Witam
Mam ducato z 2007 roku silnik 2,3 MJ 120KM, przebieg około 360kkm.
Niedawno coś strzeliło (wrażenie jakby jakiś pasek) i auto stanęło-nie chciało już kręcić i trzeba było na lawecie zakończyć podróż.
Pierwszy mechanik rozebrał część silnika i zobaczył że jeden tłok i zawory są porozwalane - stwierdził, że musiał pasek rozrządu przeskoczyć (bo nie był zerwany). Auto poszło do następnego mechanika (wygląda na to ze ten się bardziej zna na rzeczy) i ten stwierdził że ta awaria była spowodowana tym że jeden z zaworów się urwał. (mówi że gdyby pasek przeskoczył to na wszystkich tłokach powinno to spowodować szkody i jeszcze pokazywał nam zerwany zawór - że jest on "okopcony" w miejscu gdzie się zerwał(ślady sadzy - nie wiem jak to opisać - zrozumiałem go tak jakby zawór się zerwał a dopiero po jakimś czasie poleciał w nieodpowiednie miejsce i narobił szkód) -oddałem głowicę do firmy, która je spawa, planuje itd i oni potwierdzili tą diagnozę - mówili że jest to taka niedoróbka w tych silnikach IVECO (bo taki tu jest) i że tak się w nich zdarza.
Co o tym myślicie? jest to w miarę prawdopodobne?
Na marginesie chyba nie powinno tak być że w trzy letnim aucie (które nie jest "męczone" (jazda z reguły po autostradach nieprzeciążone ekonomiczna jazda) - rok po końcu gwarancji sypie się silnik?
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
mogłeś zacząć od ASO i postarać się negocjować koszty naprawy skoro to rok po gwarancji i robiłeś wszystkie przeglądy na czas. Ogólnie z tymi silnikami jest mało kłopotów, prędzej to 2.2 siadają a z tymi to nawet po 500tyś się spotkałem i żadnych problemów. No ale wiadomo jak to jest... Jeden zrobi 500tyś a w innym przy 100 coś padnie...
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
w którymś autoświecie pisano o silnikach 2.2 z Boxerów i Transitów które mają układ zasilania zbudowany na elementach Denso - w tych samochodach następowało wypalenie denka tłoka drugiego cylindra i różny stopień zatarcia tulei na skutek nieszczelnych wtryskiwaczy.
być może to też jest problem w 2.3 ? wg mnie powinieneś jechać z tym najpierw do ASO, teraz to już chyba 'musztarda po obiedzie'
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Auto jak się posypało - to pojechało na lawecie do ASO Fiata - ale oni zaśpiewali, że za rozebranie tego silnika do momentu, żeby stwierdzić co się zepsuło to będę musiał u nich zostawić przynajmniej 2500-3000zł (tak z grubsza licząc 1000zł za pasek rozrządu-bo na pewno i tak będzie do wymiany, 500 za szpilki, które zawsze się urywają przy odkręcaniu no i z 1000 za robociznę + to co jeszcze wyskoczy przy okazji - TAK MI PRZEDSTAWIONO SYTUACJĘ). Dlatego oddałem do tańszego mechanika - żeby rozebrał ten silnik.
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
moocha_to napisał:
Auto jak się posypało - to pojechało na lawecie do ASO Fiata - ale oni zaśpiewali, że za rozebranie tego silnika do momentu, żeby stwierdzić co się zepsuło to będę musiał u nich zostawić przynajmniej 2500-3000zł (tak z grubsza licząc 1000zł za pasek rozrządu-bo na pewno i tak będzie do wymiany, 500 za szpilki, które zawsze się urywają przy odkręcaniu no i z 1000 za robociznę + to co jeszcze wyskoczy przy okazji - TAK MI PRZEDSTAWIONO SYTUACJĘ). Dlatego oddałem do tańszego mechanika - żeby rozebrał ten silnik.
wg mnie te fiatowskie serwisy to przerobic na wyczysczanie klientow z kasy
znam taki "serwis" fiata gdzie przyjmuja auta do naprawy i stawiaja do zwyklego mechanika
cos wiem na temat tych silnikow czasami sie zdarza ze zawor sie urwie i w Twoim przypadku tak bylo bo jak zauwarzyl kolega po przeskoku paska zawory beda odbite na tlokach _________________ SERWIS CZESCI DUCATO & IVECO
www.wieniaauto.pl
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Dokładnie teraz te serwisy to tylko z kasy wyczyszczaja nas, dlatego zrezygnowałem od samego początku z gwarancji bo i tak i tak nic nie umieja zrobić (moze i umieja ale za dobra oplata) :/
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 25 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź\London Posiadane auto: Volvo S80 II 185 KM 2008
Piwa: 1/1
Wysłany: Czw 28 Kwi 2011, 10:25
Temat postu:
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Czesc kolego w tych silnikach byla wadliwa konstrukcja klawiaturki.Czesc ktora naciska na zawory ma otwor o mniejszej srednicy jak zawor i dziala to do czasu az ten otwor sie nie wytrze i nie osiagnie srednicy zaworu wtedy zawor tam wpada grzybki sie odczepiaja i oto masz efekty.W 2008\2009 byla modyfikacja i stosowane byly pelne czesci bez otworow, w serwisie mozesz je nabyc tylko musisz mowic kolesiowi ze chcesz te po modyfikacji(oczwywiscie sa drozsze i oni nawed jak sie znaja to moga ci ich nie zaproponowac) , nowy tlok tuleja zobaczysz w jakim stanie skladac i jezdzic, jak zamontujesz te po modyfikacji to juz sie to nie powtorzy , pozdro _________________ JoKer-GPS
Dołączył: 29 Cze 2011 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): Lublin Posiadane auto: Fiat
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 12 Lip 2011, 01:18
Temat postu:
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Witam!
