( Fiat Doblo ) Fiat Doblo 1.9 Malibu po 90000 km.

[LORD MALAK]

Witam serdecznie.Chciałbym napisać o usterkach w samochodzie po 5 latach eksploatacji. Auto nigdy mnie nie zawiodło ale ma bolączki typowe dla Fiata.Wymienie w kolejności występowania.Akumulator padł na gwarancji.Serwis chciał go ładować.Co tu ładować skoro jego prąd rozruchowy z trudem wystarcza do zapalania benzyniaka.Kupiłem więc CENTRE FUTURE- 680EN.Poząbkowało kałmucko twarde i śliskie Pirelli P 3000.Serwis mówi wszystko ok.Kupiłem DAYTONY i gra.Od około 40000 zaczeło trząśc budą.Zmieniłem tarcze i gra.Hamują lepiej niż fabryczne.Z tyłu padł stabilizator. Po awanturze w serwisie-wymiana na gwarancji.Urwała sie klamka iod klapy - gwarancja.Sprzęgło zaczeło wariować-2 razy wymiana płynu i odpowietrzanie.Skrzynia sie poci ale to pikuś.A ostatnio wahacze i gumy stabilizatora.Troche tego jest ale najfajniejszy jest w tym aucie silnik.W sumie nie jest to auto warte tych pieniędzy.ZA drogie w zakupie ale dobre części tanie.