Dołączył: 08 Gru 2021 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): Międzyrzecz/ Lubuskie Posiadane auto: Fiat Siena 1.4 1997
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 01 Lut 2022, 18:44
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
Dzisiaj na szybko zrobiłem jeszcze jedną rzecz, którą ktoś gdzieś sugerował, ale teraz nie mogę tego znaleźć. Mianowicie zaślepiłem cienki przewód idący do zbiornika wyrównawczego oraz gruby przewód idący od termostatu do chłodnicy. Tym samym na wyjściu z termostatu została drożna tylko jedna droga, tzn. prosto do nagrzewnicy. Po odpaleniu na zimnym odkręcałem odpowietrzniki na wężach do i z nagrzewnicy. Na wężu prowadzącym do chłodnicy już wcześniej udawało mi się doprowadzić do stanu, w którym po odkręceniu korka w ogóle nie było powietrza, a wypływał sam płyn. Nigdy nie udawało mi się tego zrobić na odpowietrzniku na powrocie z nagrzewnicy. Tym razem się udało. W miarę nagrzewania płynu (ale przy jeszcze zamkniętym termostacie) i pompowaniu wężami udało mi się doprowadzić do stanu kiedy i z tego odpowietrznika wypływała tylko woda. Wąż powrotny był cały pełen wody. Zakręciłem odpowietrznik i odkręciłem go ponownie przy temperaturze dochodzącej już do 90 stopni. Okazało się, że w wężu powrotnym z nagrzewnicy wypłynął płyn bardzo gorący. Na tyle, że ledwo udało mi się zakręcić odpowietrznik. Niestety pomimo tego, ogrzewania nadal nie było. Powietrze nie było nawet odrobinę cieplejsze. Kolejną próbę zrobiłem już po otwarciu termostatu i ponownym założeniu węży. Tym razem przepływ przez wąż z nagrzewnicy ustał, tzn. woda w nim była, ale nie wypływała (wypływała dopiero po naciśnięciu któregoś z grubych węży).
Powyższa próba świadczy moim zdaniem, że:
- obieg wody w układzie jednak jest, chociaż w małym obiegu niemal zanika po otwarciu termostatu,
- przez nagrzewnicę przepływa gorąca woda, jednak nie powoduje to ogrzewania.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to że woda przepływa przez nagrzewnicę, ale jakąś taką drogą, która nie powoduje jej nagrzewania. Niestety nie udało mi się dojść do nagrzewnicy, aby sprawdzić, czy zrobiła się ciepła. Pamiętam, że dostęp był do niej jedynie przy zdemontowanym zaworze. Powyższe wydaje mi się, że świadczy niestety o konieczności wymiany nagrzewnicy. Co samo w sobie w tak starym aucie nie jest niczym nadzwyczajnym. Tylko dlaczego ogrzewanie było przed wymianą termostatu? Jestem tego pewien, gdyż auto kupowaliśmy w chłodny dzień i ogrzewanie, chociaż nie za mocne, to było wyraźnie czuć. Z kolei auto się nie dogrzewało, bo po pokonaniu trasy ok. 25 km nadal trzymało wyższe obroty.
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 1512 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: Gr.C4Picasso 1,6HDi, Freelander 1.8; Ulysse2,0; Idea 1,4
Piwa: 103/3
Wysłany: Wto 01 Lut 2022, 20:23
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
mijają dni , tygodnie...
pisaliśmy niedrożna nagrzewnicą, pisałem płukanie odwrotne -wybrałeś tylko dmuchanie sprężonym powietrzem-Twoja wola,
teraz piszesz;
Cytat:
Nigdy nie udawało mi się tego zrobić na odpowietrzniku na powrocie z nagrzewnicy. Tym razem się udało. W miarę nagrzewania płynu (ale przy jeszcze zamkniętym termostacie) i pompowaniu wężami udało mi się doprowadzić do stanu kiedy i z tego odpowietrznika wypływała tylko woda. Wąż powrotny był cały pełen wody.