U mnie się tak samo stało (zawór odbił się na tłoku), i teraz w zwiazku z tym pytanie - czy tłok musi być koniecznie o takim samym oznaczeniu? Byłem w serwisie i za tłok i korbowód z tego roku (2007r) chcą ok 1100zł a na rynku wtórnym są wyłącznie ze starszych modeli(2002-03) i maja inne oznaczenie ( U zamiast A) a poza tym są takie same. Proszę poradźcie!
Dołączył: 18 Maj 2014 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: iveco
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 18 Maj 2014, 21:37
Temat postu:
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Witam , urwany zawór to standardowe uszkodzenia w tym silniki jak i również w 2.3 , jest to spowodowane zbyt niską twardością dźwigienki w miejscu styku z trzonkiem zaworu - bodajże iveco podaje ze twardość powinna wynosić 0,9 a ma maxymalnie 0,6 - miałem klienta który swoje dźwigienki oddal do badań i ich twardość wyniosla 0,4 . Więc na przyszłość dla was użytkownicy tych wspaniałych aut polecam co przy przebiegu między 100-200 tys. zciagnąć dekiel z wałkami ,co nie jest proste z uwagi na wtryskiwacze, i zajżeć czy owe dźwigienki nie kwalifikują się do wymiany. Co do kogoś kto te silniki regeneruje to robię to ja . Cena przy niespawanej w pełni obrobionej głowicy z nowymi dźwigienkami , przefrezowane gniazda zaworowe , przeszlifowane zawory , splanowana głowica, splanowany blok, nowe panewki korbowodowe , nowe panewki główne wału , nowy filtr odmy , rozrzad bez oznak zurzycia , komplet uszczelek na caly silnik - wszystko rozbierane do najmniejszej śróbki , podokrecane z siłami i werifikowane z gwarancją. Coś takiego kosztuje u mnie 6000 brutto i stary silnik na wymiane. Posiadam silniki zarowno euro4 jak i euro5. Kontakt do mnie 884884313 bądz nazwa uzytkownika alle**o paradox_lol . Jakby ktoś miał jakiś problem lub pytania co do tego silnika to dźwonić bez krępacji bo znam je na wylot złożylem ich kilkadźiesiąt . Firma mieści się w warszawie . Pozdrawiam i zapraszam smile.gif
Re: ( Fiat Ducato ) Posypał się silnik - co o tym myslicie?
Pacjent to FIAT DUCATO 2.3JTD 130 2015r.
-wtryskiwacze były regenerowane nie wiem tylko kto to robił = wątpliwości co do rzetelności wykonanej regeneracji.
- błędów w komputerze brak
-auto zimne czy ciepłe pali na dotyk
i teraz po kolei:
Rozpędzanie na każdym biegu do 3000obr powuje jednorazowy stuk jak by jakiś zawór zrobił cyk cyk z tym że dźwięk jest taki jak podczas np palenia na plaku (spalanie stukowe) więc to stuknięcie jest bardzo słyszalne metaliczne. Wystarczy nawet jechać 3000obr i dodawać gazu i ujmować wtedy jest pojedyńczy stuk. nie jest to stuk panewki bo to odróżniam.
Podczas przyśpieszania auto nie kopci, słychać delikatny stukot jak by popychacze lub wtrysk lub coś ze spalaniem stukowym bardziej. Jak na 130KM to nie ma mocy dynamika żadna.
I teraz najważniejsze:
Jazda np 110km/h wszystko ok i w pewnym momencie to delikatne klepanie zaczyna sie nasilać do takiego stopnia że słychać w aucie jadącym za mną a z tyłu biały gęsty obłok dymu bez szczególnego zapachu.
Puszczam gaz auto zwalnia dymu brak i po chwili stukot ustaje i auto znów jedzie np 100km bez takich obiawów jak delikatnie operuje się gazem lub jak się go zgasi na chwile.
Jak przyśpieszałem dynamicznie do podłogi to pare razy ten obiaw wracał tak jak by się wtryskiwacz rozsypał.
Do tego wszystkiego teraz mam wrażenie że turbo się nie włącza bo przy np 100km/h z gazem w podłodze auto nie przyśpiesza.
Podejrzewam splot paru usterek z którymi poprzednik nie mógł sobie dać rady.
Zastanawiam się czy coś do tego może mieć też rozrząd może bez blokat ktoś grzebał lub coś z łańcuchem po drugiej stronie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Fiat Ducato ) Silnik Diesel-układ zasilania-układ napędowy i wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.