( Fiat Cinquecento ) Na Wolnych obrotach dławi się, Stukota.

[ArmandoCC]

Witam. Stałem się szczęśliwym ? posiadaczem fiata cinqecento 704ccm ED.
Mam taki problem:
Autko jeździło normalnie, było dosyć dynamiczne, i zrywne na ssaniu, bez ssania nie chodziło, ssanie było zepsute.
Pewnego dnia chcę odpalić i rozładowany akumulator, no to biorę kolegów i odpalamy na pych, i tu zdziwienie autko pracuje głośno, stukota, i ma bardzo małą moc. Po przejechaniu ok 5-10 km autko zgasło i już nie odpaliło. Kilka dni później po doholowaniu auta pod mój dom \, wyczyściłem gaźnik, zmieniłem świece zapłonowe, wlałem benzyny, i samochód nie chce zapalić, wykręcam świece, okazuje się że są troszkę wilgłe, suszę je, wkręcam z powrotem i dalej nic. Na następny dzień okazuje się że bak dziurawy, więc wlewam benzynę do gaźnika, (FOS) i zamiast baku podłączam 5-litrową butelkę. Samochód wreszcie odpala, ale cały czas stukota na wolnych obrotach, po przytrzymaniu gazu tak na 3sekundy auto dostaje wyższych obrotów i pracuje normalnie( na wysokich obrotach) ale na niskich zarówno na ssaniu jak i bez dławi się. Wygląda to mniej więcej tak : Stukota a z rury wydechowej: Biały dym, przerwa, biały dym, przerwa i tak w kółko, ale tylko na niskich obrotach.
Moje Hipotezy: Zawory ??
Popychacze ??
Może gaźnik ??
Prosze o pomoc
Pozdrawiam.

[archive_26]

Mówisz biały dym? to raczej uszczelka pod głowica do wymiany. To i powód, że nie chce zapalić.

[ArmandoCC]

biały tzn: Nie za ciemny, nie za jasny. Szarawy tak jakby. A ten stukot ??