czyli WYMIENIAJĄC TERMOSTAT POGORSZYŁEŚ ZAPEŁNIENIE UKŁADU PŁYNEM-STAD POGORSZENIE/zanik GRZANIA
miałeś nie całkiem odpowietrzoną nagrzewnicę , później jeszcze demontowałeś jej zawór i w dalszym ciągu nie była dobrze odpowietrzona nagrzewnica (dodatkowo jeszcze poprzytykana-starość) -a płyn sobie krąży gdzie mu pasuje
powtórzę ostatni raz -mamy zimę bez obaw o silnik - przydław ( nie zatykaj) przewód odpowietrzający termostat i podobnie przewód powrotny płynu z kolektora dolotowego -odpowietrz wszystkie 3 miejsca trzymając silnik na obrotach [napisałem bez obaw- do odpowietrzenia odległych miejsc układu wystarczyłby przewód drobnej średnicy 2-3mm - tu "Fiat" bojąc się bardziej przegrzania silnika zastosował zbyt duże to plyn sobie kombinuje skróty ]
teraz w zimie to i "gruby" przewód powrotny z chłodnicy można przydławić o 1cm na średnicy - jak nie latasz autostradą, z przyczepą czy pod spore góry , do ucisku gumowych przewodów możesz prowizorycznie użyć tworzywowych trytytek
zrób jazdę próbną, jazda z pracą silnika na podwyższonych obrotach lepiej kręci pompą i lepiej pompuje płyn
bo samo przepuszczenie chwilowe gorącego płynu przez nagrzewnicę niewiele da -bezwładność zimnego układu, obudów , sorry z włączoną dmuchawą i kontrolą nadmuchu
potem ponowne sprawdzenie odpowietrzenia , powinno dać poprawę ,
Lepsza poprawa byłaby po odwrotnym płukaniu nagrzewnicy, najlepsza po wymianie nagrzewnicy na nową , ale nie najtańszą
uff tyle pisania; 5-15 min roboty i sytuacja jasna, a w zasadzie ciepła
Dołączył: 08 Gru 2021 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): Międzyrzecz/ Lubuskie Posiadane auto: Fiat Siena 1.4 1997
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 07 Lut 2022, 22:49
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
dociekliwy napisał:
mijają dni , tygodnie...
pisaliśmy niedrożna nagrzewnicą, pisałem płukanie odwrotne -wybrałeś tylko dmuchanie sprężonym powietrzem-Twoja wola,
A więc wziąłem sobie do serca rady kolegi "dociekliwego" i znalazłem w sobotę czas na próbę płukania zwrotnego nagrzewnicy.
(zdjęcie poniżej).
1. Pod wąż powrotny z nagrzewnicy poprzez złączkę podłączyłem wąż od kranu ogrodowego. Na wąż zasilający nałożyłem rurę prowadzącą do wiadra. Ogrzewanie na full i puściłem wodę, najpierw powoli, a potem z pełnym ciśnieniem. Jak widać na kolejnym zdjęciu przepływ przez nagrzewnicę jest taki, że napełniał wiadro w ok. 20, sekund. Niemal jak prosto z węża, z pominięciem nagrzewnicy. Dodatkowo pod tym ciśnieniem wody z nagrzewnicy nie wypłynął choćby gram zabrudzeń, czy kamienia. Po dwóch wiadrach wydmuchałem powietrzem wodę z nagrzewnicy.
2. Zagotowałem 3 litry płynu (50:50 woda i ocet). Przelałem połowę płynu do butelki 1,5 litra (polecam ten sposób, gdyż w otwór w butelce idealnie pasuje wąż od nagrzewnicy). Po włożeniu węża do butelka, odwróciłem butelkę i zgniatając butelkę wpompowałem roztwór do nagrzewnicy. Już pierwsza butelka wystarczyła, aby płyn się przelał drugim wężem. Nie był jednak gorący, dlatego wpompowałem drugą butelką i tym razem płyn wypływał już gorący. Zostawiłem tak na godzinę. Po tym ponownie wąż ogrodowy i przelane dwa wiadra wody. Przy wypompowywaniu roztworu dokładana obserwacja i znów ani grama kamienia, czy zabrudzeń. Ponownie wydmuchałem wodę.
3. Podłączyłem węże, napełniłem układ płynem. Po krótkim odpowietrzaniu zacisnąłem gruby wąż termostat-chłodnica i cienki do zbiornika wyrównawczego. Następnie trasa ok. 3 km z "piłowaniem" na wysokich obrotach. Na postoju odkręcanie zaworków, "gazowanie" i w końcu udało się doprowadzić do stanu, że oba węże do i z nagrzewnicy były napełnione płynem, tak, że już luzowanie zaworków powodowało wypływ płynu. Mam wrażenie, że wówczas pojawiło się lekkie ciepełko, ale może to efekt placebo. Na dworze było +5 z ogrzewania być może +10. Zaobserwowałem jeszcze jedną rzecz. Mianowicie przy pracującym silniku i już otwartym termostacie, dodanie gazu powoduje "puchnięcie" węża termostat-chłodnica. Mam tutaj na myśli, że czuć przepływ wody na tyle silny, że praktycznie nie daje się w pełni zacisnąć węża. Niestety wydaje się, że świadczy to o tym, że pompa wody jednak pompuje.
