy silniku mam dwa przewody, jeden gruby, drugi cienki do czego powinny być one podłączone na alternatorze
http://img39.imageshack.us/my.php?image=s4034455.jpg

wie ktoś z jakiego to jest auta??


Sytuacja prawie opanowana, połączyłem to metoda prób i błędów, i się prawie udało, tylko że ładowanie ma ogromne, na wolnych obrotach ma 16V a przy lekkim dodaniu gazu 18V i komp odcina obroty, przez co to może być na dwóch różnych regulatorach napięcia się to dzieje (jeden z malucha a drugi nie wiem z czego ale inny) a ja nie wiem jaki kupić bo nie wiem z jakiego to auta jest alternator!! Wie ktoś z czego to jest alternator albo jaki regulator kupić Pomocy, bo już mnie denerwuje to auto

[archive_26]

Trudno tu określić z jakiego auta pochodzi ten altek, wydaje mi się że taki gdzieś widziałem, ale trudno mi idzie z przypomnieniem, bo głowa już stara. Co do ładowania to wygląda, że regulatory są do du... albo może alternator jest na 24V, albo też diody nie prostują odpowiednio prądu, lub coś źle podłączyłeś.
Do jsanda - Jacku dużo zdrowia po sanatorium i czekamy na twój powrót do naszego towarzystwa wzajemnej adoracji.
Pozdrawiam.

[rupert]

temat można jak narazie uznać za zakończony. alternator już ładuje, dowiedziałem się że jest on z fiata 127, założyłem do niego regulator (razem ze szczotkami) z golfa II, tylko musi być z benzyniaka i trochę szczotki muszą być zużyte, z diesla nie wyjdzie bo jest za duży, (diesel ma chyba większy alternator)
Kontrolka się świeciła bo się okazało że sonda jest dupnięta kurvva nie wiem jak to mogło się stać, bo była prawie nowa, miała 2 miesiące i kosztowała 120zł i jusz się zepsuła, badziewie jak narazie jest dobrze, ale nie wiem jak długo, ale już mam nowe plany co do tego auta.
dzięki za pomoc pozdro

[rupert]

no i znowu się maluszek zepsuł ale jeszcze się toczy, chodzi o to że jak pojechałem na kjs, trochę pojeździłem zgasiłem go i nic, nie zapali, nawet nie kręci rozrusznikiem, nawet nie było słychać żeby bendiks wyskakiwał, pomyślałem że mam po rozruszniku odpaliłem na popych i pojechałem dalej, później zaczołem sprawdzać o co chodzi, podłączyłem kable z drugiego auta i szok - odpalił, normalnie zakręcił rozrusznik, sprawdziłem ładowanie i znowu szok - jest ok 14,5-15V. wyszło na to że akumulator się rozładował mimo że alternator ładował, może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi. (auto; fiat 126p silnik seicento 900ccm, wtrysk)

[jsand]

[rupert]

jsand jak to nie problem to czytaj całe posty napisałem że sprawdzałem ładowanie i że wyszło że "jest ok 14,5-15V" (multimetrem sprawdzałem na akumulatorze), czyli ładowanie jest, a z kontrolką to wiem że może nie świecić bo już to miałem wcześniej. Ten maluch to rajdówka i jedyne audio jakie mam to pusty tłumik

[jsand]

Kolego, własnie czytam całe posty i po kolei i z twojego poprzedniego postu wynika wyraźnie następująca kolejność:

[rupert]

dokładnie tak było jak napisałeś, widzę że się rozumiemy, najpierw zgasł, potem nie chciał odpalić, odpaliłem na pych, nie sprawdzałem przed tym aku bo nie miałem czym, później odpaliłem z obcego aku dojechałem do domu i sprawdziłem miernikiem i wyszło że ładuje.
Ja bym nie szukał przyczyny w szczotkach łączeniach itp, bo najpierw nie kręci w ogóle a za chwilę, po podłączeni drugiego aku, działa normalnie, jak wróciłem do domu to naładowałem aku i odpala, Jutro jadę do wrocka na tuningowisko ciekawe czy znowu będzie szaleć.
co masz na myśli pisząc bilans energetyczny możesz rozwinąć

[jsand]

Z bilansem chodzi o to, żeby wyprodukować więcej energii elektrycznej niż pobierają odbiorniki w autku, a nadmiar zmagazynować w akumulatorze i wtedy jest dobrze. Natomiast jak ktoś zamontuje jaki(e)ś odbiorniki, którego pobór prądu jest większy niż produkcja alternatora to na doładowanie akku już nie starczy i potem zdziwienie. Takimi pożeraczami prądu może być właśnie wypasione audio lub na przykład w rajdówkach sporo dodatkowych halogenów.
U ciebie podejrzewałbym jadnak kostkę stacyjki lub to co pisałem wyżej. jak będziesz jechał to weź ze sobą żaróweczkę z przewodami lub woltomierz i jakby znów nie chciał kręcić to sprawdź czy dostaje napięcie z kluczyka na elektromagnes bendiksa, to ten cieńszy przewód na rozruszniku.
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

temat prądu w maluchu chyba się zakończył, już się nie rozładowuje, narazie - zobaczymy co będzie później.

