( Fiat Stilo ) Buczenie przy niskich temperaturach

[stfk]

Mogę potwierdzić ze buczenie to sprawa układu paliwowego. Rano przy -6 podniosłem maskę i węże paliwowe przy filtrze całe drgały i wydawały właśnie ten buczący dźwięk. Poruszałem nimi trochę i wszystko ucichło, pewnie jutro się sytuacja powtórzy ale trop jest .

Ciekawe czy wymiana tego tańszego węża by pomogła, bo 340 PLNów szkoda mi wykładać na buczenie.

[DW_Mysz]

To już tak celem podsumowania: zdecydowałem się na wymianę. Problem zniknął jak ręką odjął. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, mogę podesłać fotki wężyka, a nuż ktoś znajdzie jakiś tańszy zamiennik.

[ziolko88]

Ja mam identycznie po odpaleniu buczy cały czas. Wczoraj podjechałem do kumpla i podmieniłem filtr paliwa. Dziś odpalam i wszystko ok. Zero buczenia. Także czeka mnie wymiana filtra. Orientuje się ktoś w cenie? UFI 24.one.01 ? Na allegro niby 173 zł z przesyłka. a moze jakis zamiennik ?

[twinsen]

[DW_Mysz]

[Reklama]

[stfk]

[twinsen]

[DW_Mysz]

Wymieniłem ten z plecionką. Sam wężyk nie buczy, ale od niego rezonansowała bodajże pompa paliwa. Też próbowałem jakoś zniwelować te drgania - pomogło tylko na chwilę, przy większych mrozach doraźne rozwiązania nie zdawały egzaminu. Przypuszczam, że chodzi o giętkość tego wężyka + gumowy odbój. Coś mi kolega wspominał, że można by było pokombinować z podmianą starego na "zbrojony wężyk olejowy" + dorobione końcówki.

[Waldmoor]

@ stfk - mógłbyś zamieścić zdjęcia jak u ciebie to wygląda w JTD16V. Mam podobny problem - odkąd jest zimno buczy praktycznie cały czas. Poradziłeś sobie już z tym drganiem i jak? Znając Fiata wężyki do JTD 16V będą droższe niż te 400 PLNów.

[stfk]

Jak jutro nie zapomnę to strzele rano fotę. Ten wężyk bardzo łatwo zlokalizować, na buczącym silniku podnosisz maskę, szukasz filtra i łapiesz kolejno za wężyki dochodzące do niego. U mnie jeden na maksa się trząsł, coś jak vibra w komórze tylko bardziej. Chwile poruszałem i ucichło. Przejechałem kawałek i znowu buuuuu .

Jeszcze nic nie poradziłem. Jedyne co mi przychodzi budżetowego do głowy to, co kilka cm ścisnąć taśmą parcianą. Tylko raczej trzeba by zacząć od przewodów pod podłogą, bo obstawiam, ze to od nich przenosi się buczenie do środka. Ale te czary będę dopiero w święta odprawiał, na razie nie mam kanału.


Edzia:

Fotki zrobione. Wygląda to podobnie . Dzisiaj rano jednak nie buczało, ale ZTCP to ostatnio drgał wąż, który biegnie nad zbiornikiem płynu. Leci on dalej do silnika.





Edzia2:

Problem buczenia wyeliminowany . Obyło się bez wydawania 400plnów za kawałek wężyka. Mechanior wyciął stary twardy, buczący weżyk. Na istniejące szybkozłączki założył zbrojony wąż paliwowy, na to obejmy i wszystko śmiga i nic nie buczy . Co prawda nie wygląda to profi, ale działa

[twinsen]

[kamay]

W 140 konnym JTD jest inne rozwiązanie filtra, oraz przewodów do niego. Nic nie buczy przynajmniej u mnie (od 3 lat)