4. Musiałem w tym momencie ściągnąć blokady z węży, gdyż temperatura podeszła pod 3/4. Powrót do domu znów z piłowaniem, obserwacja braku ogrzewania Po dojeździe do domu znów odkręcenie zaworków do odpowietrzania i co się okazuje? Węże znów puste. To znaczy nie do końca, bo woda w nich była, ale widoczna dopiero przez zaglądnięcie przez otworek. Krótkie próby "gazowania" nie powodowały napełnienia węzy płynem, lepszy efekt (ale tylko na chwilę dawało, naciskanie węży.
Ręce mi opadły, na tym zakończyłem.
Reasumując:
1. Nagrzewnica wygląda na drożną.
2. Pompa moim zdaniem pompuje.
3. Ogrzewania brak.
4. Problemem wydaje się trudność w odpowietrzeniu układu.
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 1512 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: Gr.C4Picasso 1,6HDi, Freelander 1.8; Ulysse2,0; Idea 1,4
Piwa: 103/3
Wysłany: Pon 07 Lut 2022, 23:42
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
tak wygląda jakby wydmuchało uszczelkę pod głowicą , stąd ciągle nowe "powietrze" w układzie
spalinami nagrzewnicy nie nagrzeje
czy chłodnicę też zapowietrza ?
jak nie śmierdzi spalinami w zbiorniku wyrównawczym? nie podnosi poziomu podczas pracy ?
można kupić testery spalin w układzie ,
jak nie to podnieść zbiornik wyrównawczy do góry, i wtedy odpowietrzać ( można unieść przód lub stanąć pod górę )
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 1512 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: Gr.C4Picasso 1,6HDi, Freelander 1.8; Ulysse2,0; Idea 1,4
Piwa: 103/3
Wysłany: Wto 08 Lut 2022, 12:51
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
Cytat:
Musiałem w tym momencie ściągnąć blokady z węży, gdyż temperatura podeszła pod 3/4. Powrót do domu znów z piłowaniem, obserwacja braku ogrzewania Sad Po dojeździe do domu znów odkręcenie zaworków do odpowietrzania i co się okazuje? Węże znów puste. To znaczy nie do końca, bo woda w nich była, ale widoczna dopiero przez zaglądnięcie przez otworek. Krótkie próby "gazowania" nie powodowały napełnienia węzy płynem, lepszy efekt (ale tylko na chwilę dawało, naciskanie węży.
ja napisałem przydławić węże nie blokować ,
po weryfikacji układu pod kątem UpG , wyjąłbym termostat do weryfikacji
Dołączył: 08 Gru 2021 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): Międzyrzecz/ Lubuskie Posiadane auto: Fiat Siena 1.4 1997
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 12 Lut 2022, 21:31
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
dociekliwy napisał:
tak wygląda jakby wydmuchało uszczelkę pod głowicą , stąd ciągle nowe "powietrze" w układzie
spalinami nagrzewnicy nie nagrzeje
czy chłodnicę też zapowietrza ?
jak nie śmierdzi spalinami w zbiorniku wyrównawczym? nie podnosi poziomu podczas pracy ?
można kupić testery spalin w układzie ,
jak nie to podnieść zbiornik wyrównawczy do góry, i wtedy odpowietrzać ( można unieść przód lub stanąć pod górę )
Nie uspokoiły mnie Twoje podejrzenia, więc korzystając z wolnego czasu zrobiłem jeszcze kilka celem weryfikacji uszczelki pod głowicą oraz próby odpowietrzania "pod górkę". Wszystkie próby na postoju bez jazd.
A więc
- po odpaleniu nie ma bulgotania w zbiorniczku, po przygazówce jest jedynie drżenie płynu, ale to chyba normalne,
- zapach spalin w zbiorniczku niewyczuwalny,
- po przygazówce na zimnym silniku wąż termostat-chłodnica nie puchnie. Efekt taki jest dopiero po otwarciu termostatu. Dokładniej wygląda to tak, ściśnięty wąż po przygazowaniu przepycha płyn pomimo ściskania. Nie wiem, czy tak było wcześniej,
- samochód zagrzałem kilkakrotnie do włączenia wentylatora, płyn się nie podnosił, nie gotował, itp.