z powodu że wtrysk miał ciągle jakieś problemy to dzisiaj założyłem gaźnik, efekt mam taki że mam fiata 126p 899ccm gaźnik - chyba jedyny taki ) ale jest problem, nie trzyma mi wolnych obrotów.

Odpalam silnik świeci się kontrolka od wtrysku (nic dziwnego bo wszystkie przewody od wtrysku są odłączone, więc dziwne by było jakby się nie świeciła) silnik wkręca się na obroty normalnie, tylko na wolnych chodzi nierówno i ma bardzo hu___e spalanie, bo jak się stoi przy aucie to aż w oczy szczypie spalinami i śmierdzi jakby nie spalał całkowicie paliwa, gaźnik mam z uno 1.0 więc gaźnik nie może być zadurzy (ja mam silnik 900)
Co może być przyczyną złego spalania??

[jsand]

Cześć. Przede wszystkim regulacja wolnych obrotów i to najlepiej na analizatorze spalin. Zdaje się, że do zapłonu wykorzystałeś ten komputer co był do wtrysku, a w gaźnikowcach był moduł i może mieć inne charakterystyki zapłonu no i komputer pracuje w trybie awaryjnym, więc i zapłon może ustawiać nie koniecznie tak jak powinien, trzeba by to sprawdzić lampa stroboskopową i porównać z charakterystykami od 900 z gaźnikiem.
_________________
Pozdrawiam JS.

[rupert]

to że się świeci kontrolka to nie oznacza trybu awaryjnego (jakby tak było to by odcinało obroty, a odcina dopiero przy wysokich obrotach) dzisiaj wymieniłem dysze paliwa na większą (było 105 jest 118) i już jest różnica ale jeszcze nie całkiem równo

[jsand]

[rupert]

[jsand]

[rupert]

chwilowo sprawa opanowana, to było tak:
Założyłem gaźnik z uno, gaźnik ten ma tylko wejście paliwa, natomiast nie ma wyjścia, seryjnie w uno paliwo idzie ze zbiornika do pompki paliwa, i z pompki wychodzi nadmiar, ja we wtrysku miałem nadmiar w obudowie wtrysku, więc aby to zadziałało musiałem połączyć ze zbiornika do pompy z pompy wyjście na trójnik, z trójnika powrót do zbiornika i paliwo do gaźnika, kupiłem w sklepie trójnik do przewodów paliwowych i nie działało!! bo wszystkie trzy odnogi trójnika miały tą samą średnicę, znalazłem inny trójnik w którym wejście ma dużą średnicę, a dwa wyjścia małe i z tych wyjść podłączyłem do gaźnika i na powrót i teraz działa nawet nie wiedziałem że to ma znaczenie, również długość poszczególnych węży ma znaczenie, jak też to na jakich wysokościach się one znajdują.
Tylko jedno mnie zastanawia, dlaczego nie ma wolnych obrotów na zimnym silniku, jak się go odpali na ssaniu to ma nie równe obroty jak się wyłączy ssanie (jak się zagrzeje) to obroty się unormują, sam mechanizm ssania działa bo silnik reaguje jak się nim rusza

[rupert]

witam wszystkich,
problemów z maluchem ciąg dalszy, z gaźnika zrezygnowałem bo nie działał, to wróciłem do wtrysku, a że skrzynia się posypała już 4 maluchowska, to założyłem z cc700, o i mam problem http://www.youtube.com/watch?v=-zTEvdTNBKc ktoś wie co zrobić z tym licznikiem jakieś pomysły, sugestie

[archive_26]

Prawdę mówiąc nie wiem co ci doradzić ale możesz spróbować dobrać i wymienić przekładnię ślimakową do linki licznika przy skrzyni biegów. Nie wiem tez czy ma to znaczenia ale wiedz że silnik z CC700, bo od takiego masz skrzynię, kręci sie w lewo i może dlatego i licznik chodzi w druga stronę. Albo spróbuj w jakiś sposób założyć skrzynię z CC900.

[rupert]

no wiem że silnik chodzi w druga stronę, i tylko dlatgo mam 4 biegi do przodu, a skrzyni z cc 900 przecież nie założę bo jak? silnika w 900 jest poprzecznie a w 700 wzdłużnie