( Fiat Stilo ) Prośba o opinie fiat Stilo

[funyboy]

zwracam się z prośbą do was koledzy , koleżanki o wyrażenie opinii na temat tego autka, za wszelakie opinie będe wdzięczny http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11592369
-przebieg oryginalny( czy juz czas na rozrząd?, bo był nie wymieniany)
-miał stłuczkę (sprzedawca to potwierdził)....napraw lewy błotnik , widac ze do końca się nie udała
-pełna dokumentacja, drugi właściciel
-cena w granicach 17tyś wyjdzie.
Pytanie zasadnicze czy warto, obecnie mam punto II i specem od stilo nie jestem ale fanem marki i chciałbym sie przerzucić na coś większego. Jak tu wygląda spalanie...ja w moim punto mam 1.2 16v i średnio mi wychodzi około 6l/100km (dodam ze lekką mam noge i 100km /h rzadko przekraczam

dzięki

[jacenty77]

osobiście nie polecam silnika 1.6 bo pali tyle co 1.8 a osiągi prawie jak w 1.4 Ale jak się zdecydujesz podjedz do ASO podłączyć kompa i dowiesz się czy przebieg prawdziwy bo trochę dziwnie mały rozrząd już dawno powinien być wymieniony

[funyboy]

tzn. przy moim stylu jazdy ile będzie palił?....ja na trasie swoim 6 w mieście do około 8!!
-oprócz spalania (większego od 1.2 i 1.4) jakieś specjalne dolegliwości tego silnika?

[SYLWESTERS7]

kolego bardzo dużo osób pisze że ten silnik idealnie chodzi na gazie!!

[funyboy]

a coś możecie powiedzieć o stanie blacharki ze zdjęć

[Reklama]

[aandin]

Ze zdjęć nie,ale mam już trzeciego Fiata i w żadnym nie miałem problemów z korozją.Punto już mam 13 lat i nie ma ani jednego punktu z korozją a garażu nie posiadam.Co jak co, ale blachę Fiaty mają dobrą.

[funyboy]

a widać że jakoś szczególnie malowany był?

[bart2888]

Witam,

zdecydowałem się poruszyć ten problem w tym dziale bo dotyczy on zamiaru sprzedaży Stilacza którego mam od 4 miesięcy, ale do sedna sprawy :

1. Na początku powiem szczerze, że uważam Fiaty Stilo za całkiem dobre auta jednak natrafiłem na dość wyjeżdżony egzemplarz z Francji zakupiony od Polskiego handlarza Samochód był kupiony w lipcu br. iiiiii

2. Od początku były kłopoty tzn. nie miał mocy = pozbycie się katalizatora, trzeba było robić zawieszenie całe z przodu, hamulce (przód tył tarcze kocki), nowe oponki zimowe, nowy przepływomierz, overboost. Są cały czas takie detale jak pękniety przewod gumowy od turbinu, taka [cenzura]ólka a kosztuje chyba blisko 100 zł, trzeba wymienic też poduszkę od skrzyni (material ok 150 zł), robocizny juz nie licze bo sam bym to na szczescie zrobil.
Boje się kurcze że za jakiś czas pójdzie mi sprzęgło bo słychać docisk- czyli warto już zrobić cale sprzęgło. Samochód ma przejechane ponad 260 tys km i nie wiadomo co w nim siedzi. Zrobiłem nim na razie ok 6 tys i jak widać...dokładam.

3. Stilo mnie wyszło na ok 20 tys zł (rocznik 2001). Kupiony był za 15 tys zł. Moje pytanie brzmi a raczej proszę o poradę bo nie wiem co dalej robić : czy inwestować w niego, a uwierzcie ze brakuje mi już sil i kasy :-/ czy lepiej będzie go sprzedać i kupić np coś w benzynie albo młodszego rocznikowo ?
Tylko ze jak sprzedam to znowu dużo stracę.... ale może lepiej stracić niż dokładać ?

4. Może dla niektórych to jest nie wiele dołożyć do auta powiedzmy 4 tys w krótkim czasie ale dla mnie to oznacza ciężki zarobek. Co o tym sądzicie - szczerze ?

Dzieki - bartek

STILO 1.9 JTD 115 KM
2001 rocznik
~260.000 km

[hakos]

ujmę to tak....
Pozbyłem się, zapewne straciłem, ale stwierdziłem, że życie w stresie z powodu samochodu jest prostackie, to ciągłe borykanie się z nowymi usterkami i mankametnami tego auta. Nawet śniło mi się po nocy to auto, te problemy i co będzie jak wstanę rano i pójde odpalić by pojechać do pracy.
To auto jest po prostu AWARYJNE, zrozumiałem to po dołożonych 3 tyś zł.
Jestem zadowolony, że sprzedałem... straciłem i pogodziłem się z tym ale jestem wolny od nerwów i od kosztów. Dla mnie tez ważny jest każdy grosz. A mogło być tylko gorzej o czym możesz poczytać w wątku http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=90735
do którego zapewne zagladałeś!

Moja rada: SPRZEDAJ I UWOLNIJ SIĘ!

[zeflik]

Ja bym jednak nie generalizował. Zależy jaki kto egzemplarz trafi. Ja też czasem coś naprawiam, ale nie sądzę aby częściej niż inny użytkownik 8-letniego auta.
A wykazywanie wyższości VW, szczególnie Fox, nad Stilo uważam za śmieszne.
_________________
Marcin

[zeflik]

Ja bym jednak nie generalizował. Zależy jaki kto egzemplarz trafi. Ja też czasem coś naprawiam, ale nie sądzę aby częściej niż inny użytkownik 8-letniego auta.
A wykazywanie wyższości VW, szczególnie Fox, nad Stilo uważam za śmieszne.
_________________
Marcin

[bart2888]

Witam,

wystawiłem go na Allegro. Moje zdanie jest takie. Stilo jest bardzo ładne z wyglądu (3D), są bezpieczne, mają bardzo dobre silniki diesla, ale kurcze siadają często podzespoły. Ja kupiłem egzemplarz dość wyjeżdżony i teraz pociągnął mnie za bardzo w dół

Jak coś się wydarzy ciekawego, mam na myśli sprzedaż to dam Wam znać jak to przebiegło wszystko, chyba że na autko nie będzie chętnych.

Nie chce zamieszczać linku do tego auta, więc jak coś to wpiszcie sobie na allegro Stilo z Katowic 1.9 (taki jasny zielony metalik) za 17.900 zł.

Możecie napisać swoją opinię jeśli chodzi o kwotę za ile Wy sprzedalibyście to cacko... na pewno mi to pomoże.

Pozdrawiam

[hakos]

[jareq08]

Dziwne,że Wy tyle kasy w te stilony ładujecie, w tak krótkim czasie? Ja mam dwie sztuki , jtd i jakos mnie nie rujnują (sam robię przeglady). Jesli bym tyle musiał wkładać w nie -to trzeba kupic sobie sznurek i isc do lasu?!!!Jestem gosciem dobrze po 40-ce i wyleczyłem się z "Kubicomanii" i autka się sprawują git.Kupiłem dosłownie "parcha" z 2002r. za 13.500zl, zrobiłem już 35tys. od maja 09, poza rozrzadem, olejem, tuleja tylnej belki, lacznikami stabilizatorów nic nie robiłem, i auto dzien w dzien pracuje. Drugi jest do celów tzw. "reprezentacyjnych" i turystycznych.Na zbiorniku przejadę pół Europy i mam narzekać.??? Na koniec powtarzam raz jeszcze, kto nie umie jezdzic dieslem(szczególnie fiata) , niech da sobie spokój, szkoda jego zdrowia i nerwów. Niech kupi sobie coś z VW, jak kolega wyżej, a o fiacie niech zapomni.Pozdrawiam...
_________________
Nie ma jak fiat, ciagle jest ...robota!

[Wojtek O.]

Ja też kupiłem dość zajechanego stilo wsadziłem koło 10 łącznie z lakiernikiem bo był mocno ryśnięty bokiem, a do zrobienia były sprzęgło klocki i tarcze z przodu i z tyłu łożyska tył oba i jedno przód, wachacze oba z przodu tuleje belki z tyłu, EGR do wymiany bo padłą cewka. O drobnych [cenzura]łach nie wspomne. A auto miało 146 tyś. pewnego przebiegu. Więc z planowanych 22-25 wyszło 30. ale mam teraz 140KM potwora który nie sprawia mi problemów od dłuższego czasu, a cieszy. Poprostu od razu poprzedni właściciel powiedział mi że jak auto dało rady jechać to po co miał coś robić. A że tor rajdowy Nurburgring miał pod nosem to i katował go ile mógł. Za ten czas auto w serwisie było 4 razy. olej tylko wymieniał i zmienił rozrząd. Typowo włoskie podejście. A kupiłem w Niemczech:)

A jeśli chodzi o awaryjnośc to najgorsze przejścia mam z A6 2,5TDI bo ciągle sie coś tam psuło. 206 bo w kółko to samo czyli cewka i wtrysk na 1 cylindrze,a najlepiej spisywały sie FabiaSDI 450 tyś i 1 awaria(pękło łożysko w skrzyni) i 406HDI który 11 lat już słuzy nam. Partner1,6HDI którym w 3 lata zrobiłem 230 tyś. i tylko olejem zalewa silnik, a gazówka kolegi sie psuje co kilka tygodni. Wszystkie diesle poza 206. Z tego wnioskuje że jak sie trafi na auto tak sie spisuje. Ogólnie o wszystko trzeba dbać i zaglądać co jakiś czas. Choć jak sie auto uprze to nie ma zmiłuj. Pozdro
_________________
261 600 km i ktoś dalej pojechal w świat nawijać asfalt na koła.
Stilo jest jak kobieta, dbać, pieścić, a da się pokochać. Może czasem kapryśna

Chyba jednak kombi też na F