- po próbach (ok. pól godziny) zauważyłem plamkę wody pod tłumikiem. Wiem, że to normalny objaw pracy katalizatora, ale postanowiłem sprawdzić i to, bo wiadomo, że uszczelka mogła puścić w "tą stronę". Podłożyłem pojemnik i po zebraniu wody dokonałem testu organoleptycznego;-) W zasadzie zwykła woda, trochę niesmaczna, w każdym razie na pewno nie słodka:-)
W trakcie prac zgodnie z sugestią dokonałem kolejnej próby odpowietrzenia. W tym celu podniosłem przód, dodatkowo odkręciłem i podniosłem zbiornik wyrównawczy i odkręcałem zaworki na wężach. Muszę przyznać, że te sposób powoduje natychmiastowe napełnienie węży. W trakcie pracy silnika przy kilkukrotnym odkręcaniu zaworków za każdym razem byłe "pełne". Co dziwne na wężu dolotowym płynu było full, ale nie wypływał, za to na powrotnym dość znacznie wypływał. Zmierzyłem również temperaturę płynu na dolocie do nagrzewnicy i wyszło 80C, a nawet więcej, gdyż termometr bardzo powolnie zwiększa temperaturę. Na powrocie z powodu dość znacznego wypływu nie miałem możliwości sprawdzić temperatury, ale płyn był praktycznie zimny.
Sprawdziłem jeszcze temperaturę na wylocie ogrzewania szyby czołowej – wyszło 20C (temp. zewnętrzna +3C. Kolejno ustawiłem temperaturę na zimno i temp. ogrzewania spadła do 15C. Tak więc jakiś efekt ogrzewania jest.
Na ciągle pracującym silniku, opuściłem samochód z podnośnika i odkręciłem zaworki. Niestety woda z węży znikła. Niezupełnie, bo po zajrzeniu do środka była, ale nie było już mowy o wypływie. Przygazowanie nic nie dawało, jedynie naciśnięcie węży powodowało wypływ wody, jednak tylko chwilowy. Ponownie zmierzyłem temperaturę na wylocie ogrzewania szyby. Nie wzrosła, nadal było 15C. Na tym zakończyłem.
Reasumując węże do nagrzewnicy są wypełnione wodą tylko po zaciśnięciu węża termostat-chłodnica lub po mocnym podniesieniu przodu. Później już nie.
Kolejno, ale chyba dopiero na wiosnę zabiorę się za wymianę rozrządu z pompą wody. Chociaż nie wiem, czy nie lepiej będzie sprzedać Sienę…
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 1512 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kraków Posiadane auto: Gr.C4Picasso 1,6HDi, Freelander 1.8; Ulysse2,0; Idea 1,4
Piwa: 103/3
Wysłany: Sob 12 Lut 2022, 23:37
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
dobrze, że u/p głowicą wygląda na sprawną
nie mam/miałem Sieny, nie mam możliwości popatrzeć na układ przewodów, czy przypadkiem nie zostało coś pomylone ?
jak napisąłem wcześniej zbyt łatwo krążyć płynowi poza nagrzewnicą nawet w małym obiegu ,
nie podoba mi się błąd konstrukcyjny/wykonawczy -średnicy rury powrotnej płynu do pompy przed i za króccami ;
wg mnie utrudniający zabieranie płynu z powrotów , również nie podoba mi się podobna średnica przewodu dochodzącego chyba od grzania kol. ssącego, powinna być mniejsza niż przew. nagrzewnicy
masz jeszcze w aucie układ już nie stosowany (wzgl.p.pożarowe), kolektor ssący nad kol,wydechowym -czyli podgrzewanie spalinami -więc spokojnie teraz można by zdławić zasilanie dolotu ciepłym płynem na zysk krążenia przez nagrzewnicę
p.s na zdjeciach takiego silnika z tej aukcji -widać tęże zbiorczą rurę płynu z tyłu silnika
https://allegro.pl/oferta/silnik-fiat-siena-1-4-8v-69km-178b2000-10243031200
jak napisałeś jakieś grzanie jest tylko słabiutkie, pamiętajmy, żeby dobzrze ciepłe powietrze dmuchało trzeba kawałek przejechać, 3km mogą nie wystarczyć, gdy wszystko było zmarznięte
ale skoro wg Ciebie lepiej grzało przed wymianą termostatu - to może wyjąć ten nowy i porównać ze starym
Dołączył: 08 Gru 2021 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): Międzyrzecz/ Lubuskie Posiadane auto: Fiat Siena 1.4 1997
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 27 Lis 2022, 13:31
Temat postu:
Re: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) [ROZWIĄZANIE] Siena 1.4 po wym. termostatu znikło ogrzewanie
ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Czuję się w obowiązku podzielić informacją o sposobie w jaki udało mi się przywrócić ogrzewanie do stanu fabrycznego.
Niestety istnieje małe prawdopodobieństwo, że przyczyna, która wystąpiła u mnie, jeszcze u kogoś się powtórzy, chociaż kto wie.
W historii tego wątku jest jest opis całej historii, ale streszczając:
1. Po zakupie auta (dla syna) ok. rok temu i w trakcie powrotu do domu zauważyłem, że auto nie osiąga wymaganej temperatury i ogrzewanie działa mizernie.
2. Po (co oczywiste) wymianie termostatu na fabrycznie nowy zamiennik Magneti Marelli auto zaczęło książkowo osiągać i utrzymywać temperaturę, niestety ogrzewanie nie powróciło. Nie miałem możliwości dowiedzieć się, jak ogrzewanie działało u poprzedniego właściciela, gdyż auto było kupione od spadkobierców.
3. Podjęte próby, min. wielokrotne odpowietrzanie, przepłukiwanie nagrzewnicy, sprawdzenie zaworu nagrzewnicy, odkamienianie układu, wymiana pompy wody nie przyniosły żadnego rezultatu.
4. Kolejnym krokiem wydawała się wymiana nagrzewnicy, jednak przeprowadzone testy nie wskazywały na ograniczenia w jej przepływie, ponadto czasochłonność tej operacji odrzucała.
5. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, że być może problem tkwi, w termostacie, który został wymieniony zaraz po zakupie, jednak ciężko było się do niego przyczepić, skoro ze swojej funkcji, tj. utrzymywania odpowiedniej temperatury pracy silnika wywiązywał się znakomicie. Nie dawało mi jednak spokoju, że nie udawało się odpowietrzyć nagrzewnicy, z powodu, że w rurkach był minimalny przepływ płynu chłodniczego. Dlatego zrobiłem jeszcze jeden test, który upewnił mnie, że problem może jednak tkwić z termostacie. Otóż na zimnym silniku (i zamkniętym termostacie) odłączyłem gumowy wąż wychodzący z termostatu przeznaczony do "napędzania" małego obiegu. Po ściągnięciu rurki wypływ wody z termostatu był minimalny, praktyczne sączenie. Skoro tak, to jakim cudem miał się odbywać obieg przez nagrzewnicę?
6.Zdemontowałem termostat i po oględzinach znalazłem przyczynę. Gdybym wiedział na co zwrócić uwagę, to powinienem to zauważyć przed montażem, ale kto ogląda, a praktycznie rozbiera fabrycznie nowe części przed założeniem? Otóż problemem okazało się (nie wiem jak to fachowa nazwać) nie usunięciu naddatku materiału po odlewie, co powodowało, że fabryczny otwór w kierunku wypływu wody na mały obieg miał może 5% normalnej średnicy. Widać to na ostatnich dwóch zdjęciach, gdzie skierowałem światło latarki w otwór rurki, przez co widać, jaki otwór był na początku, a jaki później. Dodam, że przed wyciągnięciem termostatu z korpusu, praktycznie nie widać tego problemu, gdyż otwór ten jest w dużej części zasłaniany. Udrożnienia dokonałem przez wiertło. Okazało się, że nadlew był bardzo cienki, praktycznie grubości żyletki, przez co użyłem wiertła jako frezu.
Ot i cały problem. Teraz wydaje się to oczywiste. Diagnozę utrudniał fakt, że termostat otwierał się prawidłowo, więc po otwarciu dużego obiegu płyn krążył i wszystko wydawało się być w porządku. Pomimo braku małego obiegu auto nie przegrzewało się.
7. Po ponownym zmontowaniu i uruchomieniu, bez wkręconych odpowietrzników na rurkach (jak robiłem wcześniej) płyn trysnął jak z gejzera i trzeba było szybko zgasić auto, gdyż nie było możliwości ich wkręcenia. Nie trzeba dodawać, że auto zaczyna wyraźnie grzać już po kilkuset metrach, a po nagrzaniu grzeje okrutnie;-) Skutkiem odblokowania małego obiegu jest to, że teraz auto z działającym ogrzewaniem wolniej osiąga temperaturę na wskaźniku i wskazówka nie dochodzi idealnie do "połowy" jak wcześniej tylko zatrzymuje się 2 milimetry niżej, ale też nie robiłem dłuższej trasy.
Dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam. Zdjęcia poniżej.
[/img]
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Palio & Fiat Siena ) Układ chłodzenia
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.