Dołączył: 15 Gru 2009 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): Skierniewice, Łódzkie Posiadane auto: Panda Actual 2006
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 15 Gru 2009, 23:15
Temat postu:
Odpalanie przy niskich temperaturach
Witam, mam problem przy odpalaniu w niskich temperaturach. Niby odpala za pierwszym razem, nie dławi się, ale przy okazji kasują się ustawienia zegara, licznika kilometrów, gasną wszystkie kontrolki a zegary na moment zdychają. Trzy razy był w serwisie, wymienili akumulator na nowy i dalej nie wiedzą skąd to się bierze. "Mam się nie przejmować", ale mnie to troche niepokoi. Czy miał ktoś taki problem? Co to może być?
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
sproboj poszukac polaczenia silnika z buda auta - przewod masowy jak go znajdziesz odkrec wyczysc porzadnie styk papierem sciernym przykrec i zobacz czy to samo sie bedzie dzialo
nie wiem czy to to ale w sc mialem tak ze nie dalo sie odpalic auta rozrusznik nie krecil sie kontrolki przygasaly a winny byl wlasnie ten przewod masowy a raczej jego polaczenie z buda
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 17 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wawa Posiadane auto: panda 1.2 2003 rok
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 19 Gru 2009, 19:22
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
Moim zdaniem nie wymienili aku na nowy
W pandzie którą obsługuję wymiana aku załatwiła sprawę
Jaką masz pewność że wymienili akumulator na nowy
pio _________________ Panda nie moja
Dołączył: 20 Gru 2009 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): poznań Posiadane auto: fiat panda 1.1 2007
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 20 Gru 2009, 17:04
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
ja miałem tak samo wymieniłem aku na nowy i jest wporządku ale w sklepie mi powiedzieli że przez słaby aku można sobie rozwalić komputer polecili mi aku centry plus 44Ah i 400A
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
Miałem ten sam problem... Przyszedł mróz akumulator padł, raz doładowałem,a później kupiłem nowy bodajże 50ah. Teraz pali bez problemu nawet przy mrozach jak dzisiaj "od strzała".
Wymiana akumulatora sądząc po wypowiedziach poprzedników i własnym doświadczeniu na pewno powinna pomóc :]
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 46 Skąd jesteś (miejscowość / region): śląsk Posiadane auto: Panda Active 2011
Piwa: 3/0
Wysłany: Nie 24 Sty 2010, 07:40
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
Wszyscy możecie mieć racje.
Pewne jest że następuje spadek napięcia przy rozruchu.
Jeżeli aku był wymieniony i jest sprawny,
to przyczyny należy szukać na stykach tzn. połączeniach przewodów.
Zarówno plusa jak i minusa.
Pozdro.
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 93 Skąd jesteś (miejscowość / region): Siemianowice Śląskie Posiadane auto: Panda 1.1 Aktiv (2004) LPG
Piwa: 4/0
Wysłany: Nie 24 Sty 2010, 11:57
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
Nie możesz się nie przejmować. Co za durnie tam przcują?
Jak napisali koledzy wcześniej to może być zły styk na przewodach.
Ja bym podjechał do jakiegoś elektryka, czy nawet sklepu, żeby sprawdzić moc akumulatora miernikiem. Jeśli wyjdzie, że akumulator jest ok, to pozostaje szukanie na przewodach "+" i "-" oraz wyciągnij i wsadź spowrotem bezpieczniki, dla poprawy styku.
Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 64 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawka Posiadane auto: Fiat Panda 1.3 MultiJet
Piwa: 1/0
Wysłany: Sro 27 Sty 2010, 13:03
Temat postu:
Re: ( Fiat Panda ) Odpalanie przy niskich temperaturach
Miałem ostatnio podobny problem. Wsiadam do autka, kluczyk w stacyjke, dwa razy świece żarowe podgrzać (przecież -20 na zewnątrz) i ogień... W momencie przekrecenia kluczyka wszystko zgasło bez jakichkolwiek dźwięków odpalania. Mówię - no ładnie - akumulator strzelił (na dobre). Jednak podniosłem maseczkę, patrzę klemy w porządku. Dotknąłem plusika i coś zaiskrzyło. Nie było połączenia mimo dobrze obsadzonej klemy. Objawiało się to w taki dziwny sposób, przecież dlaczego był prąd jak przekręciłem kluczyk w pierwszą pozycję, a nie było po przekręceniu na rozruch??? Klemy oczyściłem (może jakaś sól, wilgoć, mróz??)
Co do masy, to z tego co wiem jest chyba kilka punktów wspólnych (chyba 5). Ostatnio bez masy odpalałem (aparat zapłonowy odkręcony od karoserii) i odpalała normalnie. Problem był typu, włączyłem światła - to migały kierunkowskazy. Zamykałem samochód z pilota to mi zamiast kierunkowskazami migać to machał wycieraczkami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Panda ) Nadwozie